Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 548648 razy)

Offline FanFeeder

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 34
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazowsze
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #420 dnia: 16.06.2017, 19:02 »
Nie mam akurat możliwości oglądania filmu a nie mam słuchawek, ale dodam od siebie że ja też lubię pooglądać Pana Marka. Podchodzi do wędkarstwa podobnie jak ja bardzo spokojnie 😊
"Ale w jednym i drugim przypadku musi mieć w sercu tą iskrę, ten żar który rozpala wyobraźnie i sprawia, że tęsknimy za kolejną wyprawą, za kolejnym sezonem. Sposób na życie, sposób myślenia: Ja, natura, ryba, pasja, wyzwanie, tajemnica."

Tench_fan

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #421 dnia: 26.06.2017, 17:29 »
Z tego com słyszał to Bedyniak kolejny raz przyjął gratulacje.. :(
Uzależniony od wędkarstwa

Offline pit1984

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 001
  • Reputacja: 82
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #422 dnia: 26.06.2017, 18:43 »
Kolejne 4 lata zmarnowane na Mazowszu. Zastanawiam się gdzie jeszcze zobaczymy rybaków

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

FEEDER KLUB MAZOWSZE

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #423 dnia: 27.06.2017, 07:59 »
W Katowicach też bez zmian ;D

Panowie, ale to nie może dziwić.

Przedstawia się jedynie słusznego kandydata. Komisja jest ekipy rządzącej, przewodniczący ekipy rządzącej. Ten system prawie nie pozwala na wybór kogoś innego.
Nie chodzi tutaj o żadną ordynację i te przeklęte kadencje i staże. Chodzi o cały system.
Grzegorz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #424 dnia: 27.06.2017, 08:45 »
Nie spodziewałem się niczego innego. Panowie, osoby na szczycie budują sobie poparcie latami, taki Bedyński nie zasypuje gruszek w popiele. Dla wielu jego wybór to kolejne lata gdzie diety i przywileje będą obowiązywać.

To co istotne - osoby będące delegatami to w większości działacze, którzy nie rozumieją nowoczesnego wędkarstwa, żyją przeszłością i dobro szarego wędkarza wcale nie jest ich celem. Zobaczcie jak jest w polityce. Dany poseł wygrał zdobywając głosy społeczności. Tutaj tego nie ma, jest ta sama grupa działaczy, śpiewających praktycznie jednym głosem. W wielu przypadkach zamiana Bedyńskiego na jakiegoś Kowalskiego wcale nie przyniosła by zmian, bo ta grupa nie chce zmian.

Według mnie wiele zmieniłby wybór prezesa PZW i okręgu w walnych wyborach, ponieważ w ten sposób zapewnilibyśmy sobie normalną ordynację wyborczą, gdzie kandydat ma program i obiecuje go realizować, wyborcy zaś go rozliczą w następnych wyborach. Teraz natomiast wiadomo, że taki Bedyński będzie zagarniać tylko do siebie, nie ma żadnych obietnic ani programu, może tylko wobec swoich popleczników. To tragiczne :facepalm:
Lucjan

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #425 dnia: 27.06.2017, 08:59 »
Lucjan, masz rację, choć troszeczkę wątpliwy jest dla mnie, trafny z punktu widzenia nowoczesnego wędkarstwa wybór wlaściwego prezesa na walnym...
Przyszedł by pierwszy lepszy mięsiarz, zlikwidował sport, zlikwidował jakieś istotne rzeczy, które jeszcze sprawiają, że ten związek ma namiastkę nowoczesnego.
Obiecał by po 5 ton kapra na staw, zniesienie limitów i inne takie... I pozamiata jak nic.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak sobie myślę o możliwych rozwiązaniach to nie ma dobrego. Wszystko rozbija się o wędkarzy tak naprawdę. Gdyby oni byli nowocześni i mieli odrobinę więcej oleju w głowie to pewnie ta szpica sama musiała by się przestawić. Teraz, to mam wrażenie, że to szpica przestawia się dla wędkarzy. W tę drugą, złą stronę.
Retoryka wędkarzy, ich pragnienie mięsa są tak duże, że sam kiedy jestem nad wodą powoli zaczynam myśleć zupełnie inaczej. Ludzie Cię zaczepiają, gnębią, pytają o ryby, o mięso. Są wręcz agresywni. Człowiek, który kiedyś miał inne podejście na zarybienia, kiedy myślał o no-killu etc. zaczyna się zmieniać. Myśleć, że lepiej zatkać im te gęby mięsem byle mieć spokój. To niestety spora grupa wędkarzy. Póki oni się nie zmienią, nie zmieni się nic.
Grzegorz

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #426 dnia: 27.06.2017, 09:32 »
Czyżbym Grzegorzu w Twojej wypowiedzi usłyszał nutę zwątpienia ?
Byłem na XXXI zjeździe Delegatów Okręgu Katowickiego, niestety już wcześniej na zebraniu Rejonu zostałem " odstrzelony" i w związku z bardzo dziwną ordynacja nie mogłem kandydować do ZO .
Po tych wyborach i wybraniu niektórych delegatów, zastanawiałem się na sensem mojej działalności społecznej ale póki co się nie poddaje.
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #427 dnia: 27.06.2017, 09:44 »
Doskonale Cie rozumiem. Jest presja na mięso, i w wielu kołach/okręgach chce się po prostu 'zamknąć ludziom gęby'. Jednak dobrze wiesz, że winny jest tutaj brak odpowiedniego działania, edukacji. Jak długo jeszcze można myśleć tylko o dawaniu ludziom mięsa? To do niczego nie doprowadzi!

Kolejna ważną rzeczą jest świadomość, że z każdym rokiem stada ryb są coraz mniejsze. Taki Bedyński wprowadzając rybaków na Zegrze, rozwalił populacje ryb tam, przez co wędkarze idą na inne wody, je pustosząc coraz bardziej. Tutaj trzeba zacząć działać tak, aby wody odbudowywać. Kadencyjność nie pomaga tutaj, bo ci na stołkach myślą jak się nachapać. Gdyby były wybory walne, wtedy można byłoby ludzi rozliczać, zaś artyści chcący nabić kabzę kosztem szeregowych członków nawet by nie próbowali podejścia i startu.

Grzesiek, wg mnie - mając takie koło jak u Was, dobrym rozwiązaniem jest posiadanie zbiornika, gdzie rybę się wprowadza kilka razy w roku, jednocześnie kontroluje bardzo mocno, zaś na innych trzeba odbudowywać populacje, górne wymiary i ostre limity są koniecznością po prostu. Mięsiarze muszą zrozumieć, że ryba nie bierze się z powietrza, jednocześnie musza mieć co złowić. Tak powinien robić każdy okręg. Zarybienia na jesień są złe, bo stwarzają warunki do oszukiwania. O wiele  lepiej zarybiać (mowa o karpiu) w ratach (niech mięsiarze mają co odławiać cały czas), zaś wprowadzać jednocześnie większe sztuki ryby, aby jakość łowisk rosła (ryby z górnym wymiarem).

Kolejna opcja to odbudowa danych gatunków. A więc na przykład zakaz zabierania lina, szczupaka przez dwa, trzy lata, tak aby mógł osiągnąć górny wymiar ochronny i zaczął się rozmnażać

To tylko propozycje co można robić. Bo co czyni taki Bedyński? Wątpię aby miał plan poprawy sytuacji. Tam będzie coraz więcej kasy szło na reklamę okręgu, świetności ich wód. Będą filmy o tym, jaki to ZZ doskonały, będą zawody. A ryb będzie coraz mniej!
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #428 dnia: 27.06.2017, 09:51 »
Czyżbym Grzegorzu w Twojej wypowiedzi usłyszał nutę zwątpienia ?
Byłem na XXXI zjeździe Delegatów Okręgu Katowickiego, niestety już wcześniej na zebraniu Rejonu zostałem " odstrzelony" i w związku z bardzo dziwną ordynacja nie mogłem kandydować do ZO .
Po tych wyborach i wybraniu niektórych delegatów, zastanawiałem się na sensem mojej działalności społecznej ale póki co się nie poddaje.

Mam nadzieję, ze się nie poddasz. Takie osoby jak Ty, to nasza szansa za 4 lata! A co do ordynacji - to trzeba zadziałać tak, aby ją zmienić 8)

Tak na marginesie, fajnie jakbyście działając w takich kołach mieli szerokie znajomości i możliwość 'przejęcia' schedy po starej daty działaczach, którym ciągle 'nie wychodzi'. Ja wierzę, że uda się dokonać swojego rodzaju puczu w związku, i zrobić tam porządek (właśnie za 4 lata). Ale do tego trzeba ludzi. Bez tego nastąpi masowy exodus członków z PZW.

Panowie, musimy mieć jakąś alternatywę. Jeżeli zmian nie będzie, to lepiej aby PZW przestało istnieć. Bo w takiej formie ten związek nie ma przyszłości i szkodzi zarówno przyrodzie, jak też samym ludziom, szkodzi też państwu.
Lucjan

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 853
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #429 dnia: 27.06.2017, 11:35 »
W okręgu ciechanowskim jest zbiornik zaporowy. Miejscowe kolo PZW sie nim opiekuje. Łowisko nawet fajne często tam jestem. Ale do rzeczy. Kilka lat przed rokiem 2012 koło miało oszczędności nawet nie małe 12 i 18 tys. zł to i ryba była. Po 2013r  większe i rożne opłaty min. za połowy nocne, za połowy z łódki  i inne ograniczenia to nie ma oszczędności i z rybą coraz gorzej. Nie powiem rok 2016 jak dla mnie zły nie był ale 2015 i 2017 to już kicha.
I co koledzy na to ?
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Offline MaRaS!

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 565
  • Reputacja: 62
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Nowogard
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #430 dnia: 27.06.2017, 12:02 »
Witam, ja mogę powiedzieć od siebie że tutaj (ok. Szczecina) wielu moich kolegów w tym roku już nie wykupiło w ogóle pozwoleń ponieważ stwierdzili że to nie ma najmniejszego sensu bo z wyjątkiem drobnej płoci i tak zwanych podleszczaków to nie można nic sensownego złowić. Każdy woli pojechać sobie raz na jakiś czas na komercję i tam jakieś rybki połowić. Na zawody wędkarskie jeżdżąc i mając 31 lat jestem wraz z moim kumplem z rocznika najmłodszym zawodnikiem... ciężko określić w jaką stronę to wszystko zmierza.
Pozdrawiam

Kadłubek

  • Gość
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #431 dnia: 27.06.2017, 12:05 »
W okręgu ciechanowskim jest zbiornik zaporowy. Miejscowe kolo PZW sie nim opiekuje. Łowisko nawet fajne często tam jestem. Ale do rzeczy. Kilka lat przed rokiem 2012 koło miało oszczędności nawet nie małe 12 i 18 tys. zł to i ryba była. Po 2013r  większe i rożne opłaty min. za połowy nocne, za połowy z łódki  i inne ograniczenia to nie ma oszczędności i z rybą coraz gorzej. Nie powiem rok 2016 jak dla mnie zły nie był ale 2015 i 2017 to już kicha.
I co koledzy na to ?

A zarząd cały czas ten sam? Sponsorzy o ile są/byli, liczba opłacających składkę, diety etc. Za dużo niewiadomych.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #432 dnia: 27.06.2017, 12:15 »
Witam, ja mogę powiedzieć od siebie że tutaj (ok. Szczecina) wielu moich kolegów w tym roku już nie wykupiło w ogóle pozwoleń ponieważ stwierdzili że to nie ma najmniejszego sensu bo z wyjątkiem drobnej płoci i tak zwanych podleszczaków to nie można nic sensownego złowić. Każdy woli pojechać sobie raz na jakiś czas na komercję i tam jakieś rybki połowić. Na zawody wędkarskie jeżdżąc i mając 31 lat jestem wraz z moim kumplem z rocznika najmłodszym zawodnikiem... ciężko określić w jaką stronę to wszystko zmierza.
Pozdrawiam

Dziwie się że mając opłaconą składkę nie wykupią sobie pozwolenia na Niemcy , koszt 25 euro i można fajnie połowić
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 853
  • Reputacja: 156
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #433 dnia: 27.06.2017, 12:30 »
W okręgu ciechanowskim jest zbiornik zaporowy. Miejscowe kolo PZW sie nim opiekuje. Łowisko nawet fajne często tam jestem. Ale do rzeczy. Kilka lat przed rokiem 2012 koło miało oszczędności nawet nie małe 12 i 18 tys. zł to i ryba była. Po 2013r  większe i rożne opłaty min. za połowy nocne, za połowy z łódki  i inne ograniczenia to nie ma oszczędności i z rybą coraz gorzej. Nie powiem rok 2016 jak dla mnie zły nie był ale 2015 i 2017 to już kicha.
I co koledzy na to ?

A zarząd cały czas ten sam? Sponsorzy o ile są/byli, liczba opłacających składkę, diety etc. Za dużo niewiadomych.
W nawiązaniu do tego co wcześniej napisałem to mala poprawka. Oszczędności były w kwocie 22tys. w 2006r a rok później 18 tys.zł
Od 2013r jak dotąd ten sam zarząd męczy mnie to dlaczego nie zostało podane do wiadomości ile zaoszczędzono od 2013r.
2021r.karp-91,88 cm
2022r. karp 83,68 cm
           karaś srebrzysty 39cm
2023r.- brak wyników

Kadłubek

  • Gość
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #434 dnia: 27.06.2017, 12:41 »
A co z ilością opłacających składki bo z tego co wiem wszędzie ona spada. Może to tu jest pies pogrzebany.