Planuje robić w przyszłości ale to za jakiś czas. Chcę dopracować projekt do perfekcji dlatego tak długo mi się schodzi. Będzie to bardziej hobby niż źródło utrzymania
wszystko zależy od testów na wodzie. Jedna już pływa lecz nowa to ostro zmodyfikowana konstrukcja pod względem elektroniki i mechanizmów. Nie jestem ekspertem w dziedzinie łódek lecz poznałem Pana który zna się na szkutnictwie i coraz więcej sam rozumiem.
Łódka nie musi wyglądać ona ma długo pływać, spełniać swoje zadanie i być bezawaryjna i oczywiście nie kosztować 3k!
Z pierwsza przesadzilem z wagą bo wyszło ponad 9kg, chcialem zrobic masywna konstrukcję i taka wyszła, nowa to juz 10cm krótsza 3cm niższa i ponad 3kg lżejsza.
Spytam kolegi bo mówił mi ze na rynku jest jeden model wart uwagi lecz zapomnialem nazwy.
Mateo juz raz mi pokazywales ten GPS
mówiłem ze 3k kosztuje a to dużo w sumie dla mnie bardzo dużo.