Użytkuję bardzo podobne przez wiele lat, nie ma tylko takich drutów na spodzie, jak to z Decathlonu.
Zalety:
- małe, lekkie, zajmuje bardzo mało miejsca w bagażniku
- wygodniejsze niż wiadro, trochę wyższe, bardziej miękkie, można się lekko oprzeć
- rozkłada się w 5 s na pomoście lub innym równym podłożu i nie zajmuje wiele miejsca.
Wady:
- nie da się ustawić na nierównym terenie - trzeba szukać równego miejsca albo wyrównać teren pod nogi (a właściwie ramki) krzesła
- jak się wstanie to oparcie składa się od najlżejszego wiatru - w tym z Decathlonu ten drugi drut służy chyba do zablokowania składania się oparcia.
- bez obciążenia łatwo się wywraca od wiatru lub lekkiego potrącania - można czasem nie trafić w nie tyłkiem po chwilowym wstaniu
- na dłuższą metę niezbyt wygodne, oparcie niepewne, krzesełko raczej do przycupnięcia niż do dłuższego siedzenia.
Może być na krótkie wypady albo jako drugie siedzenie np. dla towarzyszącego dziecka, które i tak długo nie wysiedzi.
Ja kupiłem w końcu CUZO, bo muszę dbać o kręgosłup, no i chciałbym połowić wygodnie przez parę godzin.