Autor Wątek: Grupa PRO RYBY  (Przeczytany 19727 razy)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #15 dnia: 04.09.2015, 00:04 »
Ponad 7 ton ryby na 25 ha takiego zbiornika to już ładnie :thumbup:

Ale tak myślę że 200 kg karpia to już w dniu otwarcia wyłapią... Lepiej z 500kg, to będzie kilka dni zabawy, a i może i coś się uchowa nawet :D

Dorzuć z 50kg suma, i będzie dream water :)
 :beer:

Grendziu

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #16 dnia: 04.09.2015, 00:08 »
Grzesiek nie wpuszczałbym bym kroczka tylko duże okazy lub karpie takie od 2/3kg, a poza tym jeszcze nie wiadomo co z regulaminem, czy aby w pierwszych 5 latach nie zrobić łowiska "no kill", a potem odłowy kontrolowane.

Pewnie zarybiać i tak trzeba byłoby rok rocznie, ale to taki mój start-up.
Co do suma nie mam przekonania, boje się, że zdominuję wodę, w końcu to jezioro....

elvis77

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #17 dnia: 04.09.2015, 00:10 »
No i piękne krasnopiórki w takie wodzie będą się dobrze prezentowały.
Może jeszcze kilka węgorzy. 

Grendziu

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #18 dnia: 04.09.2015, 00:14 »
Może trochę naszego złotego karasia - fajnie gdyby w takim wątku Kotwic się odszukał i powiedział ile wg niego jest błędów, nie wiem dlaczego ale są jakieś tam przeciwwskazania do zarybień okoniem.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #19 dnia: 04.09.2015, 00:18 »
Trochę zbyt dużo drapiezników >:O Wiesz ile to szczupaczków 'palczaków'- 500 kilogramów? Lepiej zrobić tak, aby ludzie mieli co łowić a nie szczupak z sandaczem co jeść :D

Zbyt dużo leszcza według mnie i brak karasia - dlaczego? >:(  A ten pstrąg to po co??? To ma byc komercja gdzie pstrągi trzeba zabierać i sztuka to 10 PLN? :D Tęczak to odpowiednik karpia, według mnie w takiej wodzie jak wasza niepotrzebna. Można zapodac jakąs trotkę aby coś pływało innego, ale 300 kilogramów to przeciez jakis koszmar :D

Lucjan

elvis77

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #20 dnia: 04.09.2015, 00:18 »
Pewnie by się upomniał o krąpia.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #21 dnia: 04.09.2015, 00:19 »
Grendziu - musisz zlecić badania... :D
Lucjan

Grendziu

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #22 dnia: 04.09.2015, 00:22 »
Pisałem, zarybiałbym dużymi rybami, leszcze powyżej 1kg a nie jakieś "popierdułki" troć ok, może być zamiennikiem do pstrąga :)
Krąp? Nie popsuję wody...

elvis77

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #23 dnia: 04.09.2015, 00:23 »
Pisałem, zarybiałbym dużymi rybami, leszcze powyżej 1kg a nie jakieś "popierdułki" troć ok, może być zamiennikiem do pstrąga :)
Krąp? Nie popsuję wody...
A co będzie łapał Kotwic?

grzesiek76

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #24 dnia: 04.09.2015, 00:26 »
Pięć lat "no kill"...Byłoby ciekawie. Bardzo ciekawie :thumbup:

Spoko, nie taki sum straszny jako go malują :)
Kilka lat temu gdzieś czytałem, bądź oglądałem program w TV, poruszający to zagadnienie. Okazuje się że w wodach gdzie występuje sum ryby maja większe przyrosty, i np. karpie i leszcze bardziej się wygrzbiecają. To taki jakby naturalny mechanizm samoobronny który kształtuje się w obecności dużego drapieżnika.
Choć oczywiście trudno się tego spodziewać w małym akwenie typu linowo-szczupakowego.
Ale w większych wodach z urozmaiconym rybostanem przyroda poradzi sobie sama.


Przypuszczam że nawet w Ebro sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie fakt że w wodzie tej występują jeszcze co najmniej dwa inne inwazyjne gatunki. Mam na myśli karpia i sandacza. A to chyba nie koniec listy...

Lucjan, nie ma karasia, bo to głębokie jezioro.
A pstrągiem sie nie przejmuj. Mojemu koledze pstrągi wyłowili nawet z ogrodzonego stawu na terenie firmy :)

Grendziu

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #25 dnia: 04.09.2015, 00:34 »
Trochę tego drapieżnika jest, więc ten sum, sam nie wiem...
Dość duże ryzyko, nawet gdyby zarybiać co roku rybami typu: lin, płoć, ukleja.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 650
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #26 dnia: 04.09.2015, 00:43 »
Jezioro nie jest aż tak głębokie aby nie było karasia... Da radę, zwłaszcza, że w Czarnym są takowe :D

Absolutnie unikałbym suma. Lepiej nie ryzykować. Skoro woda ma być wędkarska, to lepiej zadbać aby były ryby 'podstawowe'.
Lucjan

grzesiek76

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #27 dnia: 04.09.2015, 00:47 »
Chyba sam będę to musiał zrobić :D

A właśnie bardzo podobne jest to "moje" jezioro o którym pisałem, że takie rybne.
Również około 25ha i głębokość do 30m :)
Płoci masakryczna ilość. Też wielkiej płoci.  Trochę wzdręgi. Leszcze są na pewno, ale bardzo trudno złowić. Dużo szczupaka, okonia, i bez ściemy jest też sum.
Pojedyńcze wielkie karpie, amury i tołpy.
Na pewno jest też lin i karaś. Strefa przybrzeżna jest wąska, ale porośnięta zielskiem. I jedna duża zatoka.  płytka i masakrycznie zarośnięta. Lin jest bankowo. Ale chyba nikt go nie łowi.
Tam głównie płoć się łowi.

Grendziu

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #28 dnia: 04.09.2015, 00:56 »
Luk to nie Czarne jezioro jakby co :P chociaż parametry się zgadzają specjalnie.. (za przejrzysta woda na sandacza jest nad Czarnym).

Jak już zakończymy zabawę wezmę operat Czarnego i zobaczę jakie tam były założenia co do zarybień, może faktycznie ichtiolodzy są potrzebni albo i nie :)

grzesiek76

  • Gość
Odp: Grupa PRO RYBY
« Odpowiedź #29 dnia: 04.09.2015, 00:58 »
Ja chyba muszę Ciebie Lucjanie zabrać nad trzy jeziora gdzie wiem że występuje sum. Już od dziesięcioleci.
Wszystkie trzy maja zbliżona powierzchnię około 25-30 ha. Jedno ma głebokość do około 10m, drugie do 30m i jeszcze to które przed chwila opisałem.
Myślę że szybko zmieniłbyś zdanie o negatywnym wpływie tego drapieżnika na wędkarską atrakcyjność rybostanu.

Tylko w tym jednym jest dużo drobnej płoci. Oczywiście duża i wielka tez jest. Mnóstwo.
Ale te dwa pozostałe...Oj, po większości brań Twój picker Garbolino ładnie by się wyginał. Bynajmniej nie na karpiach :)