Autor Wątek: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie  (Przeczytany 106289 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #450 dnia: 17.01.2018, 19:23 »
Widzę że wątek stracił na atrakcyjności, doszliśmy do konkretów i nikt już nie reaguje.
Pozostaje więc walczyć o normalność w Polsce przy pomocy klawiatur, no nic pożyjemy ze 20lat może coś się zmieni.
Pozdrawiam.

Nie ma już chyba potrzeby niczego dodawać :)

Była już na forum propozycja założenia stowarzyszenia ale upadła jak wiele na tym forum.Mamy kompetentną osobę na tym forum która mam nadzieję że pomoże(bez niego niema sensu zaczynać)Stowarzyszenie umocowane prawnie jak pisał selektor będzie mogło więcej.Druga sprawa to fundusze które trzeba zbierac na działalność,bez kasy ani rusz. itd.

Nie do końca upadła. Wybory w PZW i nieoczekiwane wybory 'dobrych' ludzi do władz sprawiły, że temat lekko ostygł. Liczymy, chyba każdy, że nowy zarząd zacznie reformować, podobno wieją pozytywne wiatry :)
Lucjan

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #451 dnia: 17.01.2018, 20:29 »
Była już na forum propozycja założenia stowarzyszenia ale upadła jak wiele na tym forum.Mamy kompetentną osobę na tym forum która mam nadzieję że pomoże(bez niego niema sensu zaczynać)Stowarzyszenie umocowane prawnie jak pisał selektor będzie mogło więcej.Druga sprawa to fundusze które trzeba zbierac na działalność,bez kasy ani rusz. itd.
Z tego co wiem to nic nie upadło ;) Z tego co się orientuje to na niektóre rzeczy jest jeszcze czas. Poza tym z tego co wiem to cały czas "coś" się dzieje aczkolwiek nie mam na to wpływu i ktoś już zrobił pierwszy krok do najdłuższej podróży (coś jak w tym chińskim przysłowiu o pierwszym kroku ;)). Jednak to już nie do mnie te pytania.

Online maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #452 dnia: 17.01.2018, 20:55 »
A mi się wydaje, że komu jak komu, ale Lukowi nie można zarzucić, że nic nie robi.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #453 dnia: 17.01.2018, 21:43 »
A mi się wydaje, że komu jak komu, ale Lukowi nie można zarzucić, że nic nie robi.
No fakt Lukowi to nie wolno nic zarzucać.

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #454 dnia: 17.01.2018, 21:50 »
A mi się wydaje, że komu jak komu, ale Lukowi nie można zarzucić, że nic nie robi.
No fakt Lukowi to nie wolno nic zarzucać.

Przecież nie zmusi nikogo z IRŚ do rzeczowej dyskusji! Co ma zrobić jechać do Olsztyna i czekać na nich na korytarzu? A jak się pozamykają w pokojach bo nie mają czasu i "zarobieni są" na rzecz rybaków.

PS. nieobecność to również wyższa forma obecności - zgodzisz się z tym Waldemarze?
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #455 dnia: 17.01.2018, 21:57 »
Rzeczową dyskusję z przedstawicielem IRŚ to widziałem już na tym forum, była wzorowo i kulturalnie przeprowadzona a ile mądrych wniosków się pojawiło, teraz to nikt przed nami nie zatrzaśnie drzwi.
A jeżeli pytasz mnie o filozofię i wyższe formy obecności to odpowiem Ci filozoficznym stwierdzeniem wschodu, żeby działać poprzez brak działania, czyż to nie wyższa forma walki z PZW?

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #456 dnia: 17.01.2018, 22:13 »
Rzeczową dyskusję z przedstawicielem IRŚ to widziałem już na tym forum, była wzorowo i kulturalnie przeprowadzona a ile mądrych wniosków się pojawiło, teraz to nikt przed nami nie zatrzaśnie drzwi.
A jeżeli pytasz mnie o filozofię i wyższe formy obecności to odpowiem Ci filozoficznym stwierdzeniem wschodu, żeby działać poprzez brak działania, czyż to nie wyższa forma walki z PZW?
Widzę Waldemarze, że boli Cię brak kulturalnej i wzorowo przeprowadzonej dyskusji. Dobrze już wiemy o tym. Nie musisz nam o tym przypominać w każdym poście.Wiedz, że są ludzie którzy już coś robią, a którzy nie chcą się chwalić tym, że działają w temacie zmian. Chcesz coś jeszcze dodać od siebie, zaproponować coś, to zaproponuj, a zostanie to wzięte pod uwagę. Jak nie, to trudno zawsze możesz w innych tematach liczyć na kulturalną i wzorowo przeprowadzoną dyskusję. Żeby skończyć to czcze gadanie powiem Ci, że jako autor tego tematu nie oczekiwałem, że dzięki temu tematowi znajdziemy lampę Alladyna, która rozwiąże problemy tego świata. Temat miał zupełnie coś innego na celu. Tyle.

Online maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #457 dnia: 17.01.2018, 22:16 »
Rzeczową dyskusję z przedstawicielem IRŚ to widziałem już na tym forum, była wzorowo i kulturalnie przeprowadzona a ile mądrych wniosków się pojawiło, teraz to nikt przed nami nie zatrzaśnie drzwi.
A jeżeli pytasz mnie o filozofię i wyższe formy obecności to odpowiem Ci filozoficznym stwierdzeniem wschodu, żeby działać poprzez brak działania, czyż to nie wyższa forma walki z PZW?
Waldemar,, z całym szacunkiem,. Dlaczego sam nie założysz stowarzyszenia?  A zapewniam Cie,że Luk i inni z tego forum na pewno Ci w tym pomogą.  Może jestem w błędzie i jednak coś robisz w kierunku poprawy obecnej sytuacji nad naszymi wodami. Jeżeli tak to możesz tu spokojnie napisać, co w tym kierunku robisz.
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline Stary Baca

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 552
  • Reputacja: 222
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #458 dnia: 17.01.2018, 22:18 »
Rzeczową dyskusję z przedstawicielem IRŚ to widziałem już na tym forum, była wzorowo i kulturalnie przeprowadzona a ile mądrych wniosków się pojawiło, teraz to nikt przed nami nie zatrzaśnie drzwi.
A jeżeli pytasz mnie o filozofię i wyższe formy obecności to odpowiem Ci filozoficznym stwierdzeniem wschodu, żeby działać poprzez brak działania, czyż to nie wyższa forma walki z PZW?

Daj mi linka do tej dyskusji bo mój net widocznie jest jakiś niekompletny. :facepalm:
Tylko nie metodą naukową którą tu ujawnił instytut, nie dawaj linka na Berdyczów albo na strony instytutu czy do publikacji "naukowych"

Kiedyś za komuny puszczano w Tv takie programy w których naukowcy (prof na profie same tuzy nauki) , specjaliści najwięksi udowadniali naukowo że władze robią wszystko by było w bród papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek niestety w naszym kraju muszą być braki w tych towarach i tu było podawne tysiące wywodów naukowych, sterty danych i tłumaczono tym i badaniami temu ciemnemu ludowi przez telewizorami te nieuniknione deficyty. Dyskusja zawsze przebiegała w atmosferze elegancji, manier i wyższych sfer.

Potem nagle koło 1989 roku ci naukowcy wymarli, zniknęli. Usilnie usiłuje od lat ustalić jaka epidemia ich wytrzebiła. Ustaliłem tylko tyle, ze nagle koło 1989 roku masowo wymierały Instytuty Marksizmu Leninizmu.
Biologia uczy, że część populacji jest zawsze odporna na epidemię i powinna przetrwać każdy kataklizm. Ostatnio odnoszę nieodparte wrażenie że specjalsi od "miękkiego papieru" przetrwali w odległych rejonach kraju.
Wcale się nie zdziwię jak zaraz dostanę linki do badań naukowych z lat 70 tych.

Ps. piszesz non stop o kulturze  a sam non stop stosujesz złośliwości i bezpodstawne ataki, niszczysz wątek, rozmywasz go i usiłujesz przykryć brak argumentów strony przeciwnej, czy uważasz, ze jestem ślepy i tego nie widzę. wątek przysechł,  dyskusja się uspokoiła ale musisz nadal robić tutaj burzę by ludzie nie czytali tego co powinni...
Stary Baca,
Otrzymałeś ostrzeżenie za zamieszczanie obraźliwych, nieprzyzwoitych treści. Proszę, zaniechaj tego i podporządkuj się regułom panującym na forum. W przeciwnym wypadku poczynimy dalsze kroki.
Pozdrawiamy. Załoga portalu Spławik i Grunt

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #459 dnia: 17.01.2018, 22:30 »
Rzeczową dyskusję z przedstawicielem IRŚ to widziałem już na tym forum, była wzorowo i kulturalnie przeprowadzona a ile mądrych wniosków się pojawiło, teraz to nikt przed nami nie zatrzaśnie drzwi.
A jeżeli pytasz mnie o filozofię i wyższe formy obecności to odpowiem Ci filozoficznym stwierdzeniem wschodu, żeby działać poprzez brak działania, czyż to nie wyższa forma walki z PZW?
Waldemar,, z całym szacunkiem,. Dlaczego sam nie założysz stowarzyszenia?  A zapewniam Cie,że Luk i inni z tego forum na pewno Ci w tym pomogą.  Może jestem w błędzie i jednak coś robisz w kierunku poprawy obecnej sytuacji nad naszymi wodami. Jeżeli tak to możesz tu spokojnie napisać, co w tym kierunku robisz.
Tak się składa że już jednym stowarzyszeniu pracuję społecznie, działam w nowym  kole, w poprzednim za swoje poglądy na temat no kill delikatnie dali mi do zrozumienia żebym poszukał sobie innego koła. Z każdego wędkowania nad Sanem czy Tanwią wracam z reklamówką śmieci, robię co mogę na swoim terenie nie chwalę się bo może to mało.
Nie mogę jednak pojąć jednej rzeczy, mianowicie padło w tym temacie tyle postulatów co powinno być zrobione a na moją sugestię ze stowarzyszeniem dostałem odpowiedź że trzeba siedzieć i pisać na forum.
Moja propozycja stworzenia stowarzyszenia była skierowana personalnie, że to Luk ma zrobić? Nie ja tylko proponuję usiądźmy i rozważmy czy w ten sposób można coś zdziałać, nie mówię nikomu co powinno być zrobione. Czy ktoś podjął ten temat? Zamiast tego towarzystwo przerzuciło się na inny temat gdzie znowu można było rozprawiać na temat patologi w PZW.

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #460 dnia: 17.01.2018, 22:32 »
Rzeczową dyskusję z przedstawicielem IRŚ to widziałem już na tym forum, była wzorowo i kulturalnie przeprowadzona a ile mądrych wniosków się pojawiło, teraz to nikt przed nami nie zatrzaśnie drzwi.
A jeżeli pytasz mnie o filozofię i wyższe formy obecności to odpowiem Ci filozoficznym stwierdzeniem wschodu, żeby działać poprzez brak działania, czyż to nie wyższa forma walki z PZW?

Daj mi linka do tej dyskusji do mój net widocznie jest jakiś niekompletny. :facepalm:
Tylko nie metodą naukową którą tu ujawnił instytut nie dawaj linka na Berdyczów albo na strony instytutu czy do publikacji "naukowych"

Kiedyś za komuny puszczano w Tv takie programy w których naukowcy (prof na profie same tuzy nauki) , specjaliści najwięksi udowadniali naukowo że władze robią wszystko by było w bród papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek niestety w naszym kraju muszą być braki w tych towarach i tu było podawne tysiące wywodów naukowych, sterty danych i tłumaczono tym i badaniami temu ciemnemu ludowi przez telewizorami te nieuniknione deficyty. Dyskusja zawsze przebiegała w atmosferze elegancji, manier i wyższych sfer.

Potem nagle koło 1989 roku ci naukowcy wymarli, zniknęli. Usilnie usiłuje od lat ustalić jaka epidemia ich wytrzebiła. Ustaliłem tylko tyle, ze nagle koło 1989 roku masowo wymierały Instytuty Marksizmu Leninizmu.
Biologia uczy, że część populacji jest zawsze odporna na epidemię i powinna przetrwać każdy kataklizm. Ostatnio odnoszę nieodparte wrażenie że specjalsi od "miękkiego papieru" przetrwali w odległych rejonach kraju.
Wcale się nie zdziwię jak zaraz dostanę linki do badań naukowych z lat 70 tych.

Ps. piszesz non stop o kulturze  a sam non stop stosujesz złośliwości i bezpodstawne ataki, niszczysz wątek, rozmywasz go i usiłujesz przykryć brak argumentów strony przeciwnej, czy uważasz, ze jestem ślepy i tego nie widzę. wątek przysechł,  dyskusja się uspokoiła ale musisz nadal robić tutaj burzę by ludzie nie czytali tego co powinni...
Masz mnie jestem uśpionym agentem IRŚ z lat 70 :thumbup:

Online maszek95

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 178
  • Reputacja: 46
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starogard Gdański
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #461 dnia: 17.01.2018, 22:45 »
Waldemar widocznie nie zauważyłeś.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=9101.0
Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić!

Offline Waldemar

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 136
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Koło nr 3 Rozwadów
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #462 dnia: 17.01.2018, 22:48 »
Waldemar widocznie nie zauważyłeś.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=9101.0
Zgadza się nie zauważyłem a Ty jesteś pierwszą osobą która mi to pokazuje, dzięki :thumbup:
Chętnie przeczytam ten wątek.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #463 dnia: 20.01.2018, 18:30 »
Bardzo ciekawe wnioski + statystyka + bardzo smutna konkluzja :(
http://www.mediagroupinfo.pl/wiecej-ryb-racz-nam-dac-panie/

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Gospodarka Rybacka w PZW - moje spojrzenie
« Odpowiedź #464 dnia: 20.01.2018, 18:59 »
Dramat Panie, dramat. :facepalm:
Uzależniony od wędkarstwa