Zrobiłem na szybko parę fotek Daiwy TD Feeder 4012QD bez pokrywki. Na szybko, bo miałem już gotowy zestaw na wędce.
Czesiu, da się z tak ubogiej rozbiórki wyciągnąć jakieś wnioski?
Dodatkowo fotka z nawojem - wygląda naprawdę fajnie. Co ciekawe, przekroczyłem nieco pojemność podaną przez producenta. Na szpuli jest 250 m żyłki Drennan Feeder and Method Mono 0,26 mm.
Koło napędowe to wg mnie odlew.
Nie jest małe, ale też nie ogromne. Grubość koła i gabaryt zębów są dość spore, co nie jest złe. Mechanizm posuwu i wszystkie jego elementy, to generalnie typowa konstrukcja Daiwy z przednim hamulcem. To samo co w Ninjach, Caldiach, Match Winnerach czy innych Freamsach. Na dodatek korba na trzpieniu z nakrętka kontrującą.
Niestety osadzenia pinionu nie widzę, jeśli jest na dodatkowym łożysku wewnątrz obudowy, to będzie to spory atut, zwłaszcza w połączeniu z masywnością konstrukcji, jej wagą i sugerowanym przeznaczeniem- feeder.
Jeśli takiego rozwiązania nie ma, to firma poleciała po bandzie i zaserwowała ten sam odgrzewany kotlet
Inne opakowanie, kolorki, zmieniony trochę design. Trochę szkoda, bo spodziewałem się klona BG (sądząc po kształtach i gabarytach korpusu) w wersji "słodkowodnej"