Witam serdecznie,
nie chcę zaśmiecać forum i dlatego zdecydowałem się na podjęcie dyskusji właśnie TU. Sprawa jest prosta i trudna
Będę na zebraniu swojego koła... ale 17 Marca. Chcę przygotować się już dziś do tej nie równej walki ale potrzebuję wsparcia prawno - organizacyjnego. Krótko :
- jeżeli nie opłacam karty ( a nie opłacam a jestem członkiem PZW, wpuszczą mnie na zebranie koła ?
- gdzie znajdę informację o łowiskach zarządzanych przez moje koło ( szukałem na stronie.... brak info - wwa Mokotów )
- potrzebuję wzór pisma z postulatem - wnioskiem o ustanowienie danego obszaru zarządzanego przez koło jako łowiska No Kill
- kolejny wzór.... zasypię ich wnioskami ... hahaha ... górne wymiary ochronne.
- Wnioski tego typu muszą być przyjęte pod obrady ?
- Kto decyduje o wdrożeniu w życie wniosków ?
- chętnie podejmę się kolportażu wniosków z postulatami na FB i gdzie się da aby wpisać tylko brakujące dane i złożyć na zebraniu.
- Może dziś jestem 1... za rok 10.... za dwa lata.... 100
Kto się zna w temacie... proszę o pomoc !
Zacznijmy od początku:
Nie ma czegoś takiego jak opłacanie karty. Karta wędkarska jest dokumentem wydawanym przez Starostę, otrzymuje się ją po zdaniu egzaminu, uiszcza jedną opłatę za jej wydanie oraz egzamin. Jeżeli nie zostanie ona sądownie odebrana, jest to dokument dożywotni. Nie wymaga żadnych opłat poza wcześniej wspomnianymi.
Jeśli zaś mówimy o członkostwie w PZW, który jako uprawniony do rybactwa może wydawać swoje zezwolenia na wędkowanie (piszę w dużym skrócie) to mamy do czynienia z:
- składką członkowską, opłacaną corocznie, w związku z tym członkostwem otrzymujemy legitymację członkowską, w której to odnotowywane są ewentualne opłaty za wydane zezwolenia na amatorski połów ryb na wodach okręgu/ów
- opłatami okręgowymi za amatorski połów ryb
W przypadku pierwszym, składkę członkowską należy opłacać do kwietnia kolejnego roku kalendarzowego - jeśli tego nie zrobisz - tracisz członkostwo w PZW i w związku z tym, podczas kolejnych opłat w latach następnych musisz znów opłacić tzw. wpisowe, ponieważ zgodnie z przepisami PZW - nie jesteś już członkiem PZW
W przypadku drugim, składkę za zezwolenia na APR możesz uiścić jeśli chcesz łowić ale nie musisz. Możesz być członkiem PZW (opłacać tylko członkostwo) ale nie wędkować na wodach PZW.
Jeśli więc opłacasz składkę członkowską a odpuszczasz okręgowe - możesz pojawić się na zebraniu, jako pełnoprawny członek PZW.
Jeśli zaś składki członkowskiej nie opłacasz corocznie, zgodnie z przepisami - na zebraniu być nie możesz, ponieważ nie jesteś członkiem PZW.
Informację o łowiskach, których gospodarzem jest Twoje koło uzyskasz w Twoim kole. To chyba najpewniejsza i najprostsza droga.
Ogólnie Twoje podejście do tematu jest troszeczkę niepoważne. Nie znasz podstawowych zasad funkcjonowania PZW a chcesz kogoś zasypywać wnioskami. To nieco infantylne.
Najważniejszą rzeczą, jeśli chcesz się zabierać za coś takiego jest rzeczowe podejście od tematu.
Proponuję przeczytanie: statutu PZW, regulaminu organizacyjnego koła, zapoznanie się z przykładowym porządkiem obrad walnego zgromadzenia, regulaminem walnego zgromadzenia - tam uzyskasz informację dotyczącą zagadnień prawnych, sposobu składania wniosków oraz ich rozpatrywania itd.
Jeśli chcesz działać w jakiejś sprawie musisz to zrobić profesjonalne. Jeśli zaś podchodzisz do tego w sposób "zasypię ich wnioskami ... hahaha" to nie wróżę sukcesu. Po pierwsze, co najmniej połowa obecnych wędkarzy będzie przeciwna Twoim wnioskom, więc jak im tego logicznie i rozsądnie nie wyłożysz to albo Cię wywiozą na taczce albo zakrzyczą. Druga rzecz to przewodniczący zgromadzenia, który odrzuci każdy Twój wniosek, który nie będzie zgodny z przepisami - a o to łatwo, jeśli pytasz o opłacanie karty i nie wiesz nawet, które łowiska są gospodarowane przez Twoje koło.
Odnośnie ostatniego pytania, kto decyduje o wejściu w życie wniosków - polecam lekturę dot. rzeki Ruda -
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=10778Tam wyjaśniam w skrócie jak odbywa się między innymi rozpatrywanie wniosków walnego i wprowadzanie ograniczeń na łowiskach czy też no kill.
To nie jest tak, że ktoś złoży na walnym wniosek o... ,(który dotyczy łowiska ogólnodostępnego) i będzie to decyzja wiążąca, jeśli zostanie przegłosowany. Łowiskami ogólnodostępnymi (czyli tymi, które znajdują się w wykazie łowisk okręgu w zezwoleniu) zarządza okręg. Ten, jako taki, może uwzględnić wnioski walnego czy też wniosek zarządu koła - ale nie musi. Chyba, że łowiska, o których piszesz nie są łowiskami ogólnodostępnymi a specjalnymi, którymi zarządza bezpośrednio koło. Wtedy taki wniosek z walnego jest wiążący, jeśli zostanie poddany pod głosowanie i przegłosowany. Kiedy składa się wnioski na walnym, kiedy i jakie wnioski poddaje się pod głosowanie - odsyłam do lektury dokumentów, o których wyżej wspomniałem. Moja opinia jest taka, że jakikolwiek wniosek, który dotyczy łowiska ogólnodostępnego nie powinien być poddany pod głosowanie, ponieważ koło nie jest decyzyjne w takich sprawach (dotyczących łowisk ogólnodostępnych okręgu). Więc głosowanie np. za wprowadzeniem no kill na takiej wodzie jest formalnie niezgodne z przepisami, bo nie można głosować nad czymś, co nie należy do naszych kompetencji. Można natomiast złożyć wniosek o to, by zarząd koła podjął starania w okręgu o ustanowienie danej wody - no kill. Wtedy, jeśli zostanie to przegłosowane, to zarząd koła jest zobowiązany podjąć starania w tym celu. Ale już efekt tych starań nie zależy od zarządu koła więc pozytywne rozwiązanie nie spoczywa tutaj na barkach koła ani też nie może być zarzutem wobec zarządu, który tak naprawdę nie jest decyzyjny w sprawie a jedynie występuje z wnioskiem.
Ostatecznie, moje słowa to nie uszczypliwość, jedynie przestroga bardziej doświadczonego kolegi. Więc, jeśli jesteś członkiem PZW (zgodnie z tym co napisałem powyżej), to przeczytaj podstawowe przepisy regulujące działalność PZW, przygotuj się do zgromadzenia i działaj. Pozdrawiam