Z serii ciekawostek
Dziś chodząc za szczupakiem na Rydwanie napotkałem wędkarza z takim okazem. Okoń 40cm, szkoda, że już nie wrócił do wody. Dowiedziałem sie od niego, ze złowił tam największego 47cm!
Podpytałem o przynetę (złowił go na własnoręczną!), podpatrzyłem miejsce i następnym razem może mi się uda takiego złowić
Przy okazji dowiedziałem się gdzie mozna sandacza złowić. Widać, ze człowiek z pasją i mega znajomością łowiska
Swoją drogą złowił ktoś ostatnio na Rydwanie szczupaka większego niż 50cm? Bo albo ja coś robie nie tak, albo jeszcze się słabo ruszają na zimę.