Autor Wątek: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem  (Przeczytany 27981 razy)

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Siemanko! Pojawiły się pytania, dotyczące prawidłowej konstrukcji zestawu do skutecznej przystawki rzecznej. Postaram się pokrótce przedstawić, moją ulubioną metodę spławikowania w rzekach, szczególnie wiosną.
Przykładowy schemat do przystawki rzecznej, w tym przypadku dość delikatnej, płociowej wersji:



Na schemacie tym zastosowano spławik typu avon, ja używam klasycznych bombek rzecznych, najlepiej z rurką przechodzącą przez korpus spławika, przez którą przewlekamy żyłkę. Na kilu spławika blokujemy żyłkę, najlepiej w trzech miejscach, za pomocą dobrej jakości wężyków silikonowych. Rurka w korpusie, wydłuża żywotność naszego spławika, gdyż modele wyposażone w oczko, są narażone na jego wyrwanie z korpusu, podczas silnego zacięcia. Tutaj przykład tanich i solidnych spławików do przystawki:

https://www.fish24.pl/mat-splawik-staly-bombka-4g-4304-wymienna-antena-swietlik.html



Obciążenie na rzekę stosuję raczej centryczne, z rurką igelitową:

http://leszcz.eu/pl/p/LORPIO-CIEZAREK-Z-IGIELITEM-1-opk/9092



Pokazane na schemacie obciążenie z krętlikiem, sprawdza mi się bardziej na wodach stojących (lift method itp). Na rzekach miałem częste problemy z plątaniem się przyponu, właśnie o taki ciężarek.
Przypony - standardowo stosuję o dł.30cm, przy delikatniejszych/słabszych braniach zmieniam na 40-50cm, przy bdb braniach można skrócić, nawet do 20cm.
Podobnie z haczykami, których wielkość dopasowuję do przynęty. Słabe brania - 1 biały robak czy 2 pinki - mały haczyk (nr 16-14), i odwrotnie zdecydowane brania - 2 ziarna kukurydzy lub 1 ziarno + robaki - większy (nr 12-8). Przypon łączę z żyłką główną, za pomocą agrafki Cralusso Fine Quick Snap nr 10-12:



Teraz najważniejsze: zawsze staram się dobrać jak najmniejszą wyporność spławika, obciążenie i przegruntowanie zestawu, dla jak największej czułości zestawu.
Im większe przegruntowanie zestawu (np. o 50-100cm), tym większa jego stabilność pod wodą, co zależy również od masy obciążenia, ale też mniejsza czułość. Odwrotnie - jak najmniejsze przegruntowanie zestawu (np. o 20-30cm), czyni zestaw bardzo czułym na każde otarcie ryby o przynętę, ale też może być mało stabilny i narażony na przesunięcia, czy nawet zatopienie. W każdym przypadku, wędkę trzymam na podpórkach dość wysoko (ok.45 stopni), ale mniejsze przegruntowanie zestawu powoduje, że antenka spławika ustawiona jest bardziej pionowo, co jest pożądane.
Zawsze zatapiam tak zestaw, aby z wody wystawała tylko antenka! Spławik ma tylko sygnalizować brania, a nie utrzymywać obciążenie z zestawem w toni, więc zawsze używamy najmniejszych z możliwych. Przy większej fali na wodzie, stosuję jak najdłuższe, grube antenki, przy flaucie - jak najcieńsze i dość krótkie. Zestawy zazwyczaj mam umieszczone w odległości 5-15m ode mnie, więc z widocznością nie powinno być problemu. Zanurzenie całego korpusu pod wodą, umożliwia błyskawiczną reakcję na brania podnoszone (czy w naszą stronę),  czyli wynurzenie choć części korpusu...kwitujemy zacięciem.

W odwrotnym przypadku, cały spławik chowa się pod wodą, a w naszym przypadku tylko widoczna nad powierzchnią antenka.
Na koniec podam przykłady, moich standardowych zestawów. Łowię na dość małej rzece, o dość silnym nurcie wiosną i jesienią...oraz prawie znikomym, latem. Żyłka główna 0,18mm, przypon 0,12-0,14, haczyki nr 16-8.

1. dość mocny nurt, gł. 2-2,5m, lekka fala - spławik 3g (grubsza i dłuższa antenka) - obciążenie 10-15g - przegruntowanie ok. 50cm.
2.średni nurt, gł. 2-2,5m, flauta - spławik 2,5-3g (cienka, krótka antenka) - obciążenie 8-10g - przegruntowanie 20-30cm.
3.słaby nurt, gł. 1,5-2m, flauta - spławik 1,5-2g (cienka, krótka antenka) - obciążenie 6-8g - przegruntowanie 15-20cm.

Wszystkie składowe zestawu, jak i jego przegruntowanie, dostosowuję do panujących nad wodą warunków. Antenki spławika czy nawet nasadki w innych kolorach, obciążenie, przegruntowanie czy długość zestawu, możemy na bieżąco wymieniać. Zasada zawsze ta sama: jak największa czułość zestawu.
Różnice w ilości widocznych (i zaciętych) brań, można zauważyć bardzo szybko. Łowiąc z kolegą obok, który nie bardzo przykładał uwagi, co do czułości zestawu (m.in cały korpus spławika, wynurzony nad powierzchnią), miałem kilkukrotnie więcej wyholowanych ryb, a nasze miejscówki były oddalone o zaledwie kilka metrów!
W moim przypadku, antenka cała chowała się pod wodę, nawet przy lekkim draśnięciu przynęty przez rybę 8) (lub cały korpus wyskakiwał na powierzchnię).
W przypadku kolegi, drżał tylko korpus spławika, robiąc oczka na wodzie, rzadko kiedy się zatapiał w całości, a przez to gorzej sygnalizował brania zatapiane, nie wspominając już o braniach podnoszonych :facepalm:.
Niby prosta (żeby nie powiedzieć prostacka ;)) to metoda połowu gruntowego (tak, tak...to gruntówka ze spławikiem), w której drgającą szczytówkę czy sygnalizator, zastępujemy spławikiem. Od Nas tylko zależy, czy uczynimy z niej skuteczną "broń" w połowie wielu ciekawych ryb, żerujących w strefie przydennej.
Zapraszam do dyskusji, bo być może macie całkiem inne warunki na łowiskach. Myślę, że jednak czułość tej metody, zawsze należy utrzymywać na największym poziomie, by móc cieszyć się kolejnymi holami walecznych ryb ;).
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #1 dnia: 17.07.2017, 14:04 »
Dzięki za przypomnienie :thumbup: Jutro nocka na Odrze.  Jeden kij pójdzie w klatkę na koniec warkocza przy użyciu Metody.
W zastoisku poszukam łopat za pomocą właśnie przystawki ze spławikiem.

Offline daber85

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 226
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby!!
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #2 dnia: 14.11.2017, 12:14 »
Fajnie opisane. Zastanawiam sie czy  zwykly waggler zdał by egzamin z czułością. Myślę w ten sposob aby żyłkę poprowadzić przez dolne oczko spławika, oraz zamocować ja do antenki zaraz u nasady jakąś gumeczką. Wtedy spławik jest zamontowany na stałe, a regulujac napięcie żyłki możemy kontrolować wynurzenie antenki, natomiast wielkością przegruntowania kąt pochylenia. Narazie to tylko moja wyobraznia po przeczytaniu tematu na świeżo. Pozdrawiam
Połamania kija

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #3 dnia: 14.11.2017, 13:19 »
To chyba nie najlepszy pomysł. Jeśli chodzi Ci o waggler z wypornym korpusem, w jego dolnej części to nurt będzie wykładał spławik w poziomie. Od tego są bombki rzeczne, których centrum wyporności znajduje się wysoko, blisko powierzchni wody. Już prędzej się nada spławik typu Avon. Jest na forum wybitny fizyk, więc nie będę się w tych kwestiach wypowiadał. Tak to czuję  ;).
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 229
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #4 dnia: 14.11.2017, 13:33 »
Mam pytanko czy skracasz kil spławika?
Paweł.

Offline Stan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 084
  • Reputacja: 203
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szprotawa
  • Ulubione metody: bolonka
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #5 dnia: 14.11.2017, 14:02 »
Lubię tak łowić. Na krótkich dystansach przyjemniej mi się tak lapie niż na drgające szczytówki.Po prostu gapienie się na spławik jest dużo przyjemniejsze niż na szczytówkę. Moje zestawy do tej metody są dużo prostsze niż nazałączonych obrazkach.Splawik jak wyżej pokazany,ewentualnie przezroczysty Drennana jak łowię na płytkiej wodzie,do tego jako obciązenie tylko jedna przelotowa oliwka,stoper ,łacznik do szybkiej zmiany przyponu i to wszystko.Też lowię najdelikatniej jak to jest możliwe.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #6 dnia: 14.11.2017, 14:02 »
Panowie, sprawa jest prosta! Do przystawki ze spławikiem, trzeba zestaw mocno przegruntować. Nie warto utrudniać sobie życia innym spławikiem niż bombka z krótkim kilem. Z drugiej strony, wiele zależy od nurtu, im nurt większy, tym spławik bardziej wyporny, bardziej 'bombkowy' i mocniej przegruntowany.
Kolejna sprawa, to czułość takiego zestawu. Koledzy, to najbardziej toporna i nieczuła spławikówka jaka istnieje. Nie spodziewajcie się jakiejś finezji przy braniach. Tutaj każdy nienaturalny ruch spławika, trzeba kwitować zacięciem. Pamiętać należy, że mamy bardzo długi przypon. To oznacza, że ordynarne pyknięcie i przesuniecie spławiki, może oznaczać, iż ryba ma nasz haczyk głęboko w żołądku.
Uwielbiam tą metodę łowienia, niestety, tylko raz w tym roku łowiłem w ten sposób :( To stanowczo za mało.

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #7 dnia: 14.11.2017, 14:24 »
Kila nie skracam, gdyż według mnie stabilizuje lepiej sławik w nurcie. Spławiki, które stosuję są najdelikatniejsze jakie w danej chwili mogę użyć. Najczęściej 2-2,5g lub 3-4g w razie potrzeby. Nie sądzę, że jest to strasznie toporna metoda. Jeśli wystaje tylko cienka antenka, to widzę byle otarcie ryby. Przynajmniej u mnie na Baryczy się to sprawdza. Też wolę się gapić w spławik niż w szczytówkę  ;).
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #8 dnia: 14.11.2017, 14:31 »
Kila nie skracam, gdyż według mnie stabilizuje lepiej sławik w nurcie. Spławiki, które stosuję są najdelikatniejsze jakie w danej chwili mogę użyć. Najczęściej 2-2,5g lub 3-4g w razie potrzeby. Nie sądzę, że jest to strasznie toporna metoda. Jeśli wystaje tylko cienka antenka, to widzę byle otarcie ryby. Przynajmniej u mnie na Baryczy się to sprawdza. Też wolę się gapić w spławik niż w szczytówkę  ;).



Ja zaś mówię o Odrze, głęboko i ciągnie, szczególnie przy warkoczach. Często należy stosować spławiki 10 gram, nie wspomnę o obciążeniu ;) Zawsze wystawiam cały spławik, po prostu w takich warunkach, nie da się uzyskać wystającej tylko antenki. Ewentualnie w klatkach, gdzie nurt jest znikomy, ale to już gorsze miejsca. Mimo, że zestaw wygląda na żywcowy, można łowić nim uklejki jak również wielkie leszcze i brzany. Taka to przystawka 8)

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #9 dnia: 14.11.2017, 15:19 »
Taka to przystawka 8)

Nie wiem czy chciałbym łowić  "taką" przystawką, choć łowiłem już w Odrze ze szczytu główek, między warkoczem a prądem wstecznym. Nie było potrzeby stosowania tak dużych bombek, choć łowiłem lekką żywcówką na małe rybki. Bezpośrednio w warkoczu spławika nie trzymałem, ale potrafię sobie to wyobrazić. Jak dla mnie to już "heavy przystawka", a takowej nie praktykowałem. Zbyt ciężki zestaw spławikowy, to dla mnie taka sztuka dla sztuki (albo dla sygnalizacji spławikiem ;)), więc wolałbym użyć lekkiej gruntówki.
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #10 dnia: 14.11.2017, 15:47 »
Taka to przystawka 8)

Nie wiem czy chciałbym łowić  "taką" przystawką, choć łowiłem już w Odrze ze szczytu główek, między warkoczem a prądem wstecznym. Nie było potrzeby stosowania tak dużych bombek, choć łowiłem lekką żywcówką na małe rybki. Bezpośrednio w warkoczu spławika nie trzymałem, ale potrafię sobie to wyobrazić. Jak dla mnie to już "heavy przystawka", a takowej nie praktykowałem. Zbyt ciężki zestaw spławikowy, to dla mnie taka sztuka dla sztuki (albo dla sygnalizacji spławikiem ;)), więc wolałbym użyć lekkiej gruntówki.

Raz tylko łowiłem na Odrze między Wodzisławiem a Raciborzem.   Nurt Odry był bardzo szybki, do tego mnóstwo zaczepów i. Łowisko nietypowe i trudne a właśnie tam Okręg zorganizował  zawody.  Wielu zawodników wyzerowało bo nie byli przygotowani na takie warunki. Ci  którzy umieli się tam znaleźć  i do tego wylosowali lepsze stanowiska połowili pięknie  To bardzo rybna woda.  Rzeczywiście przystawka jest chyba najlepszą metodą łowienia w tej wodzie i faktycznie potrzeba sporo ołowiu aby utrzymać zestaw tam gdzie się chce.
Wiesiek

Offline daber85

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 226
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby!!
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #11 dnia: 14.11.2017, 16:52 »
Przy najblizszej okazji pokombinuje ze splawikami ale w spokojniejszych wodach. Chodzi mi wlasnie o uzyskanie max czułości przez zastosowanie splawikow z dłuższymi antenkami
Połamania kija

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 369
  • Reputacja: 347
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #12 dnia: 14.11.2017, 19:30 »
Przy małym uciągu i w miarę równym dnie, stosuję czasem zestaw: spławik 3 g, oliwka 4g plus śrucinka na przyponie. Spławik bez oczka czy dziury korpusie, tylko gumki na kilu i przy podstawie antenki (z lenistwa, żeby szybko wymienić). Jeśli nie ma brań na taki przystawiony, lekko przegruntowany zestaw, podmieniam spławik na 4g, zdejmuję śrucinkę, daję żyłce troszkę luzu i wychodzi z tego taka "półprzystawka" - generalnie zestaw stoi, ale od czasu do czasu nurt go pociągnie i wtedy najczęściej są brania. Właśnie na Baryczy zdarzało się, że taki zestaw z ciastem z kaszki ratował mi przystawkowy dzień ładnymi leszczami czy (częściej :)) japońcami.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #13 dnia: 14.11.2017, 19:40 »
Kiedyś czytałem świetne opowiadanie J. Jóźwiaka, na temat przystawki rzecznej. Dobrze nie pamiętam tytułu. Coś w stylu, Duże Leszcze i Małolat? Bardzo prosto i czytelnie wcisnął tam zestaw przystawkowy. To był świetny publicysta.
Arek

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #14 dnia: 14.11.2017, 21:22 »
Kiedyś czytałem świetne opowiadanie J. Jóźwiaka, na temat przystawki rzecznej. Dobrze nie pamiętam tytułu. Coś w stylu, Duże Leszcze i Małolat? Bardzo prosto i czytelnie wcisnął tam zestaw przystawkowy. To był świetny publicysta.

Chodzi Ci może o tekst pt.: "Łopata spod krzaczka"? Jest dostępny na fishing'u. Pisanie Jacka to była inna liga, wg mnie niedościgła dla obecnych autorów, z całym dla nich szacunkiem. Jacek był reportażystą z krwi i kości, i to się czuło w jego tekstach.