Jestem jak najbardziej ZA !!!. Złowionej ryby od pewnego czasu nie zabieram, ostatnie wypady bez siatki. Bardziej z wygody, bo nie musiałem tachać siatki i torby, na pewno to nie ciężar ale wygodniej się idzie. Jeżeli opłata byłaby niższa to popieram i podpisuję się pod tym. Nie zakładajmy z góry, że każdy od teraz będzie "no kill", a w torbie ryba mu się zaplącze.