Autor Wątek: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem  (Przeczytany 27983 razy)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #15 dnia: 14.11.2017, 21:39 »
Mamy Adamie podobne zdanie. Sprawdzę co wstawiłeś. :thumbup:
Arek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #16 dnia: 14.11.2017, 21:41 »
Jednak to nie To. Zaczynało się coś w stylu? Doganiał Mnie...... + Ujażczka, to raczej Jacka termin umieszczony w tym opowiadaniu.
Arek

Offline Novac

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 9
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #17 dnia: 14.11.2017, 21:57 »
Może pomogę:
http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=33&Itemid=2

Na tym portalu jest chyba cała twórczość Jóźwiaka. Uwielbiam jego teksty.

P.S.
Mało na forum się udzielam, jestem raczej czytaczem. Myślę jednak, że warto, aby większa ilość osób zaznajomiła się z Jóźwiakiem, więc piszę :)
Damian

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #18 dnia: 14.11.2017, 22:14 »
Może pomogę:
http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=33&Itemid=2

Na tym portalu jest chyba cała twórczość Jóźwiaka. Uwielbiam jego teksty.

P.S.
Mało na forum się udzielam, jestem raczej czytaczem. Myślę jednak, że warto, aby większa ilość osób zaznajomiła się z Jóźwiakiem, więc piszę :)

To je to!  :thumbup:

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #19 dnia: 14.11.2017, 22:45 »
Tak! To jest To. Uwielbiam opowiadanie. :thumbup: :beer:
Arek

Offline daber85

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 226
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby!!
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #20 dnia: 15.11.2017, 10:49 »
Jeden z wniosków po przeczytaniu opowiadania to miedzy innymi to, że długość przegruntowania jest zależna od miejsca, w którym łowimy. Myślę że najmniejsze przegruntowanie należało by ustawic na wolno i stabilnie płynących wodach, a w rzekach z szybszym i zróżnicowanym nurtem juz musimy kombinować pomiedzy ulokowaniem przynęty, a spławika.
Połamania kija

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #21 dnia: 15.11.2017, 11:04 »
Dokładnie :thumbup:. Wbrew pozorom, dobre "ustawienie" zestawu do przystawki, w danym łowisku i w danych warunkach, nie jest takie łatwe. Jednak po wykalibrowaniu naszego seta do największej możliwej czułości, w połączeniu z odpowiednim wędziskiem i składowymi zestawu, otrzymujemy bardzo skuteczną i przyjemną metodę połowu. Ja kombinuje już od przynajmniej 20 lat ;). A tak najczęściej zaczynam wiosnę z przystawką...

Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline daber85

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 226
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby!!
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #22 dnia: 15.11.2017, 11:09 »
A koledzy podpowiedzcie mi, czy gtamatura splawika ma znaczący wpływ w tej metodzie. Bo rozumiem że obciążenie dopasowujemy tak aby nurt nie porywal zestawu.
Połamania kija

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #23 dnia: 15.11.2017, 13:07 »
Wszystko masz opisane w moim wątku. Według mnie, jak najmniejszy się da. U mnie często wystarcza 2g, niekiedy potrzebuję 4-5g. Na Odrze w warkoczu i 10g może być mało. Ważne, żeby nurt i jego zawirowania nie zatapiały spławika.
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline daber85

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 226
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Na ryby!!
  • Lokalizacja: Elbląg
  • Ulubione metody: feeder
Połamania kija

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #25 dnia: 15.11.2017, 23:06 »
http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=43&Itemid=99999999
Inne opowiadanko

Świetne sprawozdanie przystawki. Szczególnie prawdę oddaje ten akapit:

"Nie ma niestety matematycznego wzoru, który za wędkarza odpowiadałby na to pytanie. Odpowiedzią natomiast jest zwykłe, ludzkie wygodnictwo. Najwygodniej jeżeli przynęta znajduje się już w nurcie, zaś spławiczek śpi sobie spokojnie na stojącej wodzie. Przypadkiem, wygodnictwo jest w całkowitej zgodzie z wędkarską wiedzą i praktyką - leszcze uwielbiają poruszać się wzdłuż granicy nurtu i spokojnej wody. Po prostu właśnie tam osadza się na dnie najwięcej smakołyków. I tam właśnie trzeba przystawić robala".
Nic dodać, nic ująć. Nie próbowałem skracać kila. Zobaczymy na wiosnę. Może coś się w moim przystawkowym życiu zmieni. Dzięki za link do opowiadania  :thumbup: :beer:.
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline marcopolo

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 240
  • Reputacja: 19
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Toruń
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #26 dnia: 15.11.2017, 23:29 »
Kiedyś czytałem świetne opowiadanie J. Jóźwiaka, na temat przystawki rzecznej. Dobrze nie pamiętam tytułu. Coś w stylu, Duże Leszcze i Małolat? Bardzo prosto i czytelnie wcisnął tam zestaw przystawkowy. To był świetny publicysta.
A mogłeś mieć tę książkę dalej na półce, a jednak postanowiłeś oddać za darmo koledze z forum...rzadko spotykana postawa :bravo:

Kiedyś rzeczywiście rzeczna przestawka była w częstym użyciu i przynosiła znakomite efekty, teraz ryba coraz dalej od brzegu i trzeba jej szukać w rynnach bliżej głównego koryta rzeki.

Ze swej strony dodam, że najlepsze efekty miałem z przystawką z elementami przepływanki. Tak jak autor wątku również stosowałem minimalne obciążenie i przegruntowanie, co często wiązało się z zabieraniem zestawu przez nurt i pozostawianiem go w miejscu bardziej spokojnym, gdzie gromadzi się pokarm i zanęta  niesiona przez wodę. Oczywiście nurt w rzece nie jest jednostajny i  zestaw skacząc z miejsca na miejsce bardzo dobrze kusił dorodne płocie i leszcze. Kija oczywiście w tej sytuacji nie można odłożyć na podpórki , należy cały czas korygować napięcie żyłki i pozycję kija względem zestawu oraz wybierać żyłkę leżącą na wodzie, Nie jest to metoda bolońska i stosowanie  krótkich  kijów pozwalało na kontrolowanie zestawu na odcinku około 5m, ale w zupełności wystarczało to do obłowienia zanęconego miejsca.

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #27 dnia: 16.11.2017, 09:24 »
Uwielbiam przystawkę.  Łowię nią na Wiśle i Wieprzu od czasów prehistorycznych czyli dobrze ponad pół wieku.  W pełni podzielam zdanie kolegów że zawsze należy łowić  na  najlżejszy zastaw na jaki pozwala stanowisko. Ważne jest też jakie ryby i na co łowimy.  Leszcz woli spoczywającą spokojnie na dnie  przynętę i to wymaga nieco cięższego zestawu. Podobnie jest np. przy łowieniu jazi na groch.  Zwykle jest tak że co kilka minut trzeba przerzucać zestaw bo zawirowania wody pomimo naszych usiłowań  przesuwają go pod brzeg.  Należy robić to dyskretnie, jak najciszej, bez zbędnych ruchów.  W przeciwnym razie  zapomnijmy o kleniu czy jaziu bo przecież łowimy blisko brzegu.  Siedzisko ustawiam zawsze  nieco dalej wgłąb lądu aby nie płoszyć ryb swoim widokiem. Dlatego też używam lekkich bolonek 5m i 6m . Ktoś może powiedzieć że za długie ale  ja uważam że to optimum.  Oczywiście bywa że gałęzie nad głową bardzo utrudniają mi operowanie długim kijem ale coś za coś. Poza tym dłuższy kij pozwala na lepszą kontrolę zestawu.
Wiesiek

Offline Xeo

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 186
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #28 dnia: 08.03.2018, 12:55 »
Wiosna nas wita coraz mocniej więc sezon będzie można zacząć. Ja w tym roku w gruntu przerzucam się właśnie na przystawkę + wypuszczanke.

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 322
  • Reputacja: 790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Przystawka rzeczna... czyli gruntówka ze spławikiem
« Odpowiedź #29 dnia: 08.03.2018, 13:34 »
Ja już też nerwowo tuptam nóżkami :beg:. Jeszcze jednak u mnie nie pora, woda za zimna, a najlepsze efekty mam gdy temp. powietrza  powyżej 15 stopni :sun:.
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉