Witam
Po ostatnim moim uzupełnieniu sprzętu dostałem trochę pytań o tą sztycę. Więc postaram się ją jakoś jeszcze na sucho (nie nad wodą) opisać
.
Pierwsze wrażenie jakie miałem kiedy wziąłem ją do ręki - "Ma moc i jest mięska. Da radę pod warunkiem, że ryby będą również współpracować".
Po czym nie mogłem się powstrzymać i rozpakowałem ją w pracy.
Spasowanie części - rewelacja. Po rozłożeniu początkowy efekt "łał" jeszcze bardziej się pogłębił. W tym momencie dopadła mnie kudłata myśl, iż sztyca jest tak sztywna i mięska, a zarazem lekka (waga 350 gr) jak mój pytong kiedy widzi fajną rybcię
To było kiedy dostałem przesyłeczkę ze sklepu na D.
Dziś postanowiłem dokonać dodatkowych testów.
Tak jak wspominałem "mięsistość" jej wynika z budowy. Jest dookoła wzmocniona (opleciona) jakąś taśmą (myślę że to jakiś karbon).
Mocowania na czaszę też są wykonane jak należy i tak jak oczekujemy (przynajmniej ja
)
Jeśli weźmiecie ją do ręki to zrozumiecie co miałem na myśli.
No ale same zdjęcia nie oddadzą jak pracuje. Więc specjalnie dla was postanowiłem nagrać filmiki z myślą "jak strzeli to strzeli" - taki troszkę hardkor bo nad wodą prawie nigdy tego tak nie zrobię
.
Za "narzędzia pomiarowe" posłużyły obciążnik o wadze 1,30 kg oraz dwie bańki dipów (waga z obciążnikiem 4,20)
Tak z ciekawości zrobiłem też test na mojej poprzedniej sztycy FIUME MARIBOR - nie dała rady.
A teraz filmiki (w piwnicy
) :
Test 1,30 kg
test 4,20 kg jedną ręką (nieudany)
Test 4,20 kg obiema rękami
Podsumowanie
Można myśleć, że 470 zł wydanie na sztyc to szaleństwo. Tak i nie gdyż jeśli wyjmiemy z pokrowców nasze wszystkie sztyce poprzednie i podliczymy ich ceny to wyjdzie nam więcej (moje wszystkie koszt ponad 700 zł - brat będzie się cieszył bo dostanie ze dwie
).
Jeśli szukacie sztycy, która będzie miała moc, wytrzyma jakieś "przypadkowe i nie zamierzone" sytuacje, która będzie miała dwie długości (w tym przypadku 2,8 m oraz 4m) aby nie brać innych by być przygotowanym na różne miejscówki to z czystym sercem polecam.
Dla mnie 10/10
Mam nadzieję, że recenzja rozwieje Wasze znaki zapytania i przede wszystkim zrozumieliście mnie bo pisarz ze nie był zawsze kiepski