Autor Wątek: Wędkowanie a nasze żony  (Przeczytany 29666 razy)

Offline AdamTym

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 326
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grabownica St.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #15 dnia: 04.01.2016, 10:54 »
Ze mną żona jeździ na ryby! :) Sama troszkę wędkuję.
Nawet kiedyś było:

Ja na innym stanowisku żona na innym, dzieliły nas tylko wysokie trawy. Za chwilkę:
Żona:
- Adam chodź mam!
Podchodzę kleń na 40 cm. Dodam: JA NIC!
5 min później:
- Adam chodź mam !
Podchodzę kleń około 35 cm. Dodam: Ja dalej NIC!
10 min później:
- Adam chodź bo mnie wciągnie.
Zanim dobiegłem to ryba się spieła ( nie wiem co to było)

Ale tak sie wkur... że ja nic ona tyle, że spakowałem manaty i pojechałem do domu! :D

Teraz ze mną często nie jeździ bo mamy dwu letnia córeczkę i ktoś musi z nią zostać. Ale czasem jak jadę na ryby to jej się łza w oku kręci!
Nie koloryzuje. Poważnie, lubi bardzo! Zawsze twierdzi, że chociaż na świeżym powietrzu odpocznie, poczyta książkę.

Ja nie mam z tym problemu! :)
Adam

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #16 dnia: 04.01.2016, 11:15 »
Moja narzeczona nie ma nic przeciwko dopóki nie jadę z kumplem na całą sobotę na ryby, zamiast do niej. Wtedy niedziela raczej cicha :D
Kiedyś zaproponowała, że pojedzie ze mną. Ja uhahany mówię może bakcyla załapie :D Ale jak się dowiedziała ze chce jechać na cały dzień to stwierdziła, że więcej jak 2 godziny nie wysiedzi i pomysł do kosza :(
Teraz i tak jestem na rybach tylko kilka razy w wakacje, studia nie pozwalają. Mimo że mieszkamy razem to nie mam tu żadnego sprzętu i na razie złości się tylko jak na forum za długo siedzę, albo spławiki robię w pokoju i całe biurko zawalone trzciną :D
Ciekawe co będzie po ślubie jak zacznę wędkowanie na całego. Trzeba będzie wypracować jakiś kompromis bo kobitka cudo i ani myślę zmieniać  8)
Dawid

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 425
  • Reputacja: 1971
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #17 dnia: 04.01.2016, 11:21 »
AdamTym - fajnie masz :)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline AdamTym

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 326
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grabownica St.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #18 dnia: 04.01.2016, 11:49 »
kobitka cudo i ani myślę zmieniać  8)

Ooo widzę, że jesteś jeszcze mocno zakochany !! :D
Adam

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #19 dnia: 04.01.2016, 11:53 »
kobitka cudo i ani myślę zmieniać  8)

Ooo widzę, że jesteś jeszcze mocno zakochany !! :D
Zakochanie Zakochaniem, w tym roku 5 lat to już się człowiek otrząsnął :)
Po prostu stanowi najlepszą dla mnie możliwą wypadkową wszystkich cech jak wiadomo ideałów nie ma ;)

Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka

Dawid

Chub

  • Gość
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #20 dnia: 04.01.2016, 12:05 »

"Po prostu stanowi najlepszą dla mnie możliwą wypadkową wszystkich cech jak wiadomo ideałów nie ma ;) "



Czyli nazwijmy rzeczy po imieniu pierze sprząta i gotuje! 8)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #21 dnia: 04.01.2016, 12:09 »

"Po prostu stanowi najlepszą dla mnie możliwą wypadkową wszystkich cech jak wiadomo ideałów nie ma ;) "



Czyli nazwijmy rzeczy po imieniu pierze sprząta i gotuje! 8)

Jeśli tylko do tego potrzebujesz kobiety Kolego.. :)

Gotuję przeważnie ja, bo lubię :)
nie jest to czas i miejsce na chwalenie się swoimi połówkami, każdy ma to na co zasługuje.
Dawid

Chub

  • Gość
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #22 dnia: 04.01.2016, 12:14 »
Ja tam nic takiego, że do tego tylko potrzebuje NIE powiedziałem :)

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #23 dnia: 04.01.2016, 12:18 »
Nigdy nie znajdziemy kobiety idealnej pod każdym względem. Nie będę się nad ty rozwodził, najlepiej moje rozumowanie zobrazuje wykres :-)

wszystko musi być wypośrodkowane.
Dawid

Offline AdamTym

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 326
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grabownica St.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #24 dnia: 04.01.2016, 12:20 »
kobitka cudo i ani myślę zmieniać  8)

Ooo widzę, że jesteś jeszcze mocno zakochany !! :D
Zakochanie Zakochaniem, w tym roku 5 lat to już się człowiek otrząsnął :)
Po prostu stanowi najlepszą dla mnie możliwą wypadkową wszystkich cech jak wiadomo ideałów nie ma ;)

Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka

Ja napisałem tak dla śmiechu. Broń Panie Boże się nie gniewaj! :)
Jestem w 100% tego zdania co Ty!
Adam

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #25 dnia: 04.01.2016, 12:21 »

kobitka cudo i ani myślę zmieniać  8)
[/quote

Ooo widzę, że jesteś jeszcze mocno zakochany !! :-D
Zakochanie Zakochaniem, w tym roku 5 lat to już się człowiek otrząsnął :-)
Po prostu stanowi najlepszą dla mnie możliwą wypadkową wszystkich cech jak wiadomo ideałów nie ma ;-)

Wysłane z moje Huawei P8 Lite przy użyciu Taptalka

Ja napisałem tak dla śmiechu. Broń Panie Boże się nie gniewaj! :-)
Jestem w 100% tego zdania co Ty!


Wiem, absolutnie się nie gniewam! :-) :beer:
Dawid

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 934
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #26 dnia: 04.01.2016, 13:08 »
Żona a :fish: - przez 26,5 roku - bywało różnie.  :) :( :) :( :)

Ale teraz jest równowaga (mam nadzieję, że się nie pogorszy) ;)
;)

Offline masters

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Bolesławiec/ Lille
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #27 dnia: 04.01.2016, 13:29 »
Moja żona od początku naszego spotykania zaraziła sie wędkarstwem, na ryby jeździmy rodzinnie, jak nic nie bierze to robi coś innego, teraz to chyba ona mnie częściej nad wodę ze szkodnikami wyciąga niż ja, mój starszy syn tez tylko ryby i ryby- dziecku nie odmówi ;) co do zakupów to ona w swoja stronę a ja wędkarski, wilk syty i owca cała :)
Shimano Super Ultegra AX 12`+ Shimano Twin Power 4000HG, Shimano Super Ultegra AX 10,6` + Shimano Sustain 4000FG, Matrix Superbox S36.

Offline JahJah

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 444
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tilburg
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #28 dnia: 04.01.2016, 14:01 »
Moja małżonka nie ma nic przeciwko mojemu hobby. Poświęcam wystarczająco dużo czasu rodzinie także nie ma do mnie pretensji jeśli chodzi o wyjazdy na ryby. A co do kupowania sprzętu to przecież wszyscy dobrze wiemy, że to co kupujemy jest bezwzględnie potrzebne i o to też nie można się gniewać :P. Co to za wędkowanie bez wędki....
Pozdrawiam. Łukasz

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wędkowanie a nasze żony
« Odpowiedź #29 dnia: 04.01.2016, 14:31 »
Jak jadę na ryby to krzywo na mnie patrzy. Ktoś musi się dziećmi (6 lat i 3 lata) zająć. W tym roku wycięła mi numer i jak wspomniałem, że ładna pogoda jest i na ryby bym skoczył stwierdziła, że musi wyjść a ja dzieci popilnuje. Po czym spakowała spinning i sama pojechała.
Z reguły jeździmy razem. Tylko czasem w wakacje uda mi się wyskoczyć o 4 nad ranem samemu. Jest dzielna, i nawet w tym roku sama założyła robaka :) Nie ważne, że w rekawiczce ;D
Marcin