Kiedyś miałem od znajomego super łowne pellety... po długim czasie zorientowałem się że to własnie pellet expander, który stał na długości przyponu nad dnem.
Co do trzymania się - nie było z tym żadnych problemów, gumka nic nie przecinała a pellet zamieniał się w gąbkę która w wodzie wytrzymywała parę godzin.
Odnośnie łowności, to często robił robotę kiedy nic innego nie dawało efektów, z tego co pamiętam był to chyba ringers.