No pomyśl, jakie to marnotrawstwo. Zamiast go zaj...ć, gdy miał 5 kilo, to zdechł sam i nikt "nic z tego nie miał". Jak to mawia mój teść, gdy ryb do domu nie przyniosę.
Odnośnie do drugiego wpisu:
Zaraz się odezwą obrońcy praw wszelakich, że to łamie prawa jednostki. Wszak złodzieja nie można nazwać złodziejem.
Już tak było, gdy pewien właściciel sklepu udostępnił nagranie z monitoringu ze złodziejami, którzy regularnie mu kradli w sklepie. Się okazało, że złamał ich prawa...