Nie polecam Ci ekspanderów, to produkt dobry na typowe brytyjskie komercje, gdzie się dużo sypie. O wiele lepsze są gotowce, ma je wiele firm, od Drennana, Sensasa po Dynamite'y.
Masz ogólnie dwie wielkości, 4 i 6 mm, pierwsza pasuje do haka 16 i 14, druga do 14 i 12. Trzeba nabijać pellet tak, aby nakłuć i obrócić go, przez co dobrze wchodzi na hak. Co do haka to musi być to typ 'wide gape', typowe haki się nie nadają raczej, gdyż mają inny kształt.
Jeżeli chcesz aby pellet był twardszy, to polecam wystawić go na działanie słońca, tak aby stwardniał. Wytwarza się wtedy na nim skórka, która mięknie w wodzie. Taki pellet też wolniej tonie, co ma wielkie plusy. Aby go jeszcze doprawić, można go polać Goo lub innym atraktorem fluo i podsuszyć. Wtedy w wodzie będzie ładnie smużyć.
Jeżeli już się zdecydujesz na ekspandery, polecam przyrządzić je tak, aby zamiast wody użyć galaretki. Rozpuszcza się galaretkę w odzie (truskawkowa rządzi), po czym po ostygnięciu tym zalewa się ekspandery. Następnie typowo dajemy je do reklamówki lub worka, z odrobiną płynu, i wstawiamy do lodówki. Tak aby pellety wypiły wszystko. Suszenie też bardzo pomaga.
Ogólnie jednak polecam zaopatrzyć się w kilka typów gotowców. Słodkie F1 Yum Yum z Drennana, pikantna kiełbasa z Sensasa, coś zielonego (Dynamite) i czarne - te ma Drennan. Te ostatnie świetnie imitują konopie i pasują do nęcenia właśnie konopiami i pelletem. Ogólnie więc masz cztery kolory i różne smaki. Przy nęceniu pelletem karpiowym (2, 3, 4 i 6 mm) przynęta taka się wyróżnia i chętnie jest pobierana przez ryby. Opakowania starczą na cały sezon jak nie dłużej. Nawet jak wysychają, wystarczy je podlać atraktorem aby odzyskały swoje właściwości.