Myślę, że wszystko się da. Nie wiem natomiast czy to nie jest robienie sobie pod górkę.
Myślę, że te by wytrzymały. Zdjąć łatwo, można złapać i zwijać żyłkę. Ale umieścić na 40 metrze to już trochę zabawy jest.
Cholera wie, ja może spróbuję, jak mi się bedzie chciało i przetestuję. Oczywiście na wiosnę
Żólty fajnie widoczny na czarnej żyłce... Zaznaczę sobie markerem miejsce dla pewności i zobaczę czy się to nie będzie przesuwać.
Jeśli nie przeszkadzało by to w łowieniu, zarzucaniu, nie przesuwało się w trakcie łowienia to w sumie rozwiązanie może nie rewolucyjne ale takie, które można wziąć pod uwagę jako alternatywę.