Oczywiście, że nie o to chodzi by pływały tam same karpie.
Taka woda będzie zbyt nudna. Musi być miejsce dla innych gatunków - leszcza, lina, karasia, czy płoci.
Nie można wypaczyć słusznej idei.
Chodzi tylko o zasadę, kierunek.
Edit : Tym bardziej, że chyba większość ( w tym ja) chce by te zasady obowiązywały na naszych pięknych jeziorach, czy rzekach, gdzie można dodatkowo cieszyć się urokami krajobrazów, przyrody a nie ubogością i prostoliniowością linii brzegowej