Wszyscy mają Trabucco,a Dragona mam i ja.
Oj ma kijek powera. Mam na nim ładne sztuki wyciągnięte. Jest sztywny,ale taki ma być.
Dla odmiany mam też Browninga i też niczego sobie,trochę bardziej miękki, ale i oto mi chodziło. Mieć dwie różne wędki,a zarazem mocne. Ryby 10+ nie stanowią problemu. Oczywiście na komercji,a to już inna bajka. Na zarośniętych dzikich łowiskach na takie ryby z pickerem bym nie poszedł.