Autor Wątek: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii  (Przeczytany 54639 razy)

MrProper

  • Gość
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #15 dnia: 24.08.2016, 20:04 »
Hehehe. Poleciałeś Mariusz. Jeszcze żeśmy się nie widzieli a już na nockę jedziemy :P
Ja myślę, że na początek porzucamy za drapieżnikiem, a dalej to już poleci. Wrzesień tuż tuż.  Grube leszcze na rzece i sandacze - uwielbiam. Najlepsze przed nami.
A kto powiedział że mamy się  umawiać od razu na nockę hmy ? :D  i tak sobie pomyślałem że fajnie ewentualnie było by taką dłuższą zasiadkę urządzić. AleAle na razie dośc tych fantazji :D Wszystko pomału trzeba ogarnąć, zorganizować a myślę że stopniowo pomału nie odpuścimy żadnej miejscówce

Jak pisałem wcześniej - ze się piszę na drapieżcę
a co do nocek to fantazja odkrywania łowisk i wspólnych wypadów, wyprzedziła fakty >:O ale to jest do ustalenia czy z nockami, czy jednodniowe wypady

Łukasz tak jak pisałem od września można coś wspólnie planować, ale wyjazd jakiś w trzeciej dekadzie gdyż po pierwsze prim,  kijek ma przyjść pierwszego. Po drugie primo,Ik heb de druk op het werk. A   w połowie jadę do DE na weekend później myślę ze coś bym mógł polatać za sandaczem :D


Offline JahJah

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 444
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tilburg
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #16 dnia: 24.08.2016, 20:11 »
Luz, luz. Dat snap ik wel jungah. Czasu mamy jak lodu. Ja za ten czas , sprawdzę jak się sprawy mają.
Puki co muszę się zgadać z Krystianem na jakiegoś feedera.
Pozdrawiam. Łukasz

MrProper

  • Gość
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #17 dnia: 24.08.2016, 20:19 »
Co nie przegadacie ryb ;) a rekordowe ryby pójdą bez fotki do wody hihi :-X
Bo i tak się zdarzało.

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #18 dnia: 24.08.2016, 20:36 »
Kiedyś mieszkałem w NL i miałem to szczęście, że mogłem na upartego z mieszkania zarzucać wędkę. Kanał który średnio był głęboki na 1metr okazał się bardzo obfity w wielkie karpie i karasie. Załatwiłem sobie wtedy z PL worek kukurydzy którą gotowałem i sypałem codziennie. Po kilku tygodniach Jeżeli płoć nie trafiła w spadający zestaw, to natychmiast miałem branie karpia. Największego oceniam na 10kg. Zrobiłem sobie też wylęgarnie białych robaków, ale po kilku dniach moi sąsiedzi zaczęli domyślać się skąd pochodzi dziwna woń i w nocy musiałem szybko likwidować. Jedynym powodem przez który zdecydowałem się opuścić ten wędkarski raj była polska patologia! ( chodzi mi o ludzi z którymi byłem zakwaterowany). Jeżeli chodzi o warunki wędkarskie, to jest to raj!

MrProper

  • Gość
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #19 dnia: 24.08.2016, 20:38 »
Trzeba było zmienić zakwaterowanie- a nie opuszczać Eldorado ;)

Offline Rosa

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Poważnie to sie leży w grobie..
  • Lokalizacja: Irlandia
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #20 dnia: 24.08.2016, 20:57 »
Trzeba było zmienić zakwaterowanie- a nie opuszczać Eldorado ;)
Zmieniłem na Irlandię, uwierz mi, że tu nigdy nie złowiłem karpia. Ale za to lin i szczupak jest w ogromnych ilościach i w konkretnych rozmiarach. Niestety trzeba kawałek jechać. Za to bardzo blisko jest nad ocean, gdzie biorą piękne SeeBassy- biorą wszystkim tylko nie mi. Ale dopiero zaczynam przygodę z tymi rybami i wierzę, że to kwestia czasu kiedy zacznę je skutecznie łowić.

MrProper

  • Gość
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #21 dnia: 24.08.2016, 21:13 »
Szczupakowo-linowe eldorado też fajnie brzmi ;)
Przez całe życie łowiłem szczupaki  sandacze na żywca ni ebyło jakichś może specjalnych wyników ale były- teraz zachciało mi się Spina. chodzę macham i póki co- blank. Ale cierpliwość jest domeną wędkarza, więc wiem że je dorwę kiedy? nie wiem ale dorwę ;)
I tego samego tobie życzę taaaaaaakiego Zeebaars-a :fish:

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #22 dnia: 24.08.2016, 22:13 »
Siema
Odnośnie tego F1 czy jak go nazywają holendrzy 'kruiskarp' to są trzy a'la komercje w Holandii specjalizujące się w tej rybie. Jedna z nich to woda klubu w Schijndel (około 20 km od Tilburga) na której był nakręcony jeden z odcinków 'Vraag het aan Ed' z Ed-em Stoop-em. Jeśli go nie znacie, to ten Ed to taki holenderski Luk tylko że ma więcej wiosen( i chyba też włosów) i on chyba jara. Znany jest też z programy wędkarskiego VisblaadTV.
Oto filmik o F1:
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #23 dnia: 24.08.2016, 22:21 »
JahJah mam nadzieję że Ty taki nie będziesz, bo jak pierwszy raz odwiedziłem Mariusza to tak mnie zagadał i nie dał mi nic złapać      :D
A to Mariusza woda z przed wielu lat : to dla tych karasi tam jestem :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

grzesiek76

  • Gość
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #24 dnia: 24.08.2016, 22:35 »
Kiedyś kolega był na wakacyjnej robocie w Holandii. Miał okazję raz wędkować. Na jakimś kanale k. Utrechtu...chyba.
Kupił w sklepie puszkę kukurydzy, poszedł nad kanał i nałowił pięknych leszczy...Tak w skrócie :D

Słyszałem że Holandii jest dużo drapieżnika - szczupaka i sandacza.... Tak słyszałem.

Kolega w drodze powrotnej, w pociągu jechał razem z Polakiem mieszkającym na stałe w Niemczech. Zapalonym moczykijem. Ależ zachwalał niemieckie wody. Łowił głównie na jakiś klubowych (?) jeziorkach, żwirowniach. Podobno w bród ryby, a pozwolenie kosztowało jakieś marne marki. On nawet nie łowił leszczy i płoci. Tylko sandacz, szczupak, węgorz (ogrom), sum, karp...konkretne ryby. Twierdził że wody są fantastyczne. A wędkarzy prawie nie ma. Nawet w weekendy czasem jest pusto nad wodą...Raj.

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #25 dnia: 24.08.2016, 22:43 »
Co do ostatniego to się nie zgodzę. W Holandii mieszka oficjalnie ponad dwadzieścia milionów ludzi a dwa miliony ma karty wędkarskie - procent łatwo wyliczyć - oficjalnie to sport nr 1 w NL, nie oficjalnie jak niemal wszędzie - football.
Tylko że fakt - wszędzie pełno wody :) można odnieść takie wrażenie

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

MrProper

  • Gość
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #26 dnia: 24.08.2016, 23:53 »
Właśnie Krystian o tym pisałem że to te F1 to nie te samo co F1 GB
Holendrzy stworzyli swoją odmianę- tu piszę z pewną rezerwą, która właśnie się nazywa kruiskarp  czyli F1, ale to nie to samo co karasie w Anglii które notabene też nazywają się F1
A tylko dla tego że F1 w genetyce określanym jest-  pierwsze pokolenie krzyżówek, lub też np. pierwsze pokolenie dzikich ryb rozmnożonych w hodowli

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #27 dnia: 25.08.2016, 21:29 »
Właśnie Krystian o tym pisałem że to te F1 to nie te samo co F1 GB
Holendrzy stworzyli swoją odmianę- tu piszę z pewną rezerwą, która właśnie się nazywa kruiskarp  czyli F1, ale to nie to samo co karasie w Anglii które notabene też nazywają się F1
A tylko dla tego że F1 w genetyce określanym jest-  pierwsze pokolenie krzyżówek, lub też np. pierwsze pokolenie dzikich ryb rozmnożonych w hodowli
Napiszę co mi się wydaje :
'F1' - potocznie przyjęta nazwa przez wędkarzy która to oznacza pierwsze pokolenie 'mieszańców', w tym wypadku karpia z karasiem (z tym że to też mogą być rasy psów, kotów itp itd
'kruiskarp' - jak by to przetłumaczyć na 'nasze' wyjdzie coś a'la 'skrzyżowany karp' i tak też jest. W filmie który zamieściłem wcześniej ten koleś (Ed) mówi że jest to krzyżowa karpia i karasia.
Odpowiedź na pytanie 'czy one (F1) są takie same jak te z GB' wydaje mi się że NIE, bo czy karpie są takie same w GB jak w NL - na pewno nie. Nie wiemy też jakie karasie posłużyły do tych mix-ów.
Jedno co wiem na pewno to to że te GB jak i te z NL przejawiają te same cechy. Dla mnie ich atrakcyjną cechą wydaje się być ich aktywność w okresie zimowym. Co w sumie sprawia że wiele klubów chce je mieć w swojej wodzie.
Jak byś my ich nie nazwali, jeśli przyjdzie styczeń, a mi nie wyjdzie mój plan z leszczami z głębokiego jeziora i drgająca końcówka będzie mi się śniła po nocach, na pewno poszukam tych ryb :D  ;)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

MrProper

  • Gość
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #28 dnia: 25.08.2016, 21:33 »
Właśnie Krystian o tym pisałem że to te F1 to nie te samo co F1 GB
Holendrzy stworzyli swoją odmianę- tu piszę z pewną rezerwą, która właśnie się nazywa kruiskarp  czyli F1, ale to nie to samo co karasie w Anglii które notabene też nazywają się F1
A tylko dla tego że F1 w genetyce określanym jest-  pierwsze pokolenie krzyżówek, lub też np. pierwsze pokolenie dzikich ryb rozmnożonych w hodowli
Napiszę co mi się wydaje :
'F1' - potocznie przyjęta nazwa przez wędkarzy która to oznacza pierwsze pokolenie 'mieszańców', w tym wypadku karpia z karasiem (z tym że to też mogą być rasy psów, kotów itp itd
'kruiskarp' - jak by to przetłumaczyć na 'nasze' wyjdzie coś a'la 'skrzyżowany karp' i tak też jest. W filmie który zamieściłem wcześniej ten koleś (Ed) mówi że jest to krzyżowa karpia i karasia.
Odpowiedź na pytanie 'czy one (F1) są takie same jak te z GB' wydaje mi się że NIE, bo czy karpie są takie same w GB jak w NL - na pewno nie. Nie wiemy też jakie karasie posłużyły do tych mix-ów.
Jedno co wiem na pewno to to że te GB jak i te z NL przejawiają te same cechy. Dla mnie ich atrakcyjną cechą wydaje się być ich aktywność w okresie zimowym. Co w sumie sprawia że wiele klubów chce je mieć w swojej wodzie.
Jak byś my ich nie nazwali, jeśli przyjdzie styczeń, a mi nie wyjdzie mój plan z leszczami z głębokiego jeziora i drgająca końcówka będzie mi się śniła po nocach, na pewno poszukam tych ryb :D  ;)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

I tu się z tobą zgodzę Krystian
F1 to określenie używane w genetyce - pierwszego pokolenia :D jak i u psów tak i u kotów a zarazem  Kwiatki się też tak określa ;)

Offline JahJah

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 444
  • Reputacja: 50
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tilburg
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Ik vis in Nederland - czyli wędkuję w Holandii
« Odpowiedź #29 dnia: 25.08.2016, 22:04 »
Krystian. Z całą  pewnością kruiskarper jest inny niż angielski F1. Jeżeli to ryba która pokazywał Ed na filmie (tym ze Scheindel), to łapałem  takie w zeszłym roku na jednym z tilburskich łowisk, biorąc je omyłkowo za karpie. Widać je na jednym z moich filmów.  Wydaje mi się, że przede wszystkim dorastają do większych rozmiarów a i budową ciała się różnią. A czy biorą w zimę. Na tej wodzie na którą chcę  Cię zabrać biorą cały rok. Bynajmniej w grudniu zeszłego roku udało mi się coś wyciągnąć.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Pozdrawiam. Łukasz