Prawdopodobnie jednym z lepszych sposobów na zainteresowanie/wciągnięcie w te miłe hobby jest zabranie córki nad wodę.
Z tego co piszesz, już to robisz więc, zabrać ją na dobrą komercję i "niech poczuje" tą adrenalinę przy holu większej sztuki. Jeśli już ma "wstępne" zainteresowania (jak piszesz) to sądzę, że takie przeżycie jeszcze je pogłębi.
Sam tak miałem z małżonką. Pamiętam jak 30 lat temu zabrałem ją nad ... jeszcze rybną Wisłę - złapała bakcyla i od tamtego czasu już wspólnie wędkujemy.
A sprzęt i metody łowienia ; myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie tak modny teraz feeder, klasyk albo method-a. A kupując taki 3,6m zawsze można szybko go przezbroić na spławiczek. Niech i tak sobie powędkuje i sama może zadecyduje.
Ważne aby w okresie zachęty zabrać ją nad rybne wody.
.... Co do żony nie mam wątpliwości, że jeżeli pojedzie nad wodę to tylko w jednym celu - leżing i plażing 😎
spróbuj żonie też dać kijka do ręki, niech poczuje .....