Należy tez dodać, że nie możemy się porównywać do Niemiec czy Belgii i Holandii. W krajach tych żegluga śródlądowa to stały element, tam jest masa portów, baz przeładunkowych, można by rzec, ze przez lata budowano infrastrukturę, tam jest to jakby wpisane w kulturę, że wiele rzeczy transportuje się rzekami i kanałami. Ale mają też i szersze rzeki, kanały. U nas nagle chce się w przeciągu kilkunastu lat zrobić to, co Niemcy robiły przez lat kilkaset. To po prostu niemożliwe. Na dodatek przerażenie powinien wzbudzić fakt jak długo buduje się autostrady. Taka A4 to śmiech na sali, odcinek do Opola jest gorszy niż trasa szybkiego ruchu w innych krajach, z odcinkami specjalnymi jak zdobywanie Góry Świętej Anny pod Strzelcami Opolskimi.
Mało ludzi zdaje sobie chyba sprawę z rozmachu przedsięwzięcia. Ja jednak jestem tu sceptykiem. Skoro budowa autostrad tak się opóźniła, również i tutaj będą problemy, zwłaszcza, ze wiele do powiedzenia ma sama przyroda, która może być 'nieprzychylna' (stany wysokiej wody). Zachodzę w głowę jak zrobione zostaną chociażby remont mostów w miastach. W takim Opolu chyba tylko nowy most na obwodnicy jest wyżej od lustra wody na odpowiedniej wysokości. Reszta, a więc kolejowy i dwa drogowe, wymagać będą przebudowy lub wręcz budowania od nowa. Dla miasta mającego problem z korkami to wielki problem. Pytanie ile takich kwiatków jest w innych miastach?
W ogóle moim skromnym zdaniem Odra nie nadaje się do takiej modernizacji, to zbyt mała rzeka. Robienie z niej kanału na tak długim odcinku nigdy się nie zwróci.