Autor Wątek: Zawody Feeder według PZW  (Przeczytany 17917 razy)

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #30 dnia: 16.02.2018, 13:26 »
Polska jest w czołówce spławika. Lecz wyniki osiągane są, gdy trzeba "skrobać" drobną rybę tyczką lub łowić ukleje. Gdy trzeba łowić matchówką lub bolonką, gdy trzeba łowić duże ryby to już nie jest tak kolorowo - leją nas mocno. A co do ilości sprzętu na zawodach to wszędzie jest go dużo - bez różnicy co do metody połowu. Ekwipunek zawodników przed zawodami w method feeder:

Offline Roman Olma

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #31 dnia: 16.02.2018, 14:42 »
To może spróbujmy opracować regulamin zawodów feederowych wg SiG. Zorganizujmy na tych zasadach zawody. Pierwszy się zgłoszę.
Roman Olma

Offline alisowski

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 315
  • Reputacja: 73
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #32 dnia: 16.02.2018, 16:05 »
Romek toż Ty feedera w ręce nie trzymałeś :D
Andrzej Lisowski

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #33 dnia: 16.02.2018, 16:14 »
Grzegorz i zapewne sam wiesz że jej nie uzyskasz , bo te kraje o których piszesz używają właśnie regulaminu FIPS

Dlaczego więc tylko w Polsce dyskusję sprowadza się do poziomu - PZW jest nieudolne, bo stosuje regulamin, który jest chory.
Są pewne poziomy rywalizacji, gdzie moim zdaniem należy stosować regulamin federacyjny i koniec kropka. Można dyskutować o tym, że jest on zły, ale przypisywanie "zasług" rządzącym w PZW w tej materii jest akurat oczywistą pomyłką.
W Polsce organizuje się dziesiątki zawodów rocznie, na których regulamin zupełnie nie przypomina tego federacyjnego. Ale skoro chcemy z kimś konkurować, chcemy ludzi wysyłać na ME, MŚ no to chyba rzeczą oczywistą jest, że musimy stosować w pewnych zawodach ich regulamin, przynajmniej zbliżony.

Skoro kraje Europy zachodniej są wędkarskim eldorado, wzorowo zarządzane etc, a również stosuje się tam taki regulamin, to ja pytam, o co chodzi?

Grzesiu, na razie to nie taczkami, a całymi busami wożą sprzęt na łowisko spławikowcy. A przecież o prostotę chodzi ;)


Ano właśnie. Bo żeby było inaczej należało by ograniczyć np. łowienie uklei i inne rzeczy, które prowadzą do takiego rozrostu z pozoru prostej metody. Takie ograniczenia to jednak kolejny zapis w regulaminie.
Im szerszy regulamin, tym łowienie prostsze i przyjemniejsze. Wbrew pozorom. Pisze to praktyk.


Strasznie nie lubię tendencyjnych wątków, które są tworzone tylko po to, by dowalić PZW. Serio. Konstruktywna krytyka jest dla mnie okej. Ale takie dmuchanie bańki jest po prostu poniżej mojego poziomu. Wybaczcie.

Chcesz startować w MŚ? Stosujesz federacyjny regulamin. Nie chcesz - startuj w wielu zawodach w Polsce i na świecie, gdzie regulamin jest inny.
Grzegorz

Offline gregorio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 693
  • Reputacja: 148
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kołobrzeg
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #34 dnia: 16.02.2018, 17:03 »
Grzegorz i zapewne sam wiesz że jej nie uzyskasz , bo te kraje o których piszesz używają właśnie regulaminu FIPS

Dlaczego więc tylko w Polsce dyskusję sprowadza się do poziomu - PZW jest nieudolne, bo stosuje regulamin, który jest chory.
Są pewne poziomy rywalizacji, gdzie moim zdaniem należy stosować regulamin federacyjny i koniec kropka. Można dyskutować o tym, że jest on zły, ale przypisywanie "zasług" rządzącym w PZW w tej materii jest akurat oczywistą pomyłką.
W Polsce organizuje się dziesiątki zawodów rocznie, na których regulamin zupełnie nie przypomina tego federacyjnego. Ale skoro chcemy z kimś konkurować, chcemy ludzi wysyłać na ME, MŚ no to chyba rzeczą oczywistą jest, że musimy stosować w pewnych zawodach ich regulamin, przynajmniej zbliżony.

Skoro kraje Europy zachodniej są wędkarskim eldorado, wzorowo zarządzane etc, a również stosuje się tam taki regulamin, to ja pytam, o co chodzi?

Grzesiu, na razie to nie taczkami, a całymi busami wożą sprzęt na łowisko spławikowcy. A przecież o prostotę chodzi ;)


Ano właśnie. Bo żeby było inaczej należało by ograniczyć np. łowienie uklei i inne rzeczy, które prowadzą do takiego rozrostu z pozoru prostej metody. Takie ograniczenia to jednak kolejny zapis w regulaminie.
Im szerszy regulamin, tym łowienie prostsze i przyjemniejsze. Wbrew pozorom. Pisze to praktyk.


Strasznie nie lubię tendencyjnych wątków, które są tworzone tylko po to, by dowalić PZW. Serio. Konstruktywna krytyka jest dla mnie okej. Ale takie dmuchanie bańki jest po prostu poniżej mojego poziomu. Wybaczcie.

Chcesz startować w MŚ? Stosujesz federacyjny regulamin. Nie chcesz - startuj w wielu zawodach w Polsce i na świecie, gdzie regulamin jest inny.

Amen :bravo:
Grzegorz > Kołobrzeg

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #35 dnia: 16.02.2018, 17:08 »
:thumbup:
Staś
Klasyczny Feeder

Offline muzzy123

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 411
  • Reputacja: 50
  • Tomek
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #36 dnia: 16.02.2018, 19:01 »
Czyli jedyny dozwolony zestaw to in-line? Skrętki, helikoptery odpadają? Przypon minimalny to 50cm?

Wysłane z mojego Lenovo TB3-710F przy użyciu Tapatalka
Tomek

Offline anna sulka

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #37 dnia: 16.02.2018, 20:02 »
Brawo Ty!Grzegorzu. :bravo: :thumbup:

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #38 dnia: 16.02.2018, 20:37 »
Czyli jedyny dozwolony zestaw to in-line? Skrętki, helikoptery odpadają? Przypon minimalny to 50cm?

Wysłane z mojego Lenovo TB3-710F przy użyciu Tapatalka

Odpadają. Tak mi odpowiedziało okręgowe PZW i na inne pytania też. I wyjaśnili, dlaczego.  O dziwo, używają poczty elektronicznej. Hmmm... I trwało to z 4 dni...
Napiszę tak: Po wyjaśnieniach nie mam problemu z regulaminem. Dla mnie jest jasny i zrozumiały. Na pewno bardziej niż niesprecyzowana życzeniowość dyżurnych oponentów PZW. Sorki, Panowie oponenci, Wam wolno mieć swoje zdanie, a mi swoje.

Napiszcie swój wzorcowy regulamin, który dla każdego będzie czytelny, nie wzbudzi żadnej wątpliwości i kontrowersji, a do tego dogodzi każdemu. Póki co, to mam wrażenie, że komuś się chciało i coś opracował nawet w oparciu o międzynarodówkę, a komuś się tylko chce to deprecjonować, krytykować, nie proponując nic w zamian.

To już grali w tej krainie  :P

Offline lester

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 023
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #39 dnia: 16.02.2018, 20:48 »
Grzegorz i zapewne sam wiesz że jej nie uzyskasz , bo te kraje o których piszesz używają właśnie regulaminu FIPS

Dlaczego więc tylko w Polsce dyskusję sprowadza się do poziomu - PZW jest nieudolne, bo stosuje regulamin, który jest chory.
Są pewne poziomy rywalizacji, gdzie moim zdaniem należy stosować regulamin federacyjny i koniec kropka. Można dyskutować o tym, że jest on zły, ale przypisywanie "zasług" rządzącym w PZW w tej materii jest akurat oczywistą pomyłką.
W Polsce organizuje się dziesiątki zawodów rocznie, na których regulamin zupełnie nie przypomina tego federacyjnego. Ale skoro chcemy z kimś konkurować, chcemy ludzi wysyłać na ME, MŚ no to chyba rzeczą oczywistą jest, że musimy stosować w pewnych zawodach ich regulamin, przynajmniej zbliżony.

Skoro kraje Europy zachodniej są wędkarskim eldorado, wzorowo zarządzane etc, a również stosuje się tam taki regulamin, to ja pytam, o co chodzi?

Grzesiu, na razie to nie taczkami, a całymi busami wożą sprzęt na łowisko spławikowcy. A przecież o prostotę chodzi ;)


Ano właśnie. Bo żeby było inaczej należało by ograniczyć np. łowienie uklei i inne rzeczy, które prowadzą do takiego rozrostu z pozoru prostej metody. Takie ograniczenia to jednak kolejny zapis w regulaminie.
Im szerszy regulamin, tym łowienie prostsze i przyjemniejsze. Wbrew pozorom. Pisze to praktyk.


Strasznie nie lubię tendencyjnych wątków, które są tworzone tylko po to, by dowalić PZW. Serio. Konstruktywna krytyka jest dla mnie okej. Ale takie dmuchanie bańki jest po prostu poniżej mojego poziomu. Wybaczcie.

Chcesz startować w MŚ? Stosujesz federacyjny regulamin. Nie chcesz - startuj w wielu zawodach w Polsce i na świecie, gdzie regulamin jest inny.

Popieram :thumbup:
A u nas w Okręgu skrętki sa OK :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #40 dnia: 16.02.2018, 21:03 »

Poza tym, skoro chcemy konkurować na arenie międzynarodowej, gdzie obowiązuje regulamin, który zaczerpnęliśmy, to ciekawi mnie z kim chcemy konkurować? Pytałem jaki regulamin ma Francja, Holandia, Niemcy?
Bo to kraje jakby nie było, podobno rozwojowe i ogarnięte wędkarsko. Odpowiedzi nie uzyskałem.

Grzegorz, popełniasz typowo 'wyczynowy' błąd. Kto chce z kimś konkurować na arenie międzynarodowej? Czy mamy dla startu w MŚ (nie ma nawet ME) robić wszystko tak, aby dobrze konkurować? A zdajesz sobie sprawę, że dobry feederowiec nie potrzebuje bzdurnego regulaminu? Przecież Metoda nie służy do połowu płoci i leszczy (mniejszych), a tych ryb jest zazwyczaj sporo. Trzeba więc łowić tak, aby robić wynik... Trzeba umieć się dopasować, żonglować technikami. To jest prawdziwy kunszt, a nie pseudo feeder. Najlepsze jaja były w RPA. Woda z karpiami, a goście rzeźbią zestawami, bez kulek i pelletów. To był prawdziwy pokaz idiotyzmu. Feeder to ma być łowienie feederem, i tyle. Łów tak aby wygrać, bez ograniczeń i limitów przynęt wziętych ze spławika, bo tak sobie wymyślili jacyś geniusze z FIPSed. To jest bycie najlepszym, wygrywać łowiąc zestawami feederowymi! To co mamy teraz można porównać do sprintu, na 100 metrów. Ale rączki mają być na karku :P

Ponadto zadajmy sobie pytanie co to jest FIPSED. Czy to jest organizacja zajmująca się wędkarstwem? Nie, to są goście od zawodów, zapewne stare dziady. Kto wie, czy nie tacy działacze, którzy muszą komplikować rzeczy, aby udawać, że coś robią i dostawać za to kasę. Nie oszukujmy się, często MŚ z ich oprawą są po prostu śmieszne. Nie ma na to kasy, więc może czas pomyśleć, aby nie walczyć tylko o tytuły? :)

Regulamin jest dobry :thumbup:. Metodzie jest bliżej do karpiarstwa niż do federa. Dlatego cieszę się ,że metoda jest zabroniona na zawodach takich jak mk ,mo ,mp.

Pomyśl co to jest feeder :) Według mnie masz sztywne koncepcje. 'Klasyczny feeder'. A co to takiego? Gdzie jest granica pomiędzy klasyką a 'nowościami'? Helikopter to zestaw znany od lat, czy to klasyk czy też nie? A jak przepuszczę żyłke przez koszyk, i dam przypon 10 cm, to jest to tez coś nowego? :D :D :D Jest sens komplikować? A może podzielmy jeszcze klasyczny feeder?


Panowie, zastanówcie się po co ma byc feeder i rozgrywki z nim związane. Według mnie mają być po to, aby jak najwięcej ludzi się do niego garnęło. To ma być w interesie PZW. Dodatkowo musi to być w interesie firm wędkarskich, które mają sponsorować i sprzedawać sprzęt, nie garstce 'klasycznych feederowców', ale szerokim rzeszom, które będą chciały takie zawody wygrywać. Wtedy jest kasa w obiegu, powstają wynalazki, tworzone są łowiska, są coraz cenniejsze nagrody. Sorry, ale jak widzę takie myślenie, to chce mi się szerokim łukiem omijać wszelkie zawody 'klasycznie' feederowe. Bo widzę, tę sama tendencję co w spławiku. Hermetyczna grupa, skonfliktowana, podzielona na grupy związane z firmami, trzymająca wiedzę dla siebie. Rozwoju nie ma, jest regres... To samo ma być w feederze? To powodzenia życzę 8) Będa zawody na siłę i żebranie o nagrody w sklepach...
Lucjan

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 982
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #41 dnia: 16.02.2018, 21:16 »
A jak przepuszczę żyłke przez koszyk, i dam przypon 10 cm, to jest to tez coś nowego?
:bravo:
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #42 dnia: 16.02.2018, 21:18 »
Wnoszę o usunięcie użytkownika o nicku Luk z forum SiG. Gość swoimi wpisami wprowadza niepotrzebne zamieszanie, ciągle się z kimś nie zgadza. Przyjacielska rada dla tego kolegi: załóż sobie swoje forum, to będziesz mógł tam pisać, co tylko zechcesz :)
Jacek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #43 dnia: 16.02.2018, 21:19 »

Dlaczego więc tylko w Polsce dyskusję sprowadza się do poziomu - PZW jest nieudolne, bo stosuje regulamin, który jest chory.
Są pewne poziomy rywalizacji, gdzie moim zdaniem należy stosować regulamin federacyjny i koniec kropka. Można dyskutować o tym, że jest on zły, ale przypisywanie "zasług" rządzącym w PZW w tej materii jest akurat oczywistą pomyłką.
W Polsce organizuje się dziesiątki zawodów rocznie, na których regulamin zupełnie nie przypomina tego federacyjnego. Ale skoro chcemy z kimś konkurować, chcemy ludzi wysyłać na ME, MŚ no to chyba rzeczą oczywistą jest, że musimy stosować w pewnych zawodach ich regulamin, przynajmniej zbliżony.

I tu się mylisz. I to grubo. Co to znaczy 'my chcemy'? Ty, Iwański i kilkuset innych gości? A może pomysleć o rzeszy jaka jest kilkaset tysięcy wędkarzy zrzeszonych w PZW? Ja na przykład nie chcę, aby wędkarze płacili za sport, i zapewniam, ze zdecydowana większość również, ale oni się nie interesują lub nie wiedzą na co idzie ich kasa. Bo PZW wcale nie sprawia, że poziom jest wysoki. Jakby firmy organizowały zawody, były ligi komercyjne, to zapewniam, że ekipa na MŚ w spławiku byłaby równie dobra. Kto wie, może nawet lepsza, bo jakaś szycha z kapitanatu lub ZG nie mówiłaby kto ma jechać, nie kombinowałaby ze sponsoringiem.

Śmiech na sali! A co by się stało, jakby polscy spławikowcy nie byli w czołówce (tutaj bądźmy szczerzy, to już nie jest czołówka, bo ostatnio są gorsze wyniki)? Niech zgadnę, nic by się nie zmieniło! A może nawet by się zmieniło, bo wreszcie ktoś by podziękował tym ludziom za 'wysiłek' - mowa o działaczach. Co jeszcze zawdzięczamy polskim spławikowcom i ich wynikom? Proszę, wyliczmy co takiego. Będzie ciekawie :D :D :D

I co, znowu szeregowi wędkarze maja płacić na to, aby garstka fachmenów od 'klasycznego feedera' miała zawody? MO, MP... Bez dobrych nagród, kosztujące sporo. Po co to komu? Aby wysłać ekipę pięciu gości na MŚ? OMG... :facepalm: Co jeszcze zrobimy w PZW? Zastaw się a postaw się? Co z tego, że gołe doopsko, trzeba zadawać szyku i pokazywać, jakim to mocarstwem jesteśmy w wyczynie. Tak naprawdę jesteśmy takim mocarstwem, jak PRL był 10 ekonomią świata :D :D :D

Grzesiek, dlaczego na siłe bronisz PZW? Szukasz pozytywów, po co? Brońmy PZW, ale zmieniajmy to co chore, piętnujmy nadużycia i 'bizancjum' które niewiele daje. To jest droga aby ratować związek, nie zaś udawać, że jest dobrze. Pozytywne myślenie i propaganda sukcesu to stanowczo za mało.
Lucjan

Offline N3su

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 228
  • Reputacja: 316
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Sosnowiec/Newcastle
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Zawody Feeder według PZW
« Odpowiedź #44 dnia: 16.02.2018, 23:49 »
Zdecydowanie regulamin Fipsed wymaga poprawek.

Jednak jak by zagłębić się w temat zawodów za granica, to jest podobnie jak u nas. Można by je w uproszczeniu podzielić na dwa rodzaje. Są to zawody pod patronatem miejscowych związków, w których obowiązuje regulamin FIPSED mające wyłonić najlepszych w kraju i kadrę na MŚ. Obok takich zawodów występują też cykle komercyjne często pod skrzydłami miejscowych potentatów wędkarskich. Żeby daleko nie szukać to weźmy np. jak to wygląda w Anglii. Na ich podwórku bardzo popularnym cyklem zawodów jest Feeder Masters pod patronatem Prestona, jak i oficjalne zawody organizowane przez Angling Trust z cyklu National z regulaminem FIPSED. Takich przykładów za granicą jest więcej

Tak ujednolicony regulamin na oficjalnych eventach ma sens, daje on równe szanse wszystkim i względnie wyłania tych najlepszych. Co do zawodów nieoficjalnych tu regulamin powinien mieć na celu promocję danej dziedziny wędkarstwa, aby trafiał on do jak największego grona ludzi.


Wypadałoby się zastanowić czy taki stan rzeczy jest tylko i wyłącznie winą PZW czy współwin są nasi Janusze biznesu. Bo według mnie tym drugim powinno najbardziej zależeć na promowaniu danej gałązki wędkarstwa, aby potem wyciągnąć z tego jak największe zyski. Dobrze to widać za naszymi granicami gdzie firmy mają swoje wędkarskie zawody, a nawet całe ligi.