Też myślę że do następnego weekendu lodu już nie będzie
. Na Borusa widziałem dwóch karpiarzy, a na Słonecznym czterech "dziadków". Spacerowiczów było multum dzisiaj.
Łowiłem na samym końcu Słonecznego, na cypelku, z jednej jak i drugiej strony. W wodzie lądowała najmniejsza metoda drennana oraz zwykły zestaw z koszyczkiem. Mój błąd, że nie miałem ze sobą robactwa czy kukurydzy. Na włosie dumbellsy tuti frutti, ananasowe, pikantna kiełbaska i kryl. Na samym początku bardzo się zdziwiłem jak po 25min wyciągnąłem zestaw z metodą oblepioną miksem...Nie wziąłem pod uwagę temperatury wody i namoczyłem go tak jak to robię latem. Na słońcu szybko się wysuszył i miał już właściwą konsystencję.
Nie widziałem żadnej aktywności ryb. Zero spławów, bąbli. Rybki jeszcze się nie uaktywniły.