Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 548498 razy)

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #105 dnia: 24.04.2017, 15:56 »
Czytam Wasze wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że ja nie mam prawa domagać się tego, żeby w wodach będących we władaniu PZW były ryby, a to dlatego, że nic nie robię w tym zakresie. Do decydowania nie zostanę dopuszczony, bo od tego są inni, ale kiepski stan rybostanu to moja wina, bo nie ruszam tyłka i nie uczestniczę w różnego rodzaju akcjach zmierzających do polepszenia sytuacji. Jestem w stanie zrobić wiele dla swojej pasji, działając społecznie, z innymi, ale wmawianie mi grzechu zaniechania nie jest najlepszym sposobem na całe zło.

Tak w ogóle to od słuchania o zarybieniach już robi mi się już niedobrze. Skończmy z tą bzdurą i błazenadą, że wpuszczenie tony karpi do jakiegoś jeziora poprawi stan tego zbiornika i polskiego wędkarstwa. Chyba najwyższa pora, żeby zadbać o naturalne tarło. Jeśli ktoś zdecyduje, że mamy budować gniazda tarłowe dla sandaczy, będę tam pierwszy. Politykę rybacką polegającą na doraźnych zarybieniach mam gdzieś.
Jacek

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #106 dnia: 24.04.2017, 15:59 »
Czytam Wasze wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że ja nie mam prawa domagać się tego, żeby w wodach będących we władaniu PZW były ryby, a to dlatego, że nic nie robię w tym zakresie. Do decydowania nie zostanę dopuszczony, bo od tego są inni, ale kiepski stan rybostanu to moja wina, bo nie ruszam tyłka i nie uczestniczę w różnego rodzaju akcjach zmierzających do polepszenia sytuacji. Jestem w stanie zrobić wiele dla swojej pasji, działając społecznie, z innymi, ale wmawianie mi grzechu zaniechania nie jest najlepszym sposobem na całe zło.

Tak w ogóle to od słuchania o zarybieniach już robi mi się już niedobrze. Skończmy z tą bzdurą i błazenadą, że wpuszczenie tony karpi do jakiegoś jeziora poprawi stan tego zbiornika i polskiego wędkarstwa. Chyba najwyższa pora, żeby zadbać o naturalne tarło. Jeśli ktoś zdecyduje, że mamy budować gniazda tarłowe dla sandaczy, będę tam pierwszy. Politykę rybacką polegającą na doraźnych zarybieniach mam gdzieś.



Cholera, z ust mi to wyjąłeś Jacku. Mam dokładnie takie same przemyślenia.

Offline rolnik_szatana

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 41
  • Reputacja: 2
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #107 dnia: 24.04.2017, 16:00 »
Głupoty gadacie a co zarząd i prezesi oczywiście nić nie biorą, oczywiście nic w tym złego by nie było gdyby wywiązywali się z swojej pracy. Dobra co do tego zakasać rękawy i robić co ? bo w moim kole to same stare dziady siedzą a jak młodzi coś chcą to zwłaszcza się nie da, nie idzie, i siedzą obgadują a najbardziej ich ciekawi co gdzie i ile złowiłeś. Bardzo chwalę twoje zaangażowanie  ale nie rozumie czego ty oczekujesz od ludzi że co ? Chce teraz z miejsca pomagać powiedz mi co mogę zrobić! ale nie ze ja będę robił a stare dziady przyjadą na gotowe i potem powiedzą "zrobiliśmy" bo tak to zwłaszcza wygląda. Co do straży itp. są to często gbury które szukają władzy (nie wszyscy ale np. Czerwionka-leszczyny), nie wiem czemu postawiłeś sobie za zadanie wybielać pzw na pewno siedzisz tam głęboko zakorzeniony. Jeszcze do tej pomocy to nie żyjemy w komunie, jeśli się płaci na jakąś organizacje to powinna ona sama z siebie funkcjonować i zapewnić sobie pracowników itp. w pzw znów na wszystko brakuje a płci się nie mało. Sprywatyzować :)

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #108 dnia: 24.04.2017, 16:05 »
Próbowałem się udzielać, coś doradzić innemu kołu z mojego rejonu, które jest małe i na bieżąco rozmawiałem z prezesem. Efekt?

Część wprowadził inne nie, ale słuchał kogoś kto zna dany zbiornik i wie czego w nim brakuje.


W obecnym kole patrzą na mnie jak na debila... Wypuszczać? Chyba pan masz cos z "głową"

i teraz głupota  roku, którą dostałem od działacza tego koła:

"Ryby trzeba zabierać, bo nie było by balansu"

No tak, drapieżnika wyłowili, to teraz trzeba "ręcznie" pilnować :D

I co ja mam robić z takimi? To jak walka z wiatrakami ;p

Nie chce posiwieć w wieku 25 lat....


Może dożyje czasu, gdzie Prywatne "firmy" zaczną dzierżawić zbiorniki...   

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #109 dnia: 24.04.2017, 16:13 »
Może dożyje czasu, gdzie Prywatne "firmy" zaczną dzierżawić zbiorniki...

No, ja dożyłem takich czasów. Prywatna spółka rybacka dzierżawi wszystkie jeziora w mojej okolicy. Chyba wolałbym, żeby te wody należały do PZW...
Jacek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #110 dnia: 24.04.2017, 16:20 »
Panowie, akurat taki Grzesiek czy Janusz nie biorą sieki za działanie, robią to społecznie. Trudno więc mieć do nich pretensje o to co mamy teraz nad wodami, bo przecież chcą dobrze. Z drugiej strony też uważam, że jako wędkarze mamy prawo żądać czegoś, bo przecież skoro PZW to stowarzyszenie, to w takich można to robić, przecież sam fakt bycia członkiem nie onzacza, że nie wolno czegoś zanegować. Problem tylko jak to robić aby miało to efekt ;)

Zarząd Główny wyraźnie zadziałał tak, żeby zniechęcić ludzi do większego zaangażowania, mowa o ostatnich poprawkach w statucie. Wychodzi na to, że aby były zmiany najmniejsze, trzeba iść na zebranie i się użerać. O zmianach wyżej już możemy zapomnieć.
Ja nie dziwię się, że poziom frustracji robi się bardzo wysoki...

Co do protestów pod siedzibą PZW lub miejscem gdzie były obrady  - pamiętajmy, że akcja protestacyjna była fatalnie przygotowana, o ile można mówić o jakimkolwiek przygotowaniu. Ja chętnie pomogę w nagłośnieniu i wsparciu internetowo-mailowym kolejnej akcji. Trzeba jednak tu zadziałać mocno i sprytnie, przede wszystkim zaś nie powinniśmy walczyć między sobą. Pomyślcie, kto na tym korzysta. Akurat taki Grzesiek to osoba, która może wymiernie pomóc w dokonaniu zmian, nie powinniśmy podcinać mu skrzydeł. Problem związku jest w Warszawie, na Twardej 42, to ludzie z ZG, ci, co kierują związkiem, ci z niektórych okręgów. Nie są to ci, co wypruwają sobie żyły w kołach, działając społecznie i oferując masę wolnego czasu.

Więc prosze o pościągliwość i lepiej aby nie oceniać kogoś, zwłaszcza nie znając się :D
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 728
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #111 dnia: 24.04.2017, 16:29 »
To mój ostatni wpis w tym wątku, wielu wie lepiej i jak ktoś napisał -" płacę to wymagam " :facepalm:
CO KURNA PŁACISZ?! marne 228 zł.
Wyobraź sobie że ja również mam rodzinę , pracę i dwójkę nieletnich dzieci które zaniedbuję .
A kolega rolnik szatan , przeczytaj moja wypowiedź jeszcze raz; nic nie pisałem o innych, tylko co ja zrobiłem aby było lepiej a Ty co zrobiłeś oprócz pisania na forum ?!
A Wasze Rzeczyce - no cóż znam obie strony medalu, większość tylko jedną. Nie będę prał brudów Koła z Taciszowa na forum, ja daje im szanse mimo że oni obrzucili zarząd mojego Koła wytykając błędy ze zbiornikiem a sami póki co nie zrobili nic aby to poprawić.
Dziękuję i wystarczy mnie osobiście wysłuchiwania obelg i pouczeń od "znafców" tematu. 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline maksz100

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #112 dnia: 24.04.2017, 17:48 »
@Enzo Do ciebie nie można mieć pretensji.. Sam nie zmienisz systemu :'(


Nikt z tym nic nie zrobi, że u nas wędkowanie, to sposób na żarcie, a nie pasja...

I nie mam pretensji do ciebie, lecz nasze kolo to taki sam bajzel jak wszędzie :D

I ilosć zawodów tego nie zmieni. A nasz młodzież jest "psuta" od małego, wystarczy posiedzieć i popatrzeć jak Tata, dziadek uczy młodego "jak walic" każdą rybę w łeb.

  Niedaleko pada jabłko od jabłoni...

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #113 dnia: 24.04.2017, 17:51 »
CO KURNA PŁACISZ?! marne 228 zł.

A to dlatego, że ustaliło tak PZW. A dlaczego nie więcej? Bo ludzie mniej więcej na takie pieniądze wyceniają wody na których łowią. Wystarczy podnieść do 500 i zaraz 70% zrezygnuje z płacenia składek. Nie mam, co do tego wątpliwości. Nikt nie będzie płacił za nic - na Mazowszu jest to naprawdę NIC.

Jeśli należę do stowarzyszenia sportowego, np. łuczniczego, to po to, aby móc korzystać z torów łuczniczych. Ale nie chodzę i nie naprawiam sprzętów, nie konserwuję, nie strzygę trawników itd. Robią to osoby, które są za to odpowiedzialne. Mają z tego jakieś profity, niekoniecznie finansowe. Tak jest z większością stowarzyszeń sportowych. Dlaczego inaczej miałoby być w PZW? Tylko dlatego, że defraudowane są ogromne pieniądze, a władze starają się zrzucić na mnie winę za to? - Przecież to Ty nie pomagasz, nie działasz, jak więc ma być lepiej. To przez ciebie jest jak jest - no więc, skoro jestem winny, postanowiłem i ja nie płacić.

Sądzę, że PZW zginie śmiercią naturalną. Umrze, bo Związek nie jest zdolny do reform, więc się rozpadnie. To tak jak z człowiekiem chorym na wieńcówkę, jeśli się nie opamięta, nie zmieni trybu życia, nie zacznie dbać o siebie, to nie przeżyje. Z roku na rok coraz mniej osób opłaca składki. Młodzi ludzie zostali już inaczej ukształtowani, niż starsze pokolenie, które trwa przy tym, co było. Młodzi są bardziej operatywni, przedsiębiorczy i nie obawiają się zmian. Więc zmieniają PZW na stowarzyszenia, ba, sami je zakładają, wybierają komercje, jeżdżą za granicę itd. PZW to kwestia 15 - 20 lat. Wystarczy zaczekać.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #114 dnia: 24.04.2017, 18:05 »
Matchless a gdyby tak zajac sie jednym? Może wtedy byłby efekt? Trochę tu, troszkę tam i co? W rezultacie nic konkretnego bo nie poświęciło się wystarczająco dużo czasu na choć jedną rzecz.

A skąd Ty wiesz czy mam efekty w tym co robię czy nie? Na jakiej podstawie piszesz takie stwierdzenia? Akurat wszędzie tam, gdzie coś robię widać wyraźne efekty. Nie ja sam, bo jest obok mnie cały sztab ludzi, cały zarząd, wędkarze, którzy chcą coś robić, realnie pomagają i działają - społecznie. Tyle, ile Nam w ciągu zaledwie 4 miesięcy innym nie udało się zrobić w 4 lata!

PZW i ludzie Twojego pokroju właśnie tak działają! Zwalić winę na kogoś!!!

Zrób choć jedną setną tego co ja. A później możesz mówić o ludziach mojego pokroju. Ja nie jestem starym dziadkiem w PZW. Jestem nowym człowiekiem, któremu nie podobało się to, co jest, co było. Zacząłem działać i to zmieniać. A Ty mi mówisz o ludziach mojego pokroju?
Grzegorz

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #115 dnia: 24.04.2017, 18:07 »
Koledzy apeluję o zachowywanie kultury języka :beg:

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #116 dnia: 24.04.2017, 18:14 »
Chamstwo trzeba tępić. Ja nie pozwolę sobie na to, żeby ktoś mnie obrażał. Pracuję społecznie w tym zasranym PZW nie dla siebie, nie dla profitów tylko dla wędkarzy, głównie tych młodych, bo to oni będą kiedyś korzystać z tego, co uda się zmienić. Poświęcam swoje życie, czas, zaniedbuję obowiązki a ktoś mi będzie pisał o ludziach z PZW mojego pokroju? Wychodzi na to, że jak coś robisz w PZW to jesteś tym złym, niezależnie czy robisz dobrze czy źle. Czyli ludzie z koła 29 też są tego pokroju. Niektóre zarządy w Opolu też są. Każdego mieszamy z gównem bo jest w PZW? Prezes Dzierżna nie jest z PZW? Nagle stał się działaczem podobnym do reszty dziadków? No co jest?!
Jeszcze gość ma czelność pisać, że może dlatego jest chujowo bo zajmuję się wieloma rzeczami. To ja sobie flaki wypruwam, żeby coś w tym pzw zmienić a taki gość będzie mnie jeszcze oceniał? Co jest grane?
Grzegorz

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 728
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #117 dnia: 24.04.2017, 18:17 »
Grzesiu daj spokój. My jesteśmy ci źli a oni są dobrzy. Takie czasy.
A teraz napisze tobie coś na PW normalnie masakra :facepalm:
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #118 dnia: 24.04.2017, 18:21 »
Nie wiem kto jaki jest. Sam połowę wszystkich usunął bym z zarządów PZW na zbity pysk. Za gówno robienie. Za zaniedbania. Za zarybienia. Za mięsiarstwo.

Dziwne jest natomiast to, że jak gadasz o tym jednym głosem z ludźmi to jest okej. Chcesz skończyć na gadaniu i zabierasz się do roboty. Wybierają Cię gdzieś w kole, do zarządu, do pełnienia jakiejś funkcji. Zmieniasz coś na lepsze, uczestniczysz w zmianach. I nagle, ktoś Ci mówi, że Ty już nie jesteś cool, bo nie narzekasz już razem z nim tylko coś robisz w PZW. I już jesteś z tych złych, mimo, że do nich zupełnie nie należysz. Czy to sen czy jawa?

Grzegorz

Offline Sławek

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 75
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Górny Śląsk
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #119 dnia: 24.04.2017, 18:23 »
A Wasze Rzeczyce - no cóż znam obie strony medalu, większość tylko jedną. Nie będę prał brudów Koła z Taciszowa na forum, ja daje im szanse mimo że oni obrzucili zarząd mojego Koła wytykając błędy ze zbiornikiem a sami póki co nie zrobili nic aby to poprawić.
Dziękuję i wystarczy mnie osobiście wysłuchiwania obelg i pouczeń od "znafców" tematu.

Dajesz nam szanse. Oj dziekujemy...
Po tym co kolo nr13 zrobilo z Dzierżnem Dużym ( a raczej czego nie robiło ) to ci ludzie powinni mieć zakaz zarzadzania jakakolwiek wodą. Kłusownictwo na skale przemysłową, zero zarybień, tony śmieci na brzegach itd.
Całe szczeście zbiornik ma teraz szanse na drugie życie.
Są częste kontrole, pierwsze zarybienia, sprzątanie śmieci.
Wszystko idzie do przodu, ale jak widac niektórym cały czas to przeszkadza.
Pomóź ratować Dzierżno Duże - największy zbiornik No Kill w Polsce - wstąp do koła nr 29.