Podepnę się do tematu, choć do końca nie o feeder mi chodzi, ale właśnie szukam wędki budżetowej do dalekich rzutów stosunkowo małym obciążeniem.
Łowiska na które potrzebuję wędki to: Domaniów niedaleko Radomia, wielki zalew, a drugie to komercja w Grębowie 11 hektarów
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1278.0Do tej pory próbowałem tam sił feederami Mikado UV 390/90 i 420/90, oraz karpiówkami 3lbs.
Na wymienionych łowiskach należy łowić daleko od brzegu na około 60+ i o ile dystans ten moimi wędkami jest do osiągnięcia, jednak nie łowi się komfortowo.
Używam dosyć lekkich podajników do max 50g, ale feedery już to obciążenie odczuwają, a karpiówki znów nie ładują się do rzutów jak trzeba.
Wymyśliłem więc kompromis i nawet znalazłem jakiegoś budżetowego kijka jaxona
http://allegro.pl/wedka-jaxon-silver-shadow-distance-ground-3-6m-80g-i5089861614.html ,ale nie wiem czy w dobrym kierunku zdążam.
Dodam jeszcze że akcja wędki raczej parabolik, z pełną rękojeścią i niedużą ilością przelotek dla wydłużenia rzutu lekkim zestawem końcowym.
Jeśli macie jakieś propozycje chętnie poczytam, a wędeczki potrzebuję dopiero na wiosnę także pośpiechu nie ma.
edit// aha i będę łowił z rod poda z sygnalizatorami także feeder cięższy też nie będzie idealny.