Jako że feeder i spławik to metody które praktykuję od zeszłego roku to mogę co nieco powiedzieć na temat spina/casta bo nim się przez ostatnie kilka lat zajmowałem głównie łowiąc szczupaki.
Obrotówki/wahadłówki - stare ale jare, ryby ciągle dają się nabierać i atakują (w tym roku na kilku wypadach blachy były jedynymi przynętami na które reagowały szczupaki (Algi, gnomy, morsy).
Gumy - ogrom wyboru, kształtów i kolorów
- twistery (białe, zielone, niebieskawe)
- kopyta (moje ulubione zielono czerwone, biało-czerwone) - rozmiary 4-6 cali producenci rózni Relax, Dragon, Bass assasin, Lunker city
Savage gear - jak dla mnie klasa sama w sobie (pomimo że mam na pieńku z dytrybutorem i obraziłem się na tą firmę
jak dla mnie rewelacyjna praca wszystkich modeli przynęt.
- soft 4 play 13 i 19 cm (nie bójmy się uzywać takich gum) 9,5 jak dla mnie za małe - kolory naturalne (dirty roach, perch, fungus roach, ale też Fire tiger)
- real eel 15, 20 cm - kolory tak samo
- cannibale
- 3d trout
- Spinner - super obrotówka do ciężkiej wędki
Jerki - głównie salmo (slider 10 i 12 cm, fatso 10 cm, sweeper 18cm) - jak dla mnie rewelacja na szczupaka - ale to już przynęty do ciężkiego łowienia waga przynęt 40g i więcej
Tegoroczne odkrycie Swartzonker - Mc my, Mc mio, Mc rubber- super praca, jeszcze bez sukcesów ale wierzę w te przynęty