Nie, nie, ja w zasadzie przyznałem Michałowi rację
Trzeba tylko dodać, że w przypadku zdjęć, o jakich wspominamy ("gównianych"), nie chodzi o to, żeby udawać inwalidę, będąc mistrzem świata w biegu na sto dziesięć metrów przez płotki (czyli nie chodzi o to, żeby drogim, zaawansowanym aparatem robić fotograficzną amatorkę). Do tego konkursu mogą być zgłaszane zdjęcia wykonywane "prostym" sprzętem, często aparatami "jednorazowymi" czy wykonywanymi samodzielnie (jednak takimi, które nie są cudami techniki). Trudno posądzić kogoś, kto robi takie piękne zdjęcia "jednorazówką", o posiadanie "specjalnego" aparatu, a to jest - w gruncie rzeczy - ideą tej zabawy.
Żeby tylko nie doszło do sytuacji, że zaczniemy negować umiejętności czysto "fotograficzne", bo to byłby koniec konkursu
Wszyscy musimy zdawać sobie sprawę z tego, że ten nasz konkurs funkcjonuje
tylko i wyłącznie dzięki Robertowi. Jestem pewien, że nikt inny nie podejmie się tego trudnego, pracochłonnego wyzwania. Robert zrezygnuje, nasze dyskusje staną się jałowe, bezpodstawne. W tym wypadku to nie sponsor się liczy, nie forum, ale ten jeden człowiek. Miałem kiedyś okazję pomóc Robertowi przy ważnym konkursie... nigdy więcej. Przez pół nocy walczyliśmy, żeby zebrać wszystkie zgłoszone fotki. Robert śledzi wątek, dba o zgodność prac z regulaminem, interweniuje, koresponduje z forumowiczami, robi podsumowanie, ogłasza głosowanie, informuje o wynikach, niektórych prosi o kompletne dane niezbędne do wysyłki...
Ktoś chętny?