Autor Wątek: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce  (Przeczytany 6200 razy)

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« dnia: 03.12.2018, 16:35 »
W tym roku odbyło się wiele zawodów feederowych i widać ogólnie mocno wzrostową tendencję na 2019. Obserwuję zmagania i zaczynam się zastanawiać, na jakim etapie jest w Polsce wędkarstwo feederowe, jeśli chodzi o wyczyn i łowienie sportowe. Czy mamy już liczących się zawodników, czy dopiero raczkujemy w tym temacie na arenie międzynarodowej. Zapraszam do dyskusji :)

Online Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #1 dnia: 03.12.2018, 16:51 »
90% zawodów feederowych odbywa się na łowiskach komercyjnych. Dla mnie to śmieszne i nie do przyjęcia. Ciekawe czy w innych krajach też zawody są rozgrywane głównie na komercjach...

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #2 dnia: 03.12.2018, 16:53 »
90% zawodów feederowych odbywa się na łowiskach komercyjnych. Dla mnie to śmieszne i nie do przyjęcia. Ciekawe czy w innych krajach też zawody są rozgrywane głównie na komercjach...
Jak patrzę na Anglię , to myślę że cały czas :)

Online Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #3 dnia: 03.12.2018, 17:02 »
Tylko, że chyba raczej nie ma sensu porównywać Polski z Anglią? Zupełnia inne specyfika łowisk a co za tym nie ma takich możliwości jak u nas. Jest tyle jezior, rzek a zawody rozgrywanę są na komercjach, tragedia.

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #4 dnia: 03.12.2018, 17:33 »
Nie do końca rozumiem, czemu zawody feederowe powinny zostać wyrugowane z komercji. W zawodach wędkarskich chyba chodzi o to, że wygrywa wędkarz najskuteczniejszy, czyli ten który złowi ryby na najwyższą wagę?

Czy to, że na komercji pierwsze miejsce będzie miało wynik 100 kg, a drugie 98 kg, różni się tak naprawdę od wyniku 1000 g na pierwszym miejscu na naturalnej wodzie, i drugim z 980 g? I tu, i tu wygrywa najskuteczniejszy.

Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że często komercja będzie bardziej wyrównanym łowiskiem (z wyjątkiem kanałów), więc lepiej oddaje rzeczywistą skuteczność wędkarza.

Jak dla mnie rodzaj wody nie ma znaczenia, tak długo jak daje ina wszystkim startującym takie same szanse, bez miejsc bankowych i studni.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #5 dnia: 03.12.2018, 17:55 »
90% zawodów feederowych odbywa się na łowiskach komercyjnych. Dla mnie to śmieszne i nie do przyjęcia. Ciekawe czy w innych krajach też zawody są rozgrywane głównie na komercjach...

O skuteczności zawodnika nie świadczy to gdzie są robione zawody ale jak się potrafi dopasować do sytuacji. Zawody na komercji są okraszone nagrodami, to po pierwsze. Po drugie jeżeli ryby jest dużo, to wygrywa ten co złowi jej więcej, nie ma pucharu za złowienie jednej sztuki. Na wodzie PZW wygrywa też ten co złowi najwięcej... Więc trzeba umieć być skutecznym :)

Dlaczego tyle zawodów jest robionych na komercjach? Bo tam można robić zawody z nagrodami, bez wkupowania się w łaski kogoś z PZW. To pytanie można w ogóle zadać włodarzom PZW. To oni są tak kiepscy, że nie potrafią wykorzystać sytuacji, dobrej koniunktury. Przyjęcie regulaminu z MŚ jest dużym błędem i pokazuje jak myślą wąsate dziadki z kapitanatu. Im więcej chętnych w zawodach, tym więcej sponsorów i nagród, więcej wody na młyn. Bez wody młyn się obracać nie będzie. Prostszy regulamin wiele by dopomógł. Na komercjach nie łowi się z głupimi regułami jak przypony 50 cm czy też zakaz kulek i pelletów :facepalm:

W innych krajach wędkarze są uniwersalni. W UK kadra feederowa łowi równie dobrze na komercjach jak i na kanałach, wodach stojących czy rzekach, czy to w UK czy też Irlandii. Ważną rzeczą jest też to, że zawody muszą mieć nagrody. Jeżeli są dobre, to wtedy wędkarze mają o co walczyć, mogą zarabiać na zawodach, nie zaś poświęcać się ku chwale ojczyzny jak to jest w Polsce.

Wg mnie poziom feedera w Polsce rośnie bardzo szybko i jest wysoki. Jeszcze parę lat i będziemy mogli stawiać czoła najlepszym. Potrzeba jednak sponsorów, zaplecza. Na pewno bezrybie na wodach PZW może  w szczególnych warunkach pomóc, gdyż wymusza łowienie w trudnych warunkach, umiejętność kombinowania. Pomaga tez znajomość wyczynowego spławika ;)
Lucjan

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 958
  • Reputacja: 237
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #6 dnia: 03.12.2018, 17:57 »
90% zawodów feederowych odbywa się na łowiskach komercyjnych. Dla mnie to śmieszne i nie do przyjęcia. Ciekawe czy w innych krajach też zawody są rozgrywane głównie na komercjach...
I tutaj się mylisz. Wszystkie edycje GP mojego okręgu odbyły sie na wodach PZW. Może dlatego, że między innymi ja ustalałem miejsc zawodów. ;D Przyszły rok to 90% również wody PZW.
Adam

Offline Nathaniel

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 088
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #7 dnia: 03.12.2018, 17:59 »
Tylko, że chyba raczej nie ma sensu porównywać Polski z Anglią? Zupełnie inne specyfika łowisk a co za tym nie ma takich możliwości jak u nas. Jest tyle jezior, rzek a zawody rozgrywane są na komercjach, tragedia.
Hm.... Przyjedź pokaż na zawodach komercyjnych jak łowisz ryby. Widziałem już wiele ZERÓWEK, sam kilka zaliczyłem. Łowiska komercyjne to nie są pewne łatwe wody na których, można sobie zrobić wynik.
Najlepszych w tym kraju widziałem na zero.

Offline Bartek.B

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 440
  • Reputacja: 451
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #8 dnia: 03.12.2018, 18:04 »
Panowie nie chodzi o dyskusję gdzie powinny być zawody, tylko jak wyglądamy na arenie międzynarodowej :)
Dobry wędkarz profesjonalista objedzie wszystkie łowiska. Dlatego tak bardzo podobają mi się angielscy zawodnicy.Tyczka, odległościówka, feeder - jadą wszystkim. Na razie widzę jeden problem w rozwoju profesjonalnego wędkarstwa. Biznes w Polsce nie dojrzał jeszcze do takiej formy promocji swoich produktów.

Online Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 845
  • Reputacja: 389
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #9 dnia: 03.12.2018, 18:06 »
Tylko, że chyba raczej nie ma sensu porównywać Polski z Anglią? Zupełnia inne specyfika łowisk a co za tym nie ma takich możliwości jak u nas. Jest tyle jezior, rzek a zawody rozgrywanę są na komercjach, tragedia.
Hm.... Przyjedź pokaż na zawodach komercyjnych jak łowisz ryby.Widzailem już wiele ZERÓWEK ,sam kilka zaliczyłem.Łowiska komercyjne to nie są pewne łatwe wody na których,można sobie zrobić wynik.
Najlepszych w tym kraju widziałem na zero.


Sory kolego nie jeżdze po komercjach, mam dosyć inncyh wód w okolicy ;) A to, że można zejść na zero to jasna sprawa. Jesli polosujesz sektor/miejsce gdzie ryba sie nie trzyma bo jest np pół metra wody a jest jesień to nic nie zrobisz.
A jesli zawody w danym okręgu są np w 100% tylko na komercjach to jak potem taki "komercyjny zawodowiec" ma sobie poradzić na wodzie pzw?

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #10 dnia: 03.12.2018, 18:23 »
 Tak jak piszesz Feeder w Polsce od kilku lat rozwija się a  można to zaobserwować na przykładzie rozgrywanych zawodów. Z tym że zawody trzeba podzielić na te organizowane przez PZW oraz osoby czy firmy niezależne, drugi podział to zawody w klasycznym feederze oraz method feeder. Zawody rozegrane w klasycznym Feederze organizowane przez PZW na szczeblu krajowym w 2018r., były wszystkie rozgrywane na wodach PZW (Sicina, Nielisz, Darłowo)
Została powołana Kadra Narodowa, a z niej wyłoniono Reprezentacje, która po raz pierwszy wystartuję na MŚ w RPA.
W Polsce jest podobnie jak w UK, zawodnicy z reprezentacji tacy jak K.Kwocz (były reprezentant Polski w spławiku  czy Z. Kempiński (mistrz Polski 2011 - spławik). To jest początek migracji zawodników ze spławika do Feedera, którzy za kilka lat najprawdopodobniej będą stanowić czołówkę w GP. :)
 
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Nathaniel

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 088
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #11 dnia: 03.12.2018, 18:31 »
Tylko, że chyba raczej nie ma sensu porównywać Polski z Anglią? Zupełnia inne specyfika łowisk a co za tym nie ma takich możliwości jak u nas. Jest tyle jezior, rzek a zawody rozgrywanę są na komercjach, tragedia.
Hm.... Przyjedź pokaż na zawodach komercyjnych jak łowisz ryby.Widzailem już wiele ZERÓWEK ,sam kilka zaliczyłem.Łowiska komercyjne to nie są pewne łatwe wody na których,można sobie zrobić wynik.
Najlepszych w tym kraju widziałem na zero.


Sory kolego nie jeżdze po komercjach, mam dosyć inncyh wód w okolicy ;) A to, że można zejść na zero to jasna sprawa. Jesli polosujesz sektor/miejsce gdzie ryba sie nie trzyma bo jest np pół metra wody a jest jesień to nic nie zrobisz.
A jesli zawody w danym okręgu są np w 100% tylko na komercjach to jak potem taki "komercyjny zawodowiec" ma sobie poradzić na wodzie pzw?
zacznij jeździć to zrozumiesz.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #12 dnia: 03.12.2018, 18:34 »
Hm.... Przyjedź pokaż na zawodach komercyjnych jak łowisz ryby.Widzailem już wiele ZERÓWEK ,sam kilka zaliczyłem.Łowiska komercyjne to nie są pewne łatwe wody na których,można sobie zrobić wynik.
Najlepszych w tym kraju widziałem na zero.

Dokładnie. Zwłaszcza, że jak są zawody to ryba nie szaleje ze szczęścia i nie zaczyna żerować jak wściekła, ale się cofa przy takiej presji, nęceniu w tym samym czasie. Więc trzeba naprawdę umieć ja podejść, często stosować wymyślne 'myki' :)



Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #13 dnia: 03.12.2018, 18:56 »

Sory kolego nie jeżdze po komercjach, mam dosyć inncyh wód w okolicy ;) A to, że można zejść na zero to jasna sprawa. Jesli polosujesz sektor/miejsce gdzie ryba sie nie trzyma bo jest np pół metra wody a jest jesień to nic nie zrobisz.
A jesli zawody w danym okręgu są np w 100% tylko na komercjach to jak potem taki "komercyjny zawodowiec" ma sobie poradzić na wodzie pzw?

Ale zawody takie jak MP robione są na wodach PZW - więc wygrywać musi lepszy. Kadra feederowa budowana jest przez PZW, więc będą to właśnie ci, co dobrze łowią na nienaturalnie bezrybnych wodach PZW :) Weź też pod uwagę, gdzie rozgrywane są zawody na MŚ :) Często są to wody podobne do tych PZW, czasami zaś przypominają komercje. Teraz będzie rozgrywka na karpiowej wodzie w RPA, drugi raz w przeciągu bodajże 8 lat. Była kilka lat temu Irlandia, z taką ilością płoci, hybryd i leszcza, że w Polsce taka koncentracja ryby jest uważana za szaloną, wątpię aby jakaś komercja w naszym kraju ma choć połowę tego co jest tam :)

To co ważne też to sposób łowienia. Jeżeli ktoś łowi ciągle wg reguł FIPSED, to będzie miał praktykę w tym kierunku. Angole  z kadry często łowią takimi zestawami na komercjach, aby się udoskonalać specjalnie pod te reguły (z nastawieniem na leszcza i płoć). Robią to jednak ze względu na reguły, więc nie chodzi tu o 'poziom' feedera. Wg mnie zakazanie połowy technik nie jest wcale mądre. Teraz w RPA będzie się łowić karpia na długie przypony, bez kulek i pelletów :) To takie jedzenie zupy widelcem, też można :)

Najgorsze jest to, ze w Polsce trudno będzie o strategicznego sponsora lub sponsorów, jeżeli feeder wyczynowy będzie niszą. Nie rozumiem w czym na wodzie PZW ma komuś pomóc jakaś Metoda czy kulki, skoro łowione ryby to głównie płoć, krąp i leszcz. Jeden, prosty regulamin pozwoliłby za to na popularyzację feedera, co zachęciłoby sponsorów do sypnięcia groszem na nagrody. Wtedy też byłoby o co walczyć, na wodach PZW przypomnę. No ale  niektórym chodzi o 'prawdziwego feedera' nie zaś o to aby być skutecznym w różnych sytuacjach :P



Lucjan

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Poziom wędkarstwa feederowego w Polsce
« Odpowiedź #14 dnia: 03.12.2018, 18:56 »
Jesli polosujesz sektor/miejsce gdzie ryba sie nie trzyma bo jest np pół metra wody a jest jesień to nic nie zrobisz.
A jesli zawody w danym okręgu są np w 100% tylko na komercjach to jak potem taki "komercyjny zawodowiec" ma sobie poradzić na wodzie pzw?


Tak generalnie to w zawodach chodzi o to, żeby łowić ryby a nie kombinować jak złowić rybę. Zdecydowana większość startujących raczej nie przywiązuje wagi czy to woda PZW czy komercyjna - mają być łowione ryby.
"Komercyjny zawodowiec" ? :facepalm: Chcoiaż jest obłowiony i potrafi duże ryby holować.
Wg Regulaminu PZW głębokość łowiska nie może być mniejsza niż 1,5 metra...

Poziom raczej nie będzie się zwiększał ani sponsorów też nie będzie w zawodach rangi PZW. Wystarczy popatrzeć, jak to wygląda w spławiku...