Autor Wątek: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach  (Przeczytany 9360 razy)

Offline Sebek Francja

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bez wędki czuję się jak nie facet
    • Wędkarstwo Francuskie
  • Lokalizacja: Reims
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #15 dnia: 12.11.2017, 22:12 »
Moje ostatnie wypady na rzekę  też  dały  mi troszkę  do myślenia.
Ograniczałem zanętę. Zestaw z torebką PVA A w  jej tylko duże kulki i pelety.
Nęcenie  nie tylko pelletem 14mm oraz kulkami 20mm daje mi dużo mniej leszczy... sporo brzana i kleni oraz karpie. Co lepsze nawet na Sekwanie łowiąc z pierwszej pozycji nęciłem bardzo grubo łyżką  i nie łowiłem leszczy tylko karpia 16 kg. Dodam że  chłopaki  targali łopaty.
Jeśli chodzi o ser to wpadły mi jeszcze na niego.

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #16 dnia: 12.11.2017, 22:40 »
Mam podobne doświadczenia z serem. Na środkowej Wiśle na ser bierze chętnie kleń i brzana ale także leszcz i niewielki sum !!!  Do tego kiedy serek namoknie systematycznie obgryzają go krąpie . Ze sporej kostki robi się coraz mniejsza kulka.  Pisząc o serze mam na myśli "prawdziwy" żółty ser a nie wyrób seropodobny z marketu za 7zł.  Ten wyrób ryby ignorują o czym niejeden się przekonał .
Wiesiek

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #17 dnia: 12.11.2017, 22:54 »
Luk czy próbowałeś poszukać szybszego bystrza? Leszcz ich nie lubi ale i tam się trafia chociaż chyba rzadziej. Oczywiście im szybszy nurt tym trudniej łowić i skutecznie nęcić, ale może warto. Trzeba wtedy rzucać daleko i pod ostrym kątem w dół rzeki.
Myślę, że niepotrzebnie to piszę bo pewnie próbowałeś.
Wiesiek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 687
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #18 dnia: 12.11.2017, 23:03 »
Luk czy próbowałeś poszukać szybszego bystrza  ?  Leszcz ich nie lubi ale i tam się trafia chociaż chyba rzadziej.  Oczywiście im szybszy nurt tym trudniej łowić i skutecznie nęcić  ale może warto . Trzeba wtedy rzucać daleko i pod ostrym kątem w dół rzeki.
Myślę ze niepotrzebnie to piszę bo pewnie próbowałeś .

Trent czy Tamiza są raczej równe, bez dodatków. Mam właśnie odcinki, na których operują spore stada leszczy oraz mniejsze brzan. O ile większe przynęty mają sens jak jest ciepło, to nie teraz. I stąd wielki problem.

Rozwiązanie Maćka jest ciekawe, aczkolwiek u mnie stada leszczy są naprawdę spore ( a więc i zasięg  jego operowania), a stanowiska obok nie za bardzo pozwalają na to aby się w nie ładować (jak ktoś siedzi obok). Ale opcją jest nęcenie dwóch linii jak na razie, jedną z zanętą w typowy sposób, drugi bardziej skromnie, z konopiami, pelletami i małą ilością kulek. Leszcz wtedy powinien operować w jednym miejscu :) Ciekawe też czy po przepłoszeniu go dłuższym holem, uciekać będzie z prądem czy pod prąd :)

Jest strategia :D
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 687
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #19 dnia: 15.11.2017, 13:52 »
No i było dziwnie... :)

Zanęciłem dwie miejscówki, jedną pięcioma dużymi koszykami Guru, z miksem 50/50 własnej roboty, w tym porcja białych (ze 100-150 sztuk). Druga miejscówka 30 metrów dalej, około 20 kulek The Source i z 6-8 pelletów pikantna kiełbasa 14 mm.  30 minut uspokojenia neconych miejsc i ogień. NA zestawie 'nęconym miksem' piec białych na haku, na zestawie 'kulkowym' pellet lub kulka, w towarzystwie torebki pelletowej wielkości średniej śliwki, plus koszyk z zanętą. Po około 15 minutach brania - 2 leszcze na białe, po czym kleń 35 cm i leszcze. Zostawiałem je na dłużej na haku, aby swoim trzepaniem płoszyły stado, po zacięciu zostawiałem je na moment dalej aby płoszyły, nic z tego. Były momenty, ze brania były po zarzucie, usiadłem na fotel a tu już łopata trzepie szczytówką :) Więc założyłem pellet 16 mm. Leszcz. Kulka 18 mm - brak brań. Po 30 minutach zmiana i znów białe. O dziwo wpadł kleń (49 cm), drugiego zerwałem przy brzegu, leszcze odeszły. Po jakimś czasie jednak pojawiły się znowu :facepalm: Na zestawie z kulka lub pelletem dwa leszcze, po 2 godzinach bez brań praktycznie! Zamiana na białe i... brzana - 66 cm. Jednak następnej tam już nie było. Wpadł leszcz. Ale jak go odczepiałem, odjazd jak się patrzy na zestawie nęconym i na białe - brzana! 72 cm, ładna, gruba, z 8 lb. I po ponownym zarzucie znów branie - odjazd! Tym razem ryba silna, 15 min holu (4-5 razy czekałem aż wyjdzie z zawady), i 78 cm i z 10-12 lb. Po tym już miałem tylko leszcze. Ogółem 10 leszczy, 3 brzany, 2 klenie. Jak na listopad super.

Ale teraz wnioski. Przede wszystkim kulki i pellety działają słabo, białe rządziły. Linia kulkowa bez brań, po jakimś czasie i tak meldują się tam leszcze. Jedna brzana złowiona po zmianie pelletu na białe. Druga miejscówka zaś to teatr rozmaitości. Zadziałało zostawienie zestawu z kulką na jakiś czas. Pojawiły się klenie, poźniej brzany. Czyli?

- opłaca się zanęcić grubiej dwie miejscówki, ważne aby w jakieś odległości od siebie, tak aby nie pokrywało ich jedno stado leszczy,
- zostawianie ryby zaczepionej lub hol z pozostawianiem jej w nęconym miejscu na chwilę, w celu wypłoszenia stada, nie działa. O dziwo bardzo głośny plusk koszyka (85 gramów) nie przeszkadzał a wabił leszcze!
- zarzucenie zestawu z przynęta grubszą i bez zanęty pomaga, odchodza leszcze, pojawiają się inne gatunki, trzeba więc przeczekać, aż stado popłynie dalej,
- grube przynęty to recepta na zaśnięcie w fotelu. Trzeba mniejszych, wtedy ryba jest aktywniejsza i brań jest więcej. Wg mnie to jest coś, co ona chce jeść, począwszy od leszczy i kleni, a na brzanach dużych kończąc. Białe to idealna broń.
- nie używałem konopi, aczkolwiek nie zauważyłem ich braku :) Jest do sprawdzenia opcja miejsca nęconego zanętą, drugiego zaś konopiami i małą ilością zanęty, zobaczymy czy to coś pomoże.

Następne testy już wkrótce :)
Lucjan

Offline Mariano

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #20 dnia: 15.11.2017, 14:36 »
Jest jeszcze pewien staropolski sposób nęcenia brzan. Bierze się kilka dużych ale w miarę spłaszczonych kamieni, na nie kładzie plastry sera żółtego i zapieka w piekarniku. Tak przygotowane kamyki wrzucamy przed miejscem łowienia. Sam nie testowałem, ale ponoć działa.
Wtedy trzeba by zrezygnować z podajnika na rzecz zwykłego ciężarka. Idea podobna do kul pelletowych z tym, że w teorii ser ma ściągać w łowisko przede wszystkim brzany, a nie jak kule dosłownie wszystko. Jak by Ci się chciało testować to jestem mega ciekaw wyników.

Pstrągawiam
Fishing Team ZEUS

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #21 dnia: 17.11.2017, 21:18 »
Ja myślę, że Lucjan powinien spróbować kamieni w serowej panierce :)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 687
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #22 dnia: 17.11.2017, 21:24 »
Mariano zapodał niesamowity pomysł, dzięki! O ile ser niekoniecznie musiałby zostać użyty, to w sezonie (jak jest ciepło) mam zamiar spróbować kamieni z lavą lub innym aromatem, które wysuszę na słońcu, a potem będą one oddawały aromat w wodzie :thumbup:

Niektóre rzeczy wydają się takie banalne :)
Lucjan

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #23 dnia: 17.11.2017, 21:28 »
Leszcze są podłe więc mogą pozostać w łowisku, a brzany mogą nie docenić inwencji łowcy.   :P
Wiesiek

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #24 dnia: 17.11.2017, 21:31 »
Oczywiście zażartowałem ale trzeba pamiętać, że te wredne  leszcze i klenie także lubią żółty ser. Przyłowem na serek bywa także sumek.
Wiesiek

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #25 dnia: 17.11.2017, 21:48 »
Przypominam sobie opowiadanie kolegi który w dzieciństwie wiele godzin spędzał na obserwacji żerujących brzan z mostu nad Wisłokiem.  (Wtedy woda była jeszcze przejrzysta -trudno uwierzyć ale była).  Mówił że  żerujące brzany swymi klinowatymi pancernymi łbami potrafiły odwracać spore kamienie na dnie i wyjadać znajdowane pod nimi kiełże, chruściki i małe brunatne pijaweczki.  Może rzeczywiście warto spróbować z pachnącymi kamieniami.  Trzeba je tylko wysuszyć aby lepiej  nasiąkały atraktorem.  To może być dobry sposób.
Wiesiek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 687
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #26 dnia: 17.11.2017, 21:58 »
Brzana ma głowę jakby do tego stworzoną, larwy, ślimaki, kiełże to jej główny pokarm, sam widziałem jak ryje pod kamieniami. A pomysł na kamień z atraktorem jest o tyle dobry, że leszcz to wzrokowiec. Można więc tutaj użyć nęcenia zapachem a nie kolorem, więc teoretycznie szanse na złowienie wąsatej damy są o wiele większe :)
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 730
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #27 dnia: 17.11.2017, 22:09 »
Stare jak świat, nawet stosowane na zawodach rangi MP w spławiku :D ;D ;D :P
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 687
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #28 dnia: 17.11.2017, 22:12 »
Stare jak świat, nawet stosowane na zawodach rangi MP w spławiku :D ;D ;D :P

Wliczane takie kamienie są do limitu przynętowego? Robiłeś tak Janusz, są widoczne efekty? Na rzece czy wodzie stojącej? Kamień jest polewany atraktorem, suszony i zapodawany w łowisko. Tylko przecież zanęta ma większą moc... A może na takiej Wiśle częściej wchodzą wtedy brzany?
Lucjan

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Pomysły i sposoby na unikanie leszczy na zasobnych łowiskach
« Odpowiedź #29 dnia: 17.11.2017, 22:24 »
Nic Nie poradzisz. Trzeba zacząć łowić leszcze 60+.

Ja w ciągu ostatnich lat cieszę się z jakiego kolwiek leszcza. U mnie to gatunek zagrożony.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin