Autor Wątek: Bezsilność...  (Przeczytany 6046 razy)

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #15 dnia: 27.02.2018, 09:57 »
O zmianach wprowadzanych na Zalewie Rybnickim dowiedziałem się z tego filmiku W. Warmuza. Dla mnie to patologia i dowód na to jak głęboko w d... nas wędkarzy mają :(
Jak ktoś ma trochę czasu to polecam :thumbup:


Pozdrawiam Darek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 218
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #16 dnia: 27.02.2018, 10:06 »
Zakaz połowu w nocy, to z tego co mi wiadomo (mogę mieć błędne informacje) wymóg ER.

Z drugiej strony, znów tendencyjny temat. PZW złe, bo nie spełnia oczekiwań kilku wędkarzy. Sław wśród karpiarzy. No wybaczcie, ale ja na przykład uważam, że tam powinien być zakaz łowienia w nocy.
Z resztą, tam gdzie ja łowiłem, zawsze można było wędkować do 22 bodajże (zapora).

Teraz jest ogólny zakaz, bo z tego co wiem do elektrownia miała jakieś zarzuty w kwestii bezpieczeństwa. My nie jesteśmy tam panami na włościach.

No ale nie ma to jak zrobić protest przeciwko niewłaściwej osobie, zorganizowany przez garstkę zainteresowanych i na koniec napisać, że PZW jest złe, bo nie słucha członków i ma wszystko gdzieś.

To albo dyskutujemy merytorycznie, albo sobie darujmy. Bo poziom wiedzy (a w zasadzie braku) poraża! Ktoś, kto organizuje jakieś protesty, powinien najpierw się zorientować przeciwko czemu protestuje, jakie to ma umocowanie prawne i kto jest za to odpowiedzialny. Bo tak, to brzmi słabo, bardzo słabo.


I teraz czytam w temacie komentarze: beton pzw, dziadków wywalić, oto jak wygląda demokracja w pzw itd. itd...

No o to jak wygląda demokracja. Grupka osób stawia warunki i każe reszcie się dostosować. Tylko kurde, teraz która grupka? PZW jako dzierżawca wykonuje polecenia właściciela. Zmienia swój regulamin. Grupa niezadowolonych osób organizuje protest, który i tak niczego nie zmieni bo skierowany jest przeciwko niewłaściwym ludziom. Na takich forach jak to tworzy się tematy i bije pianę.

Grzegorz nie śkiem z tobą polemizować, ale ta kwestia wyglada inaczej niz piszesz. Przepisy zmienilo pzw katowice, bo na osrodku kotwica mozesz dalej w nocy lowic a przeciez to woda EC.
Nie garstka a cale srodowisko lowiace na rybniku mowie o powaznych zawodnikach.
Nadzieja to wlasnie we wlascicielu wody ze wplynie na dzierzawce pzw tej wody.... czynione sa ku temu kroki.

Polecam ci ten film Wojtka a zwlaszcza jak opowiadaja jak zarabiac gruba kase na takiej wodzie....

Nie lowie tam ale mam w srodowisku wielu kolegow tam lowiacych , i wiem co sie tam dzieje.

Na przykladzie tego tematu widac, ze my wedkarze nigdy sie miedzy soba nie dogadamy.... jest nas tu kilku a wspolnej  gadki nie ma...
I tyle w tym temacie bo tak sie nie zrozumiemy...
Maciek


Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #18 dnia: 27.02.2018, 10:13 »
Nie wiem ale mi Ci Panowie wydają się troche oderwani od rzeczywistości. Organizują czat, sami ze sobą, nie mając podstawowej wiedzy - z drzewa się urwali, nawet nie wiedza od kogo PZW dzierżawi tą wodę, kto jest właścicielem :D,

Fajnie się popromowali i tak po polsku ponarzekali, kolejna grupa promocyjno-lansująco się, walcząca o lepsze jutro w necie :).

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #19 dnia: 27.02.2018, 10:16 »
Był jakieś pisma wysłane do ZO w Katowicach w związku ze zmianami? Jakie uzyskano odpowiedzi?

Dla mnie treść pisma do i z okręgu jest w tym temacie kluczowa. Kluczowa jest też, tak jak kolega basp28 wspomniał wiedza.

A co do demokracji. Widzę tutaj mocne rozbieżności. My chcemy czegoś dla nas, oni tego nie realizują, więc stare dziady, brak demokracji, patologia pzw.

Ale gdyby tak mięsiarze, potężna grupa ludzi, która przyćmi ilością każde kółko karpiowe, grupki no kilowców etc, zorganizowali prostest - chcemy podwyższenia limitów, zmniejszenia wymiarów i obniżenia opłat, okręg ich oleje - wtedy jest okej?

Mój interes, więc wszyscy mają mnie słuchać i popierać. Jak tego nie robią to są źli.
Ich interes - absolutnie ich nie słuchać.

Gdyby tak każdego miał słuchać okręg czy koła, to było by marnie. Po to są zarządy - żeby rządzić a nie spełniać każde zachcianki takiej czy innej grupki wędkarzy.

Moja wiedza w temacie jest taka, że zakaz połowu w nocy wprowadzono po interwencji elektrowni. Nie chcą, by ktoś w okolicy zrzutu łaził im po terenie po nocy. A że już wcześniej, był zakaz połowu w nocy np. na zaporze bocznej to też zrobiono ogólny zakaz. Ośrodki to już inna sprawa, ale one zawsze były regulowane odrębnie.
Grzegorz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 218
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #20 dnia: 27.02.2018, 10:19 »
Był jakieś pisma wysłane do ZO w Katowicach w związku ze zmianami? Jakie uzyskano odpowiedzi?

Dla mnie treść pisma do i z okręgu jest w tym temacie kluczowa.

Grzegorz w odpowiedzi najprosciej rzecz ujmujac zlali chlopakow...
I jako pzw oni nie widza gruntu do dalszej rozmowy , przepisy i tak sie nie zmienia...
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 218
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #21 dnia: 27.02.2018, 10:37 »
Aby dotrzeć do sedna sprawy i być w tym wszystkim sprawiedliwym...
Nalezy wspomniec o bardzo waznym aspekcie calej tej sprawy...
W 2017 podpisano nowa umowe na dzierzawe tej wody z pzw.... EC zglosilo wiele obostrzen co do nowej umowy, i glowne zakaz polowu w nocy-my to znaczy sie PZW nie negowalo tego przyjelo to do wiadomosci. Nawet nie wniesiono protestu do tego punktu....
I tyle w temacie...
Prawda jest taka ze PZW traktuje rybnik jako strategiczny obiekt finansowy . A dochody ze zzrzutu sa wieksze niz wszyskie pozostale oplaty z calego zbiornika....
Maciek

Offline email

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 656
  • Reputacja: 30
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wlkp. - Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #22 dnia: 27.02.2018, 10:38 »
Protesty pod siedzibą urzędów i listy nic nie dają.
Aby protest miał jaki kolwiek odgłos w Polsce czy w rządzie musi być zgłoszony, pod sejmem i muszą być zaproszone główne media w Polsce.
Protest musi być konkretny, nie tylko banery i hasła. Trzeba koczować, a najlepiej się głodzić.
Wtedy coś zacznie się coś dziać.

Druga opcja to jest zapisać się do koło pzw. Udzielać się, zostać działaczem i iść coraz wyżej. Po ok 40 lat zostać prezesem pzw i wtedy wszystko zmieniać.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Mateusz "Majcher"

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #23 dnia: 27.02.2018, 10:41 »
Aby dotrzeć do sedna sprawy i być w tym wszystkim sprawiedliwym...

W 2017 podpisano nowa umowe na dzierzawe tej wody z pzw.... EC zglosilo wiele obostrzen co do nowej umowy, i glowne zakaz polowu w nocy-my to znaczy sie PZW nie negowalo tego przyjelo to do wiadomosci. Nawet nie wniesiono protestu do tego punktu....
I tyle w temacie...
I to chyba kończy dyskusje i ucina spory - jeśli PZw by się nie zgodziło na te warunki to, w przypadku tak atrakcyjnego wędkarsko łowiska, w takiej lokalizacji w tydzień znalazłby się chętny. Żale to Energetyki a nie do PZW.

Offline matchless

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 167
  • Reputacja: 356
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #24 dnia: 27.02.2018, 10:42 »
No widzisz, czyli to nie był wymysł ZO tylko żądanie właściciela wody.

A jaki byłby protest, gdyby tak właściciel stwierdził, że mu PZW nie będzie podskakiwać i wybrał sobie za nowego dzierżawcę Gospodarstwo Rybackie X.
To by była kaszana co?

To jest największy problem. Ludzie chcą, fajnie się gada, pisze, protestuje. Ale wiedzy brakuje i brakuje choćby chęci zrozumienia sytuacji. Tu jest tylko - ja żądam.
Bo ja chcę łowić kapry w nocy więc niech mi nie mówią, że się nie da, ma być i basta!

Tylko, że tam to tak nie funkcjonuje. Albo podpisujesz umowę, albo jej nie podpisujesz. Skoro właściciel chciał takiego rozwiązania, to znaczy, że mu na tym zależało. My, możemy albo akceptować warunki albo iść na noże. Tylko ja nie wiem, kto byłby tutaj stratny.

Grzegorz

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 218
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #25 dnia: 27.02.2018, 11:32 »
Aby dotrzeć do sedna sprawy i być w tym wszystkim sprawiedliwym...

W 2017 podpisano nowa umowe na dzierzawe tej wody z pzw.... EC zglosilo wiele obostrzen co do nowej umowy, i glowne zakaz polowu w nocy-my to znaczy sie PZW nie negowalo tego przyjelo to do wiadomosci. Nawet nie wniesiono protestu do tego punktu....
I tyle w temacie...
I to chyba kończy dyskusje i ucina spory - jeśli PZw by się nie zgodziło na te warunki to, w przypadku tak atrakcyjnego wędkarsko łowiska, w takiej lokalizacji w tydzień znalazłby się chętny. Żale to Energetyki a nie do PZW.

No i niech puszczą to komu innemu!
Skoro siedza w zarzadach ludzie nie skuteczni!
Nie umiejacy negocjować i zarzadzać , to po co tam sa w karty grać...
Dziś jest XXI wiek skoro RZGW, EC właściciele wod umieja zadbać o swoje .... to gdzie my jestesmy placacy za to wszystko...
Kto nas reprezentuje banda kolesiow.... udacznikow dzialajacych na swoja korzysc....
Placisz stowke za dobe  chodzisz srac w krzaki... bo zarzadzajacego nie stac na toi , toi....
Maciek

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 218
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #26 dnia: 27.02.2018, 11:36 »
No widzisz, czyli to nie był wymysł ZO tylko żądanie właściciela wody.

A jaki byłby protest, gdyby tak właściciel stwierdził, że mu PZW nie będzie podskakiwać i wybrał sobie za nowego dzierżawcę Gospodarstwo Rybackie X.
To by była kaszana co?

To jest największy problem. Ludzie chcą, fajnie się gada, pisze, protestuje. Ale wiedzy brakuje i brakuje choćby chęci zrozumienia sytuacji. Tu jest tylko - ja żądam.
Bo ja chcę łowić kapry w nocy więc niech mi nie mówią, że się nie da, ma być i basta!

Tylko, że tam to tak nie funkcjonuje. Albo podpisujesz umowę, albo jej nie podpisujesz. Skoro właściciel chciał takiego rozwiązania, to znaczy, że mu na tym zależało. My, możemy albo akceptować warunki albo iść na noże. Tylko ja nie wiem, kto byłby tutaj stratny.

Wiesz co brak mi słow od dłuższego czasu stoisz po stronie PZW...w sumie to wzorcowy twor ...

No i niech to PZW traci w koncu wody...
Z drugiej strony po co takie info piszesz... przeciez ludzie by ich zjedli..
W koncu slask to jak mazury kraina 1000 jezior...


TYLKO LUDZIE SA DZIWNI....
Maciek

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #27 dnia: 27.02.2018, 11:38 »
Protesty pod siedzibą urzędów i listy nic nie dają.
Aby protest miał jakikolwiek odgłos w Polsce czy w rządzie musi być zgłoszony, pod sejmem i muszą być zaproszone główne media w Polsce.
Protest musi być konkretny, nie tylko banery i hasła. Trzeba koczować, a najlepiej się głodzić.
Wtedy coś zacznie się coś dziać.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ażeby protest odnośnie zmian w PZW odniósł skutek to musiałoby:
1) dojść do jakiegoś samospalenia (najlepiej grupowego) pod budynkiem urzędu
2) zgromadzenia kilku tysięcy wkurzonych wędkarzy z kamieniami w rękach i płonącymi oponami (coś w deseń górniczych manifestacji) albo wędkarze musieliby przestać wykonywać swoje zawody w ramach protestu (np. lekarze leczyć, nauczyciele uczyć)
Realne? ;)

Dlatego wszelkie petycje, protesty można o kant tyłka rozbić. Jedyne co można robić to składać pisma do ZO i ZG z konkretnymi pytaniami najlepiej bezpośrednio do osoby odpowiedzialnej w ZG i ZO za daną działkę (a nie w stylu dlaczego nie zarybiajo i kradno), jak i pisma do posłów, senatorów, których zakreśliło się krzyżykiem w trakcie wyborów z prośbą o interpelację np. do Ministra właściwego do spraw rybactwa, tak aby cały czas ktoś na górze czuwał nad tymi na dole. Idą wybory nasz kwiat narodu wszędzie szuka poparcia.
To nie rozwiąże problemów, ale spowoduje irytację, a czasem i o to chodzi. W końcu ktoś czegoś nie sprawdzi, ktoś nie zweryfikuje swojego stanowiska z kolegą i będzie "punkt zaczepienia", bo naprawdę zawsze najważniejszy jest punkt zaczepienia :D i dobranie się do osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za daną kwestię. Przecież nie wszyscy w ZG i ZO są ci źli, dlatego nie powinno się traktować tego organu jako całości. Poza tym łatwiej złapać na kłamstwie Pana A, aniżeli Pana A, B, C....Z ;)   

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 218
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #28 dnia: 27.02.2018, 11:43 »
Protesty pod siedzibą urzędów i listy nic nie dają.
Aby protest miał jakikolwiek odgłos w Polsce czy w rządzie musi być zgłoszony, pod sejmem i muszą być zaproszone główne media w Polsce.
Protest musi być konkretny, nie tylko banery i hasła. Trzeba koczować, a najlepiej się głodzić.
Wtedy coś zacznie się coś dziać.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ażeby protest odnośnie zmian w PZW odniósł skutek to musiałoby:
1) dojść do jakiegoś samospalenia (najlepiej grupowego) pod budynkiem urzędu
2) zgromadzenia kilku tysięcy wkurzonych wędkarzy z kamieniami w rękach i płonącymi oponami (coś w deseń górniczych manifestacji) albo wędkarze musieliby przestać wykonywać swoje zawody w ramach protestu (np. lekarze leczyć, nauczyciele uczyć)
Realne? ;)

Dlatego wszelkie petycje, protesty można o kant tyłka rozbić. Jedyne co można robić to składać pisma do ZO i ZG z konkretnymi pytaniami najlepiej bezpośrednio do osoby odpowiedzialnej w ZG i ZO za daną działkę (a nie w stylu dlaczego nie zarybiajo i kradno), jak i pisma do posłów, senatorów, których zakreśliło się krzyżykiem w trakcie wyborów z prośbą o interpelację np. do Ministra właściwego do spraw rybactwa, tak aby cały czas ktoś na górze czuwał nad tymi na dole. Idą wybory nasz kwiat narodu wszędzie szuka poparcia.
To nie rozwiąże problemów, ale spowoduje irytację, a czasem i o to chodzi. W końcu ktoś czegoś nie sprawdzi, ktoś nie zweryfikuje swojego stanowiska z kolegą i będzie "punkt zaczepienia", bo naprawdę zawsze najważniejszy jest punkt zaczepienia :D i dobranie się do osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za daną kwestię. Przecież nie wszyscy w ZG i ZO są ci źli, dlatego nie powinno się traktować tego organu jako całości. Poza tym łatwiej złapać na kłamstwie Pana A, aniżeli Pana A, B, C....Z ;)

Jak zwykle :bravo: :thumbup:
Maciek

Offline MCSzczupak

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 26
  • Reputacja: 1
Odp: Bezsilność...
« Odpowiedź #29 dnia: 27.02.2018, 14:34 »
Dla tych co najeżdżają po mnie a nic nie wnoszą do tematu krótkie wyjaśnienie.

Patologia karpiarzy doprowadziła do wszystkich zakazów jakie sa na Rybniku.
Przez głośne chlanie i wrzaski są te nocne zakazy czy zakazy wjazdów.
Popytajcie wśród normalnych karpiarzy to się dowiecie a nie spamujcie bez wiedzy.
Normalnych karpiarzy nie zamierzam i nie zamierzałem obrażać.
A prawda może zaboleć tych co szaleli tam z %%