Zrobiłem zdjęcia i pomierzyłem.
Jest dosyć podobny do drennanowskiego. Długość całkowita 22 cm.
Gdy obciążę spławik śrutem 1,3 g na żyłce, to z wody wystaje tylko antenka - mniej-więcej cała czerwona część. Waga z oznaczeń na pudełku śrucin, nie mam wagi jubilerskiej.
Dodanie 0,1 g (obciążenie 1,4 g) całkowicie zatapia spławik.
Odjęcie 0,1 g (obciążenie 1,2 g) powoduje wynurzenie do około połowy długości antenki (odległość pomiędzy końcem korpusu a końcem antenki).
Całość zbudowana z drewna - chyba balsa. Oczko z miedzianego drutu emaliowanego (nawojowego), przytwierdzone do spławika rurką igelitową.
Wygląda na to, że antenka przechodzi na wylot przez korpus (korpus i antenka to dwa osobne elementy).
Poniżej zdjęcia i wymiary.
Jak pisałem wcześniej - to polska produkcja z lat 80. Kupiony w tamtych latach, w szczecińskim sklepie wędkarskim.