Nie wiem, czy się już ktoś na forum tak bawił, czy nie - może coś do niego wniosę. Konkretnie pod kątem PVA w metodzie.
Po "lekturze" filmów Luka zastanawiałem się, czy faktycznie obcinanie różnych firmowych podajników i dostosowywanie ich ma sens. Pewnie ma, ryby są. Ale gdyby tak spróbować zrobić coś, co od początku jest pomyślane do mocowania "parówki" PVA i ma odpowiednio duży rozmiar, otwory itp?
Wysiliłem więc moje (bardzo podstawowe) umiejętności projektowania 3D i zrobiłem taki koszyczek. Przód ma zrobiony pod łącznik drennana (głębokość 7mm, najpierw 5mm, później rurka przechodzi na 3mm i 2mm średnicy wewnętrznej). Niestety, drukarka to nie wtryskarka i pewną grubość celem wytrzymałości elementy muszą mieć. Dociążeniem będzie blacha 2mm ołowiana (w drodze) - docelowo będzie całość ok 70g. Trochę się plastik błyszczy, ale lekko przeciągnę wodnym papierem ściernym i będzie OK.
Rozmiarowo to raczej ciężarówka (i to mocno prototypowa), niż porsche
Szerokość 50mm, długość (bez 15mm ogona) 85mm.
Są dwie pary dziur do mocowania gum od amortyzatorów - można te gumy przeciągać zarówno bezpośrednio między dziurami, jak i puścić je przez zewnętrzną krawędź koszyka, zależnie od potrzeb.
Finansowo i czasowo - na pewno bardziej się opłaca kupić gotowe i pociąć. Ale lubię majsterkować.
Testy jak się trochę ociepli, zobaczymy jak będzie fruwał