Autor Wątek: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski  (Przeczytany 2826 razy)

Offline Watchmaker

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler method
Witam wszystkich. Zwracam się z kolejną prośbą o radę. Mam już swój pierwszy sprzęt (match + waggler) i pierwsze nieporadne wędkowania na koncie. Do końca roku jestem skazany na komercyjne łowiska (Uchań bo blisko) a wody PZW dopiero od 2019. Mam straszną zajawkę na łowienie bo świetnie przy tym odpoczywam ale sęk w tym, że to dopiero początek mojej przygody. Ne razie łowiłem na zwykłe białe i kukurydzę. Nie mam możliwości szaleć z wydatkami w tym roku bo wstępuje jak to się mówi na nową drogę życia niedługo ;) a ze sprzętu mam tylko wędkę a tu tyle pierdołek jeszcze trzeba... siatki, cążki, coś pod tyłek bla bla każdy wie o co chodzi. No i przede wszystkim zanęty i przynęty. No to jest poezja wchodzę do sklepu i zbaranieć można. Kiedyś nie było tych wszystkich worów zanęt, pelletów itd a ludzie łowili. Moje pytanie do Was. Co domowego i jak można wrzucić do wody na zanętę i zakładać na haczyk? Z tego co pod ręką? Mam domowo pieczony chleb, własny miód, jabłka, gruszki, śliwki różne, truskawki, maliny, jeżyny, aronię, czarny bez... Mogę łatwo zadobyć najróżniejsze nasiona dość tanio, olej z soi o którym już wspominałem dzisiaj i różne inne świeżo tłoczone. Wiem, że jest masa tych różnych sposobów. Widziałem np na filmiku Luca jak dodaje kurkumy do poczciwych białych. Podzielcie się wiedzą. Ja sam też przeglądam, oglądam czytam ale jest tego ogrom niepomierzalny a czasu nie nastarcza. Chciałbym uniknąć w łowieniu obładowania sprzętem, sypania worów różności do wody i gotowania całymi dniami jakichś różności w kuchni... chciałoby się wziąć stołeczek, torbę wędkę i wio nad wodę ;)
Wszystko, co w wędkarstwie najlepsze, jeszcze przede mną ;)

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #1 dnia: 22.08.2018, 15:14 »
Jako przynęta to albo gotowana kasza "pęcak" albo makaron.
Makaron gotujesz na pół twardo, kasze można parzyć np. w termosie - wsypujesz pół szklanki kaszy, zalewasz wrzątkiem i masz świetną przynętę. Na zanętę też się nada.
W latach 80-tych bardzo popularna była pszenica, parzona lub gotowana. Szczególnie do łowienia na rzekach.
No i ciasta wędkarskie jak choćby bułka pszenna zagnieciona z ziemniakiem i 1 żółtkiem jaja gotowanym na twardo do tego kropla oleju .
No i nieśmiertelna kasza manna. Zagotuj mleko, wsyp szczyptę soli i kaszę mannę (nie kaszkę mannę błyskawiczną!!!)
 w proporcji 1:1 kasza/mleko zamieszaj i garnek pod koc . Po godzinie ugniataj.
Co do zanęt to kiedyś robiło się z chleba + płatki owsiane tylko chleb szybko kwaśnieje.
Poczytaj też artykuł:
Mastyrka – czyli pasta z grochu   https://splawikigrunt.pl/pliki/articles/MagazynSiG_2_2017.pdf   str 33

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #2 dnia: 22.08.2018, 17:51 »
Pszenica, pęczak, kukurydza, łubin, groch. Z posta wynika, że masz kawałek terenu - nie myślałeś o kompostowniku/hodowli dendrobeny? Dobra przynęta, a siekana wzbogaca zanętę.
I jak kolega wspomniał - ciasta.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Kamil_BBI

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 902
  • Reputacja: 126
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #3 dnia: 22.08.2018, 17:57 »
Mój sposób podpatrzony u wujka, jako dzieciak łowiłem tylko z taką zanętą:
1/2 kg bułki tartej z jasnego pieczywa;
1/2 kg śruty z kukurydzy;
2 łyżki miodu lub łyżeczka aromatu do ciasta w smaku jaki Ci się tam podoba;
1 kg/l ziemi z kretowiska
Do tego jakieś białe robaczki, czy czerwone albo wyszukane rosówki pocięte na kawałeczki

Kamil
Z pozdrowieniami,
Kamil

Offline Watchmaker

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 69
  • Reputacja: 5
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #4 dnia: 22.08.2018, 18:41 »
Pszenica, pęczak, kukurydza, łubin, groch. Z posta wynika, że masz kawałek terenu - nie myślałeś o kompostowniku/hodowli dendrobeny? Dobra przynęta, a siekana wzbogaca zanętę.
I jak kolega wspomniał - ciasta.

O kompostowniku jest u mnie mowa już od dawna z racji miłości mojej matki do kwiatów ale zawsze coś ważniejszego jest na tapecie. Jeśli się rozkręcę z wędkowaniem to na pewno zrobię i będę miał swoje czerwone ale na pewno nie w tym roku już.. Mam środek sezonu jeśli chodzi o pracę i bardzo mało czasu na cokolwiek. Wygospodarować wolną niedzielę nie jest łatwo nawet :(
Wszystko, co w wędkarstwie najlepsze, jeszcze przede mną ;)

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 958
  • Reputacja: 542
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #5 dnia: 28.08.2018, 10:47 »
Cześć, powiem szczerze, że sam od dłuższego czasu omijam zanęty sklepowe. Dużo lepsze efekty mam na tradycyjną spożywkę, podstawa to bułka tarta, płatki owsiane, kaszka kukurydziana, pszenica, kukurydza, groch, ciecierzyca i słodkie dodatki takie jak kisielki z torebki wanilia, truskawka, świetny jest też miód jeżeli chodzi o makaron to gwiazdki z czosnkiem też dobra przynęta ;) w zależności od łowiska przyciemniam mieszanki ziemią, robactwo mile widziane - każde :) Wydaje mi się, że takie zanęty i przynęty są skuteczne zawsze i wszędzie. Powodzenia

Offline Moryc

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 111
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków/Skarżysko
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #6 dnia: 28.08.2018, 10:56 »
Kolego, od kosztów nie uciekniesz. Owszem zmniejsza się ale nadal będą.
Masz działkę? Hoduj białe, w piwnicy możesz założyć chodowle czerwonych.
Zanęty, tutaj jeśli masz znajomych w piekarniach, sklepach cukierniczych, jesteś w domu.
Jako baza , łom piekarniczy, tylko wypraz w piekarniku. Wypełnienie łom cukierniczy jeśli leszcze, ew mielona pasza dla gołębi jeśli płocie. Do tego dobry atraktor i zanęta lepsza niż sklepowa ale czy tańsza??? Tego nie byłbym pewien, ale na pewno masz kontrolę nad tym co w zanecie jest.
Aha i zainwestuje w śrutownik stołowy (90/100zl) nie ma nic lepszego do mielenia

Offline Mikołaj Burkiewicz

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 697
  • Reputacja: 116
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #7 dnia: 28.08.2018, 14:59 »
Albo chcesz oszczędzać czas albo pieniądze :) Albo kupujesz gotową zanętę i siup nad wodę albo robisz coś swojego, zdobywasz komponenty, mieszasz i kombinujesz co oczywiście zabiera więcej czasu.

Jeśli chcesz robić coś sam to podstawą i bazą do zanęt tradycyjnych jest bułka tarta i możesz nawet używać tylko jej do nęcenia. Jeśli chcesz coś kupić względnie tanio to znajdziesz zanęty w dużych opakowaniach, które będą kosztowały cię mniej niż 5 zł za kilo.

Ja zwykle mieszam zanęty sam ale jak nie mam czasu to kupuję zanęty lorpio z serii perfect mix w opakowaniach 3 kg.

Offline łowca

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 250
  • Reputacja: 26
Odp: Przynęty i zanęty domowe. Czyli jak omijać sklep wędkarski
« Odpowiedź #8 dnia: 28.08.2018, 16:36 »
Mam kompostownik w postaci plastikowego pojemnika około 500 l. Robale można garściami zbierać. Na tym filmie pokazuję akurat doniczkowce, które też ładnie w kompostowniku się trzymają:


Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
...to królestwo...

Pozdrawiam.