Zaryzykuję włożenie kij w mrowisko. Myślę że śmiało trzeba rozgraniczyć kołowrotki do metody match i i kołowrotki do metod gruntowych przeznaczonych do dalekich rzutów.
Kołowrotki do metod spławikowych powinny mieć szerokie i bardzo płytkie szpule. Szeroka szpula sprawia że żyłce nie powinien się pojawiać efekt małych spiralek, zwanych świńskim ogonem. Płytka szpula dlatego żeby nawijać cienką żyłkę bez podkładu, lub z jego niedużą ilością.
W przypadku kołowrotków typu " big pit " , a w zasadzie long, lub super long cast, bywają konstrukcje o bardzo płytkich szpulach, które to są do łowienia plecionkami, lub cieńszymi żyłkami.
Dam przykład:
Kołowrotek Grauvell Vertix Flasch ( kołowrotek do surfcastingu )ma szpulę główną, która jest opisana że powinno wchodzić 240m żyłki 0,25 ... Plecionki 0,12 wchodzi 300m wraz z przyponem strzałowym i szpula wypełniona jest optymalnie. I to jest kołowrotek zaprojektowany to dalekich rzutów.
Zdjęcie kołowrotka gdzie widać bardzo płytką szpulę:
Zdjęcie z nawiniętą plecionką:
Zgadam się z przedmówcami, że niezwykle ważne by czy to żyłka czy plecionka wypełniała szpule do rantu, bo to gwarantuje właściwe rzuty.