Autor Wątek: Zestaw na troć  (Przeczytany 11348 razy)

Offline JacekB

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
Zestaw na troć
« dnia: 30.10.2017, 23:27 »
Witam planuje zapolować na troć od przyszłego sezonu i chciałbym zakupić sprzęt pod dany gatunek rybki słyszałem wiele o troci jako o walecznej i nieuchwytnej rybce i stwierdziłem ze muszę spróbować pytanie do was jaki sprzęt jakie przynęty jaka metoda z góry dzięki za pomoc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #1 dnia: 31.10.2017, 00:08 »
Mam nadzieję, że pytasz o spinning lub muchę :) Jacku, nie wyobrażam sobie łowienia troci inną metodą niż spinningowa i muchowa. Kropka. Nie ma przy tym znaczenia, czy będzie to troć wędrowna, czy też jeziorowa. Czy będzie łowiona w rzekach przymorskich, czy w jeziorach lub stawach. Zgaduję, że muszkarzem nie jesteś, więc moją odpowiedź znasz. Witaj w szeregach spinningistów! :beer:
Jacek

Offline JacekB

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #2 dnia: 31.10.2017, 00:41 »
Łapał a może inaczej próbował będę łapać w rzekach zimą od stycznia oczywiście spinning teraz tylko moje pytanie odnośnie sprzętu jaki zakupić kołowrotek wędka żyłka może plecionka co możecie polecić leżeli chodzi o troć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #3 dnia: 31.10.2017, 02:36 »
Rozumiem, czyli będziesz łowił zgodnie ze sztuką. Klasa :beer:

Jaca, bardzo łatwa jest odpowiedź na pytanie: żyłka czy plecionka? Wspominasz, że dopiero zaczniesz przygodę z trociami, więc jesteś początkującym wędkarzem - w tej dziedzinie, oczywista sprawa. Żyłka jest idealna na początek (a czasem nawet na zawsze - są gusta i guściki), banał. Jej zalety to cena, odporność na zamarzanie i... rozciągliwość. Nie kombinuj, żyłka to trociowa klaska. Zresztą nie jest tak, że łowcy wykorzystują wyłącznie plecionkę, bynajmniej. Trzeba też wspomnieć, że w tym przypadku trzeba się zaopatrzyć w naprawdę dobrą plecionkę, która spooooro kosztuje - nie ma kompromisów. Przeciwwskazania? Mróz, mróz, mróz...

W ostatnim czasie popularne jest łowienie troci na przynęty gumowe - twistery, rippery i kopyta. Wiadomo, żelastwo i woblery to klasyka, jednak fachowcy mawiają, że nie istnieje coś takiego jak przynęta trociowa. O czym to świadczy? O tym, że kwestia wyboru jest otwarta, nie ma ograniczeń. Chyba nie trzeba pisać, jakie korzyści niesie stosowanie gumowych przynęt. Ważnym aspektem jest cena. Inną kwestią jest dalekosiężność, a jeszcze inną - łatwość docierania do dna (możliwość doboru stosownego obciążenia). Sporo, prawda? Woblerów i blach trociowych aktualnie jest na rynku (na godzinę 02:36 dnia 31 listopada) dokładnie 27656 rodzajów, typów, modeli (jednak do rana powstanie kilka nowych) :) Bardzo popularne są produkty "miejscowych" speców - i to woblery, i blachy (nie obejmiesz tego wszystkiego ludzkim rozumem - za mało pamięci). Jest tego w bród, wystarczy się rozejrzeć, gdzie trzeba. Przynęty szczupakowe i sandaczowe razem wzięte to ułamek przynęt trociowych, serio.

Z kupna kołowrotka możesz zrezygnować, jednak pod warunkiem, że masz pod ręką jakiegoś Zaubera czy jego klon o oznaczeniu 4000. Nic więcej Ci nie trzeba, przynajmniej na początek. Łowienie troci to nie jest robota dla sprzętu dorszowego, wcale, więc spokojnie, głęboki oddech, luzik.

Wędzisko to ważny element układanki, kolejny banał. Na rynku jest dostępnych pewnie tysiąc modeli o tajemniczym oznaczeniu "Salmon", jednak na początek przygody, żeby zapoznać się ze specyfiką takich łowów (co tam specyfika - trzeba mieć ciepłe gacie i samozaparcie ;)), wystarczy tani model o długości około trzech metrów (285-300 cm) i ciężarze wyrzutowym w granicach 50-70 gramów. Czy to jednak rozsądne podejście? Tani, dodatkowo pierwszy lepszy kij? Hm, raczej nie. Jeśli masz solidny kij szczupakowy, z nim w ręku zrób pierwszy krok. Nabierzesz doświadczenia, polubisz takie łowienie (lub nie polubisz), kupisz kij z prawdziwego zdarzenia (a nawet kilka, bo tak to działa). W wyborze specjalistycznego (a jak! :)) wędziska pomoże Ci bezpośredni kontakt z innymi wędkarzami, kolejny truizm. Potrzymasz, pomachasz, zarzucisz... Bądźmy szczerzy, połowa z tego oferowanego w sklepach tysiąca patyków to sprzęt specjalistyczny, zgoda, ale do zaganiania kaczek do kurnika, a nawet dyszle do wozu drabiniastego, nie wędziska. Trzymetrowy spinning o sporym ciężarze wyrzutowym potrafi zmęczyć, potrafi. I konia położy. Tym bardziej trzeba się mieć na baczności.

Ja na Twoim miejscu "zaprzyjaźniłbym" się z kimś, kto naprawdę się zna na łowieniu troci, a ewentualne wybory konsultowałbym właśnie z nim. I szybciej się nauczysz, i mniej stracisz, i flaszkę z nim wypijesz.

Aha, właśnie sobie przypomniałem, po co tyle pisałem o tych gumach. Chodzi o to, że prowadzić w rzece gumę jest o wiele łatwiej niż woblera, więc warto mieć te przynęty w arsenale. Specjaliści twierdzą, że często prowadzą "trociowe" gumy równym, w miarę szybkim tempem. Ostatni banał :)

Wiem, nie pomogłem, jednak na tyle się rozbudziłem, że w przyszłym roku wracam do spinningowania :beer:
Pieprzyć te cholerne gruntówki! Never again! :P



Jacek

Offline JacekB

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #4 dnia: 31.10.2017, 06:56 »
U mnie grunt i spławik to podstawa i raczej nie zrezygnuje a spinning to będzie dodatek na rozpoczęcie sezonu a mam fajne rzeki w moich rejonach dziekuje za tak wyczerpującą odpowiedz wiem już czego szukać i na czym skupić swoją uwagę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 994
  • Reputacja: 176
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #5 dnia: 31.10.2017, 20:18 »
Również rozglądam się za kijem na trocie i łososie z rzek.
Mam młynek Ryobi Zauber 4000 i kilka szpul z rozmiaru 4000 i 3000, więc spróbuję zarówno plecionkę (np. 0,16), jak i żyłkę (około 0,3).
Kilka wędek "przerzuciłem" w internecie, z tych tańszych (do około 200 zł). Najbardziej interesującym jest dla mnie Daiwa Ninja X 3,0m/30-60g. Ma długi dolnik, ma niewielką wagę własną (około 195g). Powinna mieć duży zapas mocy, bo to Daiwa ;)
Nie wiem jeszcze, jak będzie "leżeć" w ręku, i jak pracować na sucho. Znajdę czas odwiedzić u mnie sklep MaxFish, to się dowiem.

Zainteresowały mnie jeszcze wędziska (wszystkie o wadze własnej do około 260g, długości 3,0m i c.w. do 60...80g):
- Cormoran Black Master Spin 300/35-80g
- Cormoran Black Master Allround 300/20-60g
- Mikado Nihonto Medium Lure Spin 300/40-80g
- Mistrall Navigator Spin 300/30-80g
- Daiwa Sweepfire Spinning 300/20-60g
- Zepco Topic Z Cast 300/60g
Co o nich sądzicie?
Troszkę z tej (2017) zimy/wiosny wiem, że trzeba mieć sporo przynęt (ilościowo i rodzajowo), ze względu na zaczepy ;) Na przykład, mieć ze sobą 10-15 szt. wahadłówek 14-30g nad wysoką, zimową lub wiosenną wodę (Algi, Morsy, Karlinki Nr 1, 2, 3.)
Z pewnością spróbuję gum z ciężkimi 15-24g główkami i duże obrotówki nr 3, 4 typu long.

Ewentualnie... mam jeszcze spinning 300/300-500g i stary młynek Daiwa Regal-Z 4550 BRT z plecionką 0,30, ale to raczej na średniego suma i krokodyle. Chociaż, znajomy, który łowi na Redze mówi, że ten zestaw będzie w sam raz na łososia ;)

Offline JacekB

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #6 dnia: 31.10.2017, 20:30 »
Tadziu pięknie to wszystko opisałeś jeszcze jak mi tu napiszesz ze jesteś ze Szczecina a tak mi się wydaje to chyba będziemy musieli się razem wybrać na te troćki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Offline Tadek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 994
  • Reputacja: 176
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Szczecin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #7 dnia: 31.10.2017, 20:35 »
Tadziu pięknie to wszystko opisałeś jeszcze jak mi tu napiszesz ze jesteś ze Szczecina a tak mi się wydaje to chyba będziemy musieli się razem wybrać na te troćki

Tak Jacku, jestem ze Szczecina. Razem raźniej - jak najbardziej wspólny wypad.

Offline mariusz_s

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wejherowo
  • Ulubione metody: mucha
Odp: Zestaw na troć
« Odpowiedź #8 dnia: 30.12.2017, 22:46 »
Ja na trocie co prawda z plaży (Mechelinki, Gdynia-Orłowo, Rozewie) kupiłem sobie kijek Penn Reginemt SeaTrout.
Do tego kołowrotek Spro Passion 730, mam też Zaubera 4000. Plecionka 0,13mm - wytrzymałość taka że giganta można holować. Grubszych nie ma sensu. Jutro chrzest bojowy.