Autor Wątek: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia  (Przeczytany 6071 razy)

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
W tym roku robiąc zakupy w internetowych sklepach wędkarskich  często spotykałem się z tym, że towar widniejący jako dostępny, nie był na stanie sprzedawcy. Mało z tego. Po zwróceniu  uwagi sprzedającemu, ten wcale nie zmieniał statusu przedmiotu  na nie dostępny, wprowadzając następnych kupujących w błąd. Takie sytuacje  powodują , że często nie otrzymujemy towaru na czas, zwiększają koszty dostawy, gdyż trzeba robić nie w jednym a w dwóch sklepach zakupy. Innym problemem jest czas dostawy. Wybieram kuriera który ma dostarczyć towar w dwa dni, a ten przychodzi po tygodniu albo i dłużej. Ciekawe czy sprzedawca tak długo zwlekał z wysyłką ? Być może sklep internetowy to jego drugi dochód i ma w nosie kupujących. Rozumiem, że zdarzają się pomyłki, zdarza się że sprzedawca zadzwoni z przeprosinami bo mu jakiś towar "wyszedł", zaproponuje w zamian inny artykuł, dorzuci  jakiś gratis  do przesyłki w zamian.
Kiedyś robiłem zakupy głównie przez allegro i żadnych problemów z zakupami nie było. Czyżby  negatywny komentarz to wystarczający bat na sprzedawce ?
Opiszcie wasze doświadczenie.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #1 dnia: 19.11.2017, 09:07 »
Po prostu trzeba znaleźć sobie sklep/y, które takich numerów nie robią, i się ich trzymać. Jest tutaj na forum kilka takich polecanych (szczególnie jeden...).
Ludzie często piszą, że tam jest drożej. Bo 2 zł na czymś za 10 drożej. Bo 30 na czymś za 300.
Ja to traktuję jako dopłatę za rzetelną obsługę, za zero stresu w przypadku reklamacji, za natychmiastową dostawę... Do tego kupuję tak, by mieć darmową wysyłkę i już samo to praktycznie całkowicie niweluje mi te dodatkowe koszty. Do tego jako stały klient mam zniżkę...

Ja stawiam na jakość obsługi, a nie nerwy za kilkanaście złotych mniej. Już się tego oduczyłem.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #2 dnia: 19.11.2017, 09:19 »
Przed zakupem, zawsze piszę lub dzwonię do sklepu, wtedy wiem czy towar jest dostępny.
Robię tak dlatego, bo właśnie wiele sklepów ściemnia i wystawia towar, którego nie ma na stanie, lub nie usuwa ze strony towaru, ktory zszedł.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #3 dnia: 19.11.2017, 10:08 »
Według mnie częstym powodem takich numerów jest sama logistyka, często sprzedawca miewa kiepskiej jakości moduł sprzedażowy na sklepie i jednocześnie prowadząc sprzedaż w sieci + sklep stacjonarny po prostu się gubi że coś się skończyło. Sam też miałem podobne akcje dokonując zakupów i już po prostu wiem i nie korzystam z tych sklepów
Pozdrawiam - Gienek

Chub

  • Gość
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #4 dnia: 19.11.2017, 10:33 »
Widać że zima idzie bo coraz więcej tematów mało odkrywczych😀

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #5 dnia: 19.11.2017, 10:46 »
Jętrzej masz rację. Trzeba będzie przed każdymi zakupami dzwonić czy mają sprzęt na stanie.

Druid wychodzi na to, że sprzedawcy którzy nie mają sprzętu na stanie ściągają go dopiero z hurtowni albo dostawcy dopiero po dokonaniu zakupu. Często jednak hurtownia nie posiada jakieś asortymentu i wtedy klops. Są też sklepy które nie posiadają fizycznie towaru, tylko  jest napisane "towar na zamówienie".  I to jest uczciwe podejście.

Mostek  niestety moje ulubione sklepy nie mają wszystkiego w ofercie. Też nie lecę do innych by zaoszczędzić złotówkę.

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 899
  • Reputacja: 413
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #6 dnia: 19.11.2017, 10:46 »
Ja akurat miałem w tym roku szczęście.
Wszystkie zakupy poszły ok. W około 6 sklepach internetowych.
;)

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 908
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #7 dnia: 19.11.2017, 10:50 »
Przychylam się do wypowiedzi Michała i Druida. Zawsze kupuje w pewnym miejscu (wiadomo jakim). Lepiej zapłacić kilka złotych więcej, niż szukać okazji i się denerwować :). Prośba do założyciela wątku - mamy dział - opinię o sklepach, możesz napisać nazwę sklepu i co jest nie tak. Będzie to ostrzeżenie dla innych :)
Zbyszek

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #8 dnia: 19.11.2017, 11:26 »
Przychylam się do wypowiedzi Michała i Druida. Zawsze kupuje w pewnym miejscu (wiadomo jakim). Lepiej zapłacić kilka złotych więcej, niż szukać okazji i się denerwować :). Prośba do założyciela wątku - mamy dział - opinię o sklepach, możesz napisać nazwę sklepu i co jest nie tak. Będzie to ostrzeżenie dla innych :)


Już parę negatywnych opinii wystawiłem pewnym sklepom na tym forum. I wychodzi na to, że będzie ich więcej.

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #9 dnia: 19.11.2017, 11:51 »
Ja wychodzę z podobnego założenia jak Koledzy. Te kilka PLN, które może według niektórych przepłacam, sprawia, że kupuję sobie święty spokój.
Mam jeden sklep, w którym dokonuję 95% zakupów i póki co jestem bardzo zadowolony. Nawet jak nie mają czegoś w ofercie, to wysyłam zapytanie i większości przypadków kończy się na tym, że sprowadzają dla mnie daną rzecz :)

Internet to świetne narzędzie... tak samo świetne dla uczciwych, jak i dla oszustów oraz naciągaczy.
Zgadzam się, że trzeba opisywać negatywne przypadki, by pomóc innym. Oczywiście każda taka opinia powinna być napisana "na chłodno", bez zbędnych emocji, by była rzetelna. Tak samo trzeba wystawiać i pozytywne opinie, by żyło nam się łatwiej :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #10 dnia: 19.11.2017, 12:00 »
Ja wychodzę z podobnego założenia jak Koledzy. Te kilka PLN, które może według niektórych przepłacam, sprawia, że kupuję sobie święty spokój.
Mam jeden sklep, w którym dokonuję 95% zakupów i póki co jestem bardzo zadowolony. Nawet jak nie mają czegoś w ofercie, to wysyłam zapytanie i większości przypadków kończy się na tym, że sprowadzają dla mnie daną rzecz :)

Internet to świetne narzędzie... tak samo świetne dla uczciwych, jak i dla oszustów oraz naciągaczy.
Zgadzam się, że trzeba opisywać negatywne przypadki, by pomóc innym. Oczywiście każda taka opinia powinna być napisana "na chłodno", bez zbędnych emocji, by była rzetelna. Tak samo trzeba wystawiać i pozytywne opinie, by żyło nam się łatwiej :)




Panowie, ja nie wiem jakie macie kalkulatory, ale na bank są zepsute ;) To naprawdę nie jest kila złotych, zwłaszcza przy zakupach rzędu 1000 - 1500 zł. Takich ostatnio dokonałem w nierenomowanych sklepach, i zaoszczędziłem w ten sposób forsę  na dobrej jakości młynek. Można powiedzieć, że jedna Okume Longbow 665 mam za darmo.
Faktycznie, trochę kopałem po necie i pisałem, ale jak widać gołym okiem, opłaciło się.

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #11 dnia: 19.11.2017, 12:11 »
Ja wychodzę z podobnego założenia jak Koledzy. Te kilka PLN, które może według niektórych przepłacam, sprawia, że kupuję sobie święty spokój.
Mam jeden sklep, w którym dokonuję 95% zakupów i póki co jestem bardzo zadowolony. Nawet jak nie mają czegoś w ofercie, to wysyłam zapytanie i większości przypadków kończy się na tym, że sprowadzają dla mnie daną rzecz :)

Internet to świetne narzędzie... tak samo świetne dla uczciwych, jak i dla oszustów oraz naciągaczy.
Zgadzam się, że trzeba opisywać negatywne przypadki, by pomóc innym. Oczywiście każda taka opinia powinna być napisana "na chłodno", bez zbędnych emocji, by była rzetelna. Tak samo trzeba wystawiać i pozytywne opinie, by żyło nam się łatwiej :)




Panowie, ja nie wiem jakie macie kalkulatory, ale na bank są zepsute ;) To naprawdę nie jest kila złotych, zwłaszcza przy zakupach rzędu 1000 - 1500 zł. Takich ostatnio dokonałem w nierenomowanych sklepach, i zaoszczędziłem w ten sposób forsę  na dobrej jakości młynek. Można powiedzieć, że jedna Okume Longbow 665 mam za darmo.
Faktycznie, trochę kopałem po necie i pisałem, ale jak widać gołym okiem, opłaciło się.

Jędrzej, pewnie masz rację ;) Ja niestety nie mam czasu na szperanie, szukanie itd. Co więcej, bardzo tego nie lubię :( Robię po prostu zakupy tam, gdzie mi wygodnie i gdzie czuję, że nie będę miał problemu w razie reklamacji, czy zwrotu. Jest to moja świadoma decyzja, a wspomniany przeze mnie "święty spokój" jest dla mnie bezcenny ;)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #12 dnia: 19.11.2017, 12:17 »
No tak Maćku, to są argumenty, rozumiem.  I nie lubisz robić zakupów wędkarskich? Od kiedy? Mogę Ci jakoś pomóc abo coś doradzić? Kiedy to się zaczęło? Czy to wyleczalna choroba ;) ;) ;) :D :D :D

Offline maciek_krk

  • ⚡⚡⚡⚡⚡
  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 434
  • Reputacja: 519
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: TG/KRK
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #13 dnia: 19.11.2017, 12:22 »
No tak Maćku, to są argumenty, rozumiem.  I nie lubisz robić zakupów wędkarskich? Od kiedy? Mogę Ci jakoś pomóc abo coś doradzić? Kiedy to się zaczęło? Czy to wyleczalna choroba ;) ;) ;) :D :D :D

Lubię zakupy wędkarskie i dzięki za chęć pomocy ;) Obawiam się, że tego schorzenia nie da się wyleczyć :)
Pozdrawiam,
Maciek

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 005
  • Reputacja: 215
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Jak nas wędkarskie sklepy internetowe robią w konia
« Odpowiedź #14 dnia: 19.11.2017, 12:52 »
Też miałem w tym roku taką sytuację, że zamówiłem towar, który był wystawiony na allegro, ale zakupy zrobiłem przez ich sklep internetowy (nie chciałem by płacili prowizji, ceny takie same).
Towar na stronie ten sam, również dostępny. Dodałem jeszcze produkty Tandem Baits, gdzie czas oczekiwania na nie to były 2 dni. No dobra, zapłaciłem i czekam.
Minął tydzień i echo. Wyskrobałem maila, oddzwonili na wieczór, że nie mają produktu, który był dostępny na ich stronie...
Suma sumarum paczkę dostałem po 2 tygodniach z gratisem wartym jakieś 15 zł, a najlepsze jest to, że nie dostałem 1 opakowania pelletu wartego owe 15 zł.
Poszedł mail - echo, kolejny mail - echo, więc dałem sobie spokój.