Ta, nadwyżki...
Sanepid przetrzepie tyłek panu Mariuszowi, to mu się odechce domowego biznesu przetwórczego
Aha, żeby taka działalność była legalna, musi być spełniony ten warunek: "Sprzedaż musi następować w miejscu przetworzenia produktów albo w miejscach przeznaczonych do prowadzenia handlu, tj. na targowiskach (za wyjątkiem wnętrz budynków i ich części)". Tego, że ryby muszą pochodzić z własnej hodowli, nie trzeba dodawać. Być może Mariusz ma firmę, co zmienia postać rzeczy. Ma? Jasne