Autor Wątek: Mrożone ziarna jako przynęta na hak  (Przeczytany 2526 razy)

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« dnia: 05.10.2018, 21:18 »
Czy ciecierzyca, kupiona w zalewie, po cyklu zamrożenie - rozmrożenie, będzie się na hak nadawać?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #1 dnia: 05.10.2018, 22:20 »
Łowiłem kiedyś na ciecierzycę wprost z puszki. Trochę z konieczności bo nie miałem grochu. Jest  faktycznie dosyć twarda. Złowiłem na nią kilka kleni zakładając wprost na hak bo jeszcze wtedy włos uważałem za fanaberię (sic).  Podobno karpie także ja lubią ale muszą miec trochę czasu na "złapanie smaku".  Tak twierdzi mój kolega który je nęci i łowi na cieciorkę gdzieś  w starorzeczach Wisły.
Wiesiek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #2 dnia: 05.10.2018, 22:30 »
Uściślę. Ciecierzyca ma mi pozwolić dobrać się do leszczy, kiedy kukurydza dla drapieżnych płoci nie stanowi problemu.
Problem mój kolega na tym, że mam jej litr i nie chcę marnować. Zdaje sobie sprawę, że ciecierzyca jest w miarę twarda. Jak znosi mrożenie? Nie miałem na zębie, więc nie mam wnosków.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline ŁYSY0312

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 489
  • Reputacja: 77
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Reguły, Łomża
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #3 dnia: 05.10.2018, 22:31 »
Czy ciecierzyca, kupiona w zalewie, po cyklu zamrożenie - rozmrożenie, będzie się na hak nadawać?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Kiedyś zamroziłem pół puszki i potem rozpadała się przy zakładaniu na haczyk. Może na włosie było by lepiej. Niestety nigdy nie korzystałem ze zwykłej, gotowanej.
Kuba

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #4 dnia: 05.10.2018, 22:33 »
Czy ciecierzyca, kupiona w zalewie, po cyklu zamrożenie - rozmrożenie, będzie się na hak nadawać?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Jak mi ziarna zostają, zawsze mrożę. Nie zauważyłem spadku skuteczności!
Arek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #5 dnia: 05.10.2018, 22:37 »
Dzięki chłopaki. Zaryzykuję doświadczeniu i idę mrozić.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Tomasz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 176
  • Reputacja: 8
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #6 dnia: 06.10.2018, 16:58 »
Jak mi ziarna zostają, zawsze mrożę. Nie zauważyłem spadku skuteczności!


Jakie ziarna najbardziej sprawdzają Ci się w nęceniu a jakie na hak?  Chodzi mi o rzekę :)
PZW only  : o )

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #7 dnia: 06.10.2018, 20:54 »
Na Wiśle kuku, pszenica i pęczak. Przy systematycznym kilkudniowym nęceniu w/g mnie zdecydowanie groch, bo częściowo eliminuje drobnicę (jeśli nie jest zbyt miękki). Jest też doskonały na włosie.
Wiesiek

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #8 dnia: 11.03.2019, 19:55 »
To ja się zapytam o normalną kukurydzę z puchy 8) akurat dziś wybrałem się pierwszy raz na spławik i otworzyłem puchę - nic nie złowiłem , więc wybiorę się pewnie dopiero w weekend , co zrobić żeby się nie zmarnowała?  w lodówce po jakimś czasie robi się śliska , zlałem z niej zalewę i puszkę zawinąłem w torebkę śniadaniową i dałem do zamrażalnika , nie wiem czy będzie się nadawała na hak , wydaje mi się że po rozmrożeniu będzie za miękka? jak Wy sobie z tym radzicie ? Najwyżej pójdzie do zanęty :facepalm:
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline tata1959

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 266
  • Reputacja: 49
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Radymno
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #9 dnia: 11.03.2019, 20:02 »
Często w lecie celowo zostawiam puszkę na 1-2 dni otwartą bo bywa, że podśmierdziała staje się ona tajną bronią na bezrybiu.
Odnośne mrożenia to część puszek (zawsze staram się w czasie promocji z 50 przygarnąć) zostawiam zimową porą na mrozie albo po prostu zamrażarką je straszę. Kuku nic się złego nie dzieje po za tym, że jest bardziej miękka co przy delikatnych braniach jest bezcenne.
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #10 dnia: 11.03.2019, 23:21 »
Mam znajomego, który celowo mrozi puszki kukurydzy. Taka kukurydza konserwowa po rozmrożeniu jest bardziej miękka. Zdaniem tego wędkarza ryba (głównie nastawia się on na płocie) chętniej/pewniej pobiera takie rozmięknięte ziarna. Przed planowaną wyprawą rozmraża sobie porcję. Być może sam bym tak łowił, ale na wodach, gdzie jest dużo za dużo drobnicy >:(, takie miękkie ziarna nie są raczej wskazane. Wolę więc duże i twarde. Ziarna.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline hobby

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 949
  • Reputacja: 185
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Zamość
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #11 dnia: 12.03.2019, 00:31 »
Mam podobne do Mateusza obserwacje dotyczące twardej kukurydzy, zdecydowanie większymi i twardszymi ziarnami selekcjonuje się drobnice w łowisku. Przy łowieniu szybkościowym (zawody), jest to na pewno bardziej skuteczne. Duże ziarna o twardszej konsystencji inaczej się prezentują na włosie lub haczyku i drobnica nie jest wstanie "wyssać" zawartości łupinki. Duże i twardsze ziarna to również sztuczna kukurydza, która również spełnia swoje zadanie i jest "nakierowana" na większą rybę.
Oczywiście, nie ma reguł i na jedna pinkę można złapać dużego karpia, tak jak na jedno ziarenko małej kuku.
Zastanawia mnie Mateusz, sposób mrożenia kukurydzy w puszkach, że mu to nie rozwala dekielka z puszki?, chyba ze przed mrożeniem je otwiera.
...Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem...
Jurek

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #12 dnia: 12.03.2019, 00:44 »
Cholera wie. Nie wiem, jak on to mrozi. Kiedyś mi opowiadał, ale nie pamiętam. Coś mi świta, że jakieś porcje sobie szykował.
Parę razy brałem od niego te ziarna nad wodą. Fakt, kiedy w łowisku pojawiała się sama ładna płoć i nie było problemów z drobnicą, to wydawało się, że na tę jego kukurydzę brań było więcej, były bardziej pewne. Dodatkowo kiedyś doszliśmy do wniosku, że nadgryziona kukurydza daje lepszy efekt. Przed założeniem na haczyk nadgryzaliśmy ją trochę. Ryba, widząc takie ziarno, miałaby pewniej je atakować jako coś, co już zostało ugryzione przez inną rybę :-) Czasem nadal tak robię :-)
Pozdrawiam
Mateusz

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #13 dnia: 12.03.2019, 07:28 »
Ciekawy temat, więc i ja dorzucę swoje spostrzeżenia. Oczywiście zastrzegam, że nie muszę mieć racji jak to bywa w wędkarstwie nie mniej taka dedukcja pozwala na zapamiętywanie pewnych wędkarskich szczegółów, które później owocują większą ilością ryb, lub większymi sztukami.

Wiosną, kiedy łowię płocie na kukurydzę, płoć na skórkę kukurydzy lub właśnie nadgryzioną jak mówi Mateusz (tak, aby były strzępy na końcu) bierze pewnie. Na całą kukurydzę nie ma brań. Czemu tak jest?

Drugie spostrzeżenie: czemu miękkie ciasto (jeszcze lepiej takie, które wyciska się ze strzykawki) jest lepsze, od ciasta twardego?
Czemu pęczak miękki, spadający wręcz z haczyka jest skuteczniejszy, od takiego, który nie ma „na sobie włosków i śluzu”?
Czemu wstępnie namoczony pellet czy kulka, z miękką wierzchnią warstwą szybciej kusi rybę, niż założony na włos suchy?
Jak się można domyśleć, każda z tych przynęt albo łatwo oddaje z siebie smak i zapach, albo wabi tylko kolorem i wielkością.

„OTO TAJEMNICA… PRZYNĘT”… (prawie poczułem się jak w Kościele...)…

Jeśli o „tajemnicę” chodzi, to sprzedam Wam „patent”:
Zróbcie ciasto rzadkie, takie zimowe, do nawijania na haczyk, Z którego nie zrobicie kulki w palcach. Może być z mąki, żółtka jaja i wody. Dajcie barwnika – dobry jest czerwony. Teraz podzielcie je na kilka części i dodajcie aromatu do każdej części: wanilia, czosnek, truskawka, robak itd. itd. Każdą z tych części wciągnijcie w strzykawkę.

Nad wodą:
Złapcie w palce ziarenko kukurydzy, skulajcie w palcach i wystrzelcie twardy środek do wody (tak jak się strzela z pestek czereśni). Skórkę załóżcie na hak i w skórkę wciśnijcie dowolny smak ciasta.
Na haczyku więc macie: miękką kukurydzę o dowolnym smaku, dwukolorową – tutaj żółto/czerwoną - niczym kulka proteinowa.
Łamania życzę na wiosennej płoci… (Kleń, jaź, leszcz, krąp też nie pogardzi, jeśli „nadzienie” będzie odpowiednie).
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 811
  • Reputacja: 93
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mrożone ziarna jako przynęta na hak
« Odpowiedź #14 dnia: 12.03.2019, 08:15 »
Super pomysł Mirek :thumbup:  Wypróbuję to w najbliższym czasie.

Mógłbyś podać jeszcze przepis na takie ciasto do strzykawki ?