Dzięki Mirkowi Morgothowi znalazłem kolejne cudowne obietnice. Tym razem ciekawe jest to, że robiony jest słowny tunning do opisów angielskich. O ile w angielskim opisie zobaczymy info o składzie i jakby od nas samych zależy jak ich użyć i gdzie, w polskim pojawiają się bardzo ciekawe określenia i niestety - obietnice. A kulki te nie są wcale niczym wspaniałym. Ot, zwykłe kulasy w różnych smakach ale pakowane w mniejsze paczki. Jednak jakże zyskują na wartości!
Jakby co nie mam zamiaru to kogoś oskarżać czy się naśmiewać. Bardziej namawiałbym do trzymania się jednej linii - piszmy o produktach z czego są robione i do czego służą, nie zaś o ich cudownych mocach.
Strona polskiego Nasha:
Przynęty z serii Instant Action są przeznaczone do tzw. szybkiego łowienia! Ich struktura pozwala na szybką pracę nawet w zimnej wodzie, a intensywny zapach bardzo szybko ściąga ryby w nęcone przez nas miejsce. Instant Action to doskonały wybór na zasiadki bez wcześniejszego nęcenia!Ludzie kochani. To, że nazwali je instant action (natychmiastowa akcja), nie znaczy, że one są do jakiegoś szybkiego łowienia. Co to jest szybkie łowienie? Wykonujemy szybkie ruchy czy... No właśnie - mamy dalej: one szybko pracują. Jak? kręcą się, smużą, woda się wokół nich pieni? Tam nie ma żadnej pracy
To jest w ogóle jakaś fobia - ta praca. W wędkarskim świecie wyczynowców oznacza to zanętę, której skłądniki unoszą się do góry, co sprawia, że ryby są tym bardziej zainteresowane. Nijak się to ma do kulek. Ich praca jest tu zerowa. I klasyka dżezu: dzięki intensywnemu zapachowi kulki szybko ściągają ryby w nęcone miejsce. Czyli jak to jest - kulka musi mocno pachnieć aby szybko ściagnąć ryby? A jak ten zapach się roznosi niby, że następuje to w krótkim czasie? A inne kulki nie pachną? Co najciekawsze - nie ma nic o kolorze, który jest tu prawdziwym atutem. No i to zapewnienie na koniec - też trochę przegięcie, choć można jeszcze zaakceptować
Strona polskiego Nasha:
Tandoori Spice – intensywny, silny zapach przypraw curry. Możecie być pewni, że leszcze tego nie tkną.A ja zapewniam, że nie tkną, ale jeżeli ich nie ma. Bo jak są to tkną. Skąd w ogóle takie zapewnienia? To lekki przekręt, bo wielu niedoświadczonych karpiarzy, dla których leszcz jest utrapieniem, w to uwierzy.
Nash UK:
Over 20 different human food grade spice ingredients combined with a rich tandoori paste food marinade give Tandoori Spice an amazing smell and taste profile, rich in vitamins, minerals and with a deadly track record for big carp. Boosted with Chai spice, taste enhanced with an oil palatant and complete with chilli flakes in the mix. (Ponad 20 różnych przypraw kuchennych, ostrych, zmieszanych z mocna pasta Tandoori, dającą niesamowity aromat i smak, bogata w witaminy, minerały. Z potwierdzonymi wielkimi karpiami na to złowionymi. Mają dodatek chińskich przypraw, wzmocnionych olejem i płatkami chilli)Zauważacie różnicę?
Strona polskiego Nasha:
Crab and Krill – mocny klasyczny śmierdziel. Mięcho, mięcho i jeszcze raz mięcho. Będzie robił robotę w ciepłej wodzie.Strona angielska:
Deep red, and rich in fishmeal and milk derived ingredients Crab and Krill contains both natural and synthetic krill and crab extracts, plus lobster oil palatant for a rich fishy taste and smell. Boosted with soluble liquid food extracts rich in free aminos for attraction in all temperatures. All Instant Action Boilies use exclusive ingredients from the food industry never before used in carp baits, resulting in superb taste, digestibility and most importantly aggressive attractor leak off in all temperatures. The perfect choice for venues where carp respond to rich fishmeal and fish oil baits, and a great bait with pellets and pellet based Method mixes and groundbaits. The deep colour of Crab and Krill also makes it a brilliant option where bright baits have been hammered.Różnica olbrzymia, nawet tłumaczyć mi się nie chce. Oczywiście Angole piszą, ze sprawdza się w zimnej wodzie, w każdych warunkach.
Strona Nash Polska:
Coconut Cream – chce się je zjeść! Białe, minimalna ilość tłuszczu. Doskonałe na zimną wiosnę.Strona angielska:
Bright white for tremendous visual attraction, based on the success of Nashbait’s legendary Amber Strawberry, Coconut Crème blends oil and water soluble synthetic and natural attractors with two sweeteners, allowing it to dissipate smell quickly in the coldest water yet always retaining a rich, rounded taste. Coconut Crème uses a two stage manufacture unique to this recipe to impregnate taste enhancers and attractors that leak off more aggressively. Excellent in cold water thanks to its colour and attractor solubility, and like the white Amber Strawberry also a winner on clear, weedy venues. Coconut Crème has immediately found a place in Nash consultant Julian Cundiff’s bait bag, catching from his very first trip and proving a consistent winner for takes everywhere.Nic o niskiej zawartości tłuszczu, i o tym, że chce się je zjeść
Strona polska:
Cappuccino – Pachnie dokładnie tak jak się nazywa, świeża kremowa kawa ze śmietanką, aż ślinka cieknie.Strona brytyjska:
One of the most complex Instant Action recipes, arrived at through testing pop up attractor blends - this one was too good not to put out, it's a bites machine! Smells exactly as it suggests, like a mouth watering freshly made creamy coffee. Includes cream enhancers, pure high grade milk powders and a combination of two sweeteners for a rounded, rich taste. The bait born from a superb attractor blend stumbled upon during testing high power single bait recipes. The 200 gram, 1 kilo and 2.5 kilo bags of Instant Action boilies all come with three free matching Airball pop ups. (Jedna z najbardziej rozbudowanych receptur Instant Action, dzięki testom atraktoró w (...) Zawiera śmietanowe wzmacniacze, mleko w proszku oraz dwa rodzaje słodzików, dla bogatego smaku(...) Wopakowaniu znajdują się kilka kulek pop up o tym smaku)Uff... Dlaczego nie tłumaczyć dosłownie, i rzetelnie? Nie dowiadujemy się tu nic o pop upach w opakowaniu.
Czyżby brakowało miejsca na opisy i trzeba było wszystko skrócić i zastąpić ściemą? Trochę mnie to martwi, bo cały czas polski wędkarz karmiony jest propagandowa papką. Zauważcie, że brytyjski opis niczego nie obiecuje. Tam piszą o składnikach, o tym, że są potwierdzone wielkie karpie łowione na dane smaki, są porady gdzie ich użyć. Zero obietnic i zmyślonych cudów-wianków.
Cały czas twierdzę, że w Polsce wędkarza wciąż w dużej części omamia kolorowe opakowanie i obietnice producentów. Mocne aromaty mają za zadanie uświadomić kupującemu, ze skoro zapach jemu się podoba i jest bogaty, to co dopiero rybom. A te przecież mają węch doskonały, nie tak ograniczony jak my.
Ot, taka wstawka z rana, nie mogłem się oprzeć. Warta odnotowania, bo tutaj cudowne opisy powstają w głowach polskich przedstawicieli. Nie ściemnisz, nie sprzedasz?