Autor Wątek: Łowisko Pod Borem - czyli jak łowić skutecznie bez łódki zanętowej duże ryby  (Przeczytany 37073 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Cyt. Bo nie łowi wcale sama Metoda ani jakaś przynęta.
Wiesz w tym sezonie z tym bywa roznie czasem detal w postaci nuty kolorku robi robote.
 Cyt.Jest wypadkowa wielu rzeczy. Gorzej jak ludzie nie chcą się uczyć, natomiast próbują grać nie fair, podpływając zwłaszcza komuś kto łowi ryby, łódką. Zamiast pomyśleć
Pełna zgoda Lucek swiat sklada sie z debili.....
A co do rybek dobrze wiesz ze my cuda mozemy robic a rybki i tak maja nas przewaznie w pompie..

Z lodkami masz racje w jednych rekach to gupota..... w drugich potezne narzedzie.
Miroslaw zapoznal mnie w tym roku ze swym przyjacielem.
To topowa liga wedkarska lodz w jego rekach to narzedzie niczym różdżka poprotu perfekcja.
Ja 20 lat lowie z echo i rozumielismy sie po 5 min.
Jak to mowi jeden z najlepszych locatolion.... location..... location .... to podstawa, plus obserwacja ruchu na wodzie ..... a dopiero inne itemy robia robote.

Co do calego tematu to ciezki temat i trudno tak po lebkach to ogarnac....
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Maciek, niepotrzebnie bierzesz takie uwagi do siebie. Łódki zanętowe to przydatne narzędzie dla ludzi, którzy potrafią łowić także bez nich. Wiadomo nie od dziś, czego dowody prezentujesz po każdej sesji, że jesteś świetnym wędkarzem. Więc jak ktoś pisze, o matołkach i ich sprzęcie, a tak się składa, że Ty też danego używasz (czy zanęty, przynęty, techniki...), to przecież nie jest to atak na Ciebie.

Michal brachu chyba sie nie zrozumielismy....
A ni Lucek to atakujacy , a ni ja broniacy.... ja mam w pompie jak kto lowi dziele sie moimi przemysleniami dla wszystkich.....

W przyszlym roku lepiej poddac badaniu uroczysko jest trudne i tam mozna po explorowac rybostan....
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Drogi Lucjanie niechce byc ukrzyzowany za nie pojscie z twoim torem myslenia.... ale pewnie tak bedzie ...
ALE... co z twoją opinia ze ryby nie mysla... nagle zmieniles zdanie po spedzeniu dwich dob na komercjii... klasycznej wannie.. lub jak to nazywaja potocznie burdelu....
...... so ry ale chce to zagadnienie poznac z twojej strony...

Po drugie nie kazdy kto ma łodke umie i łowi ryby.....
I to wlasnie ludzie na ochabach...

Po trzecie fenomen 60 mb druga strona..... zadna finezja lodkowcy wyworza na ta odleglosc i ryby tam lubia byc....

Co do przemieszczania rybki to wiele czynnikow.. ale pokazalem ci to dwa lata temu jak sie lowi gdu sie splawiaja ....

Co do wynikow uwierzcie ze sa osiagane o wiele lepsze od lowcow bez lodek ... przez lowcow z lodkami.... poprostu trzeba trafic na odpowiednia ekipe to za 24 godz potrafia 500 kg ryby wyjac bez problemu...

To napoczatek....

Maciek, moje uwagi odnoszą się do karpiarzy na podstawie tego co widziałem ostatnio wielokrotnie w Polsce, głównie na Śląsku. Absolutnie nie twierdzę, że karpiarze nie potrafią łowić, bardziej chodzi mi o pewien trend który teraz panuje, lub który ja zauważam, odwiedzając Polskę. Łódka zanętowa staje się nieodzownym wyposażeniem karpiarza, zarzucanie schodzi na dalszy plan, jest wywożenie. Mieszkam w UK i łowię co chwila obok karpiarzy, obserwuję ich. Jest wielka różnica w podejściu. Mało który nęci mocno, łódkę ma co trzeci może. Wielu zachowuje się niczym detektyw lub wyspecjalizowany łowca, szukający sposobu na przechytrzenie ryby. U nas natomiast z jednej strony jest lans i łowienie pośród banerów i flag, na 'najlepsze kulki świata', z drugiej łowienie bez przemyśleń, poprzez naśladownictwo. Tak jak rurka antysplątaniowa dla wielu feederowców to oczywista rzecz, tak dla wielu karpiarzy łódka to mus.
Sama łódka zanętowa ma wady i zalety. Zapewne na głębszej wodzie będzie się lepiej sprawować. Wcale nie twierdzę, że nie warto jej mieć. Bardziej, że ludzie stają się ich niewolnikami, i zamiast łowić skuteczniej, wchodzą w pewną ślepą uliczkę.

Co do samego łowiska, ciesze się, że tam łowiłem, bo kilka wypadów dało mi okazję coś zaobserwować i się czegoś nauczyć, wiele mi pokazałeś. Ten wypad dopełnił moje spostrzeżenia, zwłaszcza co do łódek i rozprzestrzeniania się ryb na łowisku tej wielkości. Myślę, że warto podnieść taki temat, zwłaszcza jeżeli jest spora grupa ludzi, goniących w pietkę :) Bo nie łowi wcale sama Metoda ani jakaś przynęta. To jest wypadkowa wielu rzeczy. Gorzej jak ludzie nie chcą się uczyć, natomiast próbują grać nie fair, podpływając zwłaszcza komuś kto łowi ryby, łódką. Zamiast pomyśleć.

Po analizie to swietny post !
W kilku zdaniach przekazales meritum.
Ale podkreslam to ciezki i nie latwy temat...
Maciek

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
:D : :D :D :'( Odnosząc się do pierwszego posta. Dzięki Luk naprowadziłęś mnie na właściwą drogę.

Jedynie do czego się przyczepię to to, że na sprężynę zanętową i rurkę antyspontaniową to trza umić łowić. Znam kilku gości którzy Cię ośmieszą na łowiskach PZW. Po prostu nie poznałeś wystarczająco tej metody. Przykro mi :)

Maciek ja w 2018 spuszczam do kibla  wszystkie przynęty i zanęty. Zostaje tylko qq i MMM. Słowo harcerza.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder

Maciek ja w 2018 spuszczam do kibla  wszystkie przynęty i zanęty. Zostaje tylko qq i MMM. Słowo harcerza.

Nie lepiej oddać komuś z forum? ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Bardzo ciekawy temat ,znajomy karpiarz posiadający łódkę, widząc jak duże ryby łowię z żoną na metodą przy pomocy delikatnych zestawów, zaczął kręcić nosem  ,że męczymy ryby długim holem itd,itp .Jak do tej pory nie zauważyłem by ryby wracały do wody w złej kondycji.Jedno co zauważyłem to to ,że metoda sprawdziła mi się na małym zbiorniku z dużą populacją dużych ryb.Obfite nęcenie powodowało odwrotny efekt zero brań , a widok wędkarzy używających łódki zanętowej na tak małym zbiorniku komiczny :facepalm:  tam naprawdę wszędzie można zarzucić zestaw ;).Co do łódek zanętowych nie za bardzo mnie to rusza mam na myśli popularność i ilość użytkowników :P niech używają wędkarze do bólu tak jak piszecie łódka nie jest gwarancją sukcesu.Znajomy doświadczony karpiarz niejednokrotnie wywozi swoje zestawy z PVA w którym jest parę kulek i nic więcej.Bezmyślne wywożenie dużych ilości kulek jet nagminne  ,oglądałem filmiki gdzie wywożona była ciężka metoda z sukcesami.Jeszcze jest sprawa specyfiki łowiska ,mam na myśli  zbiorniki PZW .Na niektórych łowiska na które jeżdżę ryby są poza zasięgiem rzutu ,i tu chciałby użyć łódki.Osobiście jeżdżę na krótkie zasiadki i jak na razie metoda i karpiowe zestawy z PVA bez obfitego nęcenia sprawdziły idealnie .Przy dłuższych zasiadkach skłaniał bym się ku łódce. Na marginesie jedną łódkę mam na oku i jak dobrze pójdzie od wiosny zestawy będą wywożone ,karpiowe jak i metoda.Niechlubnie dołączę do ludzi uzależnionych od łódek, obym później nie musiał się leczyć :P   
Pozdrawiam
Jacek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Kiedyś testowałem nową piankę do nurkowania tak na swój sposób (nadmienię, że była to woda PZW ;)) "Siedziałem" sobie chwilę pod wodą obserwując rybki, uważając jednocześnie na głowę, a kumpel walił w to miejsce z pomostu zaklipowanym na żyłce podajnikiem. Nawet jak w końcu stadko wigilijnych karpi przyzwyczaiło się do mojej osoby, to po uderzeniu podajnika w wodę robiło w tył zwrot, nie patrząc na smakowite kąski lecące z góry. Co innego drobnica - ta to się zaczęła zachowywać jak co niektórzy klienci Media Markt, gdy w sklepie jest promocja telewizorów ;) Wydaję mi się, że łódka na płytkim łowisku na komercji w znacznym stopniu ograniczy na jakiś czas ilość brań, no chyba że jest to kanał żeglowny ;) Z drugiej strony są jednak i łowiska na których bez łódki raczej się nie połowi, przynajmniej nie tych dużych miśków.     

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
A mnie to cieszy że właśnie przyjeżdżamy z kumplami z forum i się wyróżniamy :)

Minus metody (nie dla mnie bo lubię) jest wyselekcjonowanie tylko większych ryb.

 Mój wniosek taki:
Zakładając różańce z kukurydzy na włosie czy też kulki ponad 20mm na haku nr1 jaki np. znaleźliśmy pod Borem na przyponie z powrozu PO PROSTU NAJZWYCZAJNIEJ W ŚWIECIE ODSTRASZA RYBY. Do tego jeszcze łódka zanętowa :facepalm:  kilogram kukurydzy i kulek :facepalm: Czasami trafiają się jakieś ślepe i głodne osobniki które połykają takie cuda. Ale ile ich jest? Możecie sami za obserwować  na łowisku. Nie widziałem jeszcze by taki xxx co wywozi miał branie za braniem.
Są różne filmy podwodne na których możemy zaobserwować jak sprytny jest duży karp który potrafi wypluć przynętę i hak, lecz metoda mu na to nie pozwala gdyż krótki przypon i malutki hak zacina rybę.

Ktoś tu pisze że łatwo jest na komercji bo to wanna z rybami... grubo się myli, tam ryba jest mega ostrożna gdyż została już kilkanaście razy złowiona, zna różne pułapki. Logiczne że na wodach PZW nie złowicie 10 kabanów za 5 godzin bo po prostu tej ryby tam nie ma albo jest jej bardzo malutko.

Niech każdy łowi jak uważa bo to właśnie w tym wędkarstwo jest fascynujące. My tylko sobie wysuwamy wnioski jakie doświadczamy wszędzie nie tylko na Ochabach.
A na takim łowisku pod borem gdzie jest dużo wielkich klocków można właśnie porównać skuteczność metody to metody karpiowej: 10:1 :D :D
Piotr

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
A na takim łowisku pod borem gdzie jest dużo wielkich klocków można właśnie porównać skuteczność metody to metody karpiowej: 10:1 :D :D

Nie będę się wdawał w szczegóły ale spotkałem i na tym łowisku wędkarzy łowiących łódką, którzy zaprzeczają Twojej tezie.
Niektórzy z Nich także czytają to forum i pewnie się z tego wątku śmieją. Niniejszym Ich pozdrawiam.
;)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Ja rowniez ich pozdrawiam !

A co do ciagniecia rybki co 5 min z wykorzystaniem lodki ....
No coz polecam częstsze  wypady i moze traficie na fachowcow.... w koncu oni lowia na sznurki i kulki 20mm

Michal qq i mmm to F1 .... 8) ja juz dawno wszystko rozdalem i zapomnialem jak to wogole sie nazywalo.i co to bylo....
Maciek

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Luk bez urazy Chłopie ale temat zastępczy którym sam sobie zaprzeczasz bo przecież to Ty jeszcze nie dawno głosiłeś że trzeba iść z duchem czasu i się rozwijać a nie cofać, :) a może to takie sondowanie na zlecenie :P :-X
Lepiej byś napisał jak tam pracę nad super najlepszą zanętą na świecie :D ;D O:)
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Piotr T

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 407
  • Reputacja: 51
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Chałupki
  • Ulubione metody: method feeder
Ja rowniez ich pozdrawiam !

A co do ciagniecia rybki co 5 min z wykorzystaniem lodki ....
No coz polecam częstsze  wypady i moze traficie na fachowcow.... w koncu oni lowia na sznurki i kulki 20mm

Michal qq i mmm to F1 .... 8) ja juz dawno wszystko rozdalem i zapomnialem jak to wogole sie nazywalo.i co to bylo....

Byłem 9 razy w tym roku ale nie było mi dane zaobserwować tych fachowców i moim zdaniem za 5 minut nie zdążysz załadować wywieść, i mieć branie. Ale po co te nerwy, my tylko wysuwamy wnioski, że na takim łowisku jak Ochaby łódka jest niepotrzebna by dobrze połowić. Doświadczamy to za każdym razem, więc warto o tym napisać, szczególnie na tym forum.
Piotr

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 050
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Ja rowniez ich pozdrawiam !

A co do ciagniecia rybki co 5 min z wykorzystaniem lodki ....
No coz polecam częstsze  wypady i moze traficie na fachowcow.... w koncu oni lowia na sznurki i kulki 20mm

Michal qq i mmm to F1 .... 8) ja juz dawno wszystko rozdalem i zapomnialem jak to wogole sie nazywalo.i co to bylo....

Byłem 9 razy w tym roku ale nie było mi dane zaobserwować tych fachowców i moim zdaniem za 5 minut nie zdążysz załadować wywieść, i mieć branie. Ale po co te nerwy, my tylko wysuwamy wnioski, że na takim łowisku jak Ochaby łódka jest niepotrzebna by dobrze połowić. Doświadczamy to za każdym razem, więc warto o tym napisać, szczególnie na tym forum.

Jakie nerwy .... ja sie doskonale bawie czytajac posty.
Jak przesledzisz losy forum to natkniesz sie  na wnioski z mojej strony o ktorych piszecie.... ameryki nie odkryles ze na komercjach do 5 ha lodki nie potrzeba.... ja czy tam lowie lodka czy bez nie narzekam....

Co do cudow nad woda.... no coz nie bede wdawal sie w pyskowki... wiesz lepiej ze lodka w 5 min nie wywieziesz 8)

Lubie stac pod wiatr....
Lubie samotne walki....
Lubie sam lowic ......
Lubie nie miec racji.....

A.co do wynikow.... no coz juz dawno temu najlepszy federowiec jakiego znam powiedzial .... szkoda toczyc slow na sigu.... sa madrzejsi .... a udowadnianie kto ma wieksze jaja nie ma sensu....
Wiec idac tym torem i ja pasuje.... bo to nie ma sensu ...
W szak ziarno kuku ma moc .... jaka dupna roslina z niego rosnie i do tego ma kolby..... 8) :P :'(
Maciek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Osobiście przestrzegam przed tym żebyśmy na forum nie wzbili się zanadto w pychę.

Jak ktoś umie łowić przy pomocy łódki to i na Ochabach połowi porządnie, a lepiej niż większość "feederowców" łowiących karpiówkami (ja też tak w 90% łowię) czy też standardową wersją Feeder Method.
Jeden z kolegów forumowiczów połowi tam porządnie i na wyśmianą "rurkę antysplątaniową", nieraz z Nim łowiłem (choć wtedy używał głównie koszyków do metody).
;)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Osobiście przestrzegam przed tym żebyśmy na forum nie wzbili się zanadto w pychę.

Jak ktoś umie łowić przy pomocy łódki to i na Ochabach połowi porządnie, a lepiej niż większość "feederowców" łowiących karpiówkami (ja też tak w 90% łowię) czy też standardową wersją Feeder Method.
Jeden z kolegów forumowiczów połowi tam porządnie i na wyśmianą "rurkę antysplątaniową", nieraz z Nim łowiłem (choć wtedy używał głównie koszyków do metody).


Maciej, Mirek! Przestrzegasz? Przed czym? Kurcze chłopaki! Co się Wam dzieje? Ja Was nie poznaję?
Wy jesteście zazdrośni, że Piotr świetnie łowi czy jak? O co tu chodzi?