Autor Wątek: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...  (Przeczytany 2906 razy)

Offline Mario1988

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 549
  • Reputacja: 122
  • Płeć: Mężczyzna
  • Niemożliwe nie istnieje
    • Galeria
    • Mapa forumowiczów SiG
  • Lokalizacja: Wałbrzych
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Witajcie. Wertując facebooka trafiłem na takie o to strony internetowe:

To zapewne oryginał - http://www.dailymail.co.uk/news/article-5034205/Fish-Canada-grown-plastic-drink-ring.html?ito=social-facebook

A tu już podchwycone przez nasz rodzimy serwis - https://www.o2.pl/artykul/tyle-cierpienia-przez-maly-smiec-wedkarz-pokazal-jak-ryba-wrosla-w-plastik-6182791910885505a?src01=6a4c8&src02=facebook_wp

Niestety bardzo smutna rzeczywistość i widmo jeszcze smutniejszej przyszłości jeżeli nie zadbamy o nasze wody, o nasze środowisko...

Edit: Czytam komentarze i po prostu nie wierzę w to co czytam...
Łączy nas pasja :) No i zloty SiG :D

Mapka forumowiczów<= Link do mapki :)

Offline jurek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 435
  • Reputacja: 202
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: południowa wielkopolska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #1 dnia: 01.11.2017, 13:17 »
Jak do tego dodamy nasze rodzime obrazki z nadrzecznych i nadjeziornych brzegów to powstaje bardzo możliwy,  straszny scenariusz >:O :(

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #2 dnia: 01.11.2017, 20:16 »
Mnie osobiście nic tak nie wk....ia jak syf nad wodą. Nieliczona ilość petów, to po prostu odruch wymiotny... Pozostawione żyłki i plecionki to koszmar. Raz za jednym z fajnych jezior spotkałem, się z niezliczoną ilością petów, jakby ktoś opróżnił popielniczki z pubu, to do tego żyłki i plecionki... W do datku podczas wędkowania miałem zaczepy na plecionce urwanej przez łowców karpi. Jakaś paranoja żeby ryby tracić na plecionce..... Wytargałem te plećkę kijem karpiowym i zwinąłem z 130m plecionki wyglądającej jak sznurek... Dobrze że miałem podajniki zablokowane to odzyskałem wszystkie, a było ich 4....
Porwane plecionki to wręcz kosmiczna pułapka, bo plecionki bardzo wolno się rozkładają. Nie dziwi Mnie fakt że np na Jeziorze Miłoszewo jest zakaz używania plecionek.
Syf nad polskimi łowiskami, to plaga i jak byłem strażnikiem SSR to nie tyle co kontrolowałem wędkarzy ile naciskałem na pozostawienie po sobie porządku...Na kontrolach często nawet nie sprawdzałem kart , ale nawet dawałem worki, by wędkarze sprzątali brzegi łowisk ze śmieci zostawionych przez innych "wędkarzy".
Niebywały syf nad wodą jest 100% czynnikiem do śmierci, lub zniekształceń zwierząt żyjących w tej okolicy...
Marcin

Offline Frankestin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 033
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
    • SiG Polska Północ
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #3 dnia: 01.11.2017, 21:09 »
Mnie osobiście nic tak nie wk....ia jak syf nad wodą. Nieliczona ilość petów, to po prostu odruch wymiotny... Pozostawione żyłki i plecionki to koszmar. Raz za jednym z fajnych jezior spotkałem, się z niezliczoną ilością petów, jakby ktoś opróżnił popielniczki z pubu, to do tego żyłki i plecionki... W do datku podczas wędkowania miałem zaczepy na plecionce urwanej przez łowców karpi. Jakaś paranoja żeby ryby tracić na plecionce..... Wytargałem te plećkę kijem karpiowym i zwinąłem z 130m plecionki wyglądającej jak sznurek... Dobrze że miałem podajniki zablokowane to odzyskałem wszystkie, a było ich 4....
Porwane plecionki to wręcz kosmiczna pułapka, bo plecionki bardzo wolno się rozkładają. Nie dziwi Mnie fakt że np na Jeziorze Miłoszewo jest zakaz używania plecionek.
Syf nad polskimi łowiskami, to plaga i jak byłem strażnikiem SSR to nie tyle co kontrolowałem wędkarzy ile naciskałem na pozostawienie po sobie porządku...Na kontrolach często nawet nie sprawdzałem kart , ale nawet dawałem worki, by wędkarze sprzątali brzegi łowisk ze śmieci zostawionych przez innych "wędkarzy".
Niebywały syf nad wodą jest 100% czynnikiem do śmierci, lub zniekształceń zwierząt żyjących w tej okolicy...

 I ninejszym Mardead został ekspertem. :) Brawo
Franki

Offline Zembro

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 841
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: C-nów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #4 dnia: 01.11.2017, 21:12 »
Śmieci to ogromny problem w naszym społeczeństwie. Często spotykam się z widokiem zawieszonego worka na śmieci, czasem torby po zakupach na stanowisku nad wodą tuż za plecami wędkarza, w którą ktoś włożył/wkłada śmieci. Na pierwszy rzut oka pomysł fajny. Mijają kolejne miesiące, zawartość robi się tak duża, że torba pęka, powstaje kupka śmieci, po które nikt się nie zgłosi. Kupka stale rośnie ciągle uzupełniana o nowe odpadki. Ludzie myślą, że to celowe działanie i ktoś kto zawiesił torbę z czasem ją zabierze, ten z kolei kto ją zawiesił raczej nie zostanie przyłapany na gorącym uczynku.
Ot nasza polska mentalność, jak coś jest wspólne to człowiek rzuci butelkę lub papierek, ale jak ktoś to zrobi na jego prywatnej posesji to wezwie policję. Przykre.
-Paweł-

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 729
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #5 dnia: 01.11.2017, 23:16 »
W ostatnią sobotę sprzątaliśmy 2 nie duże łowiska, uzbieraliśmy 20 worków 120l , niestety większość wędkarzy zamiast zabrać ze sobą śmieci zostawią je nad brzegiem i myśli że same się wywiozą i oczywiście za free :( :facepalm:
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #6 dnia: 02.11.2017, 06:18 »
Ja jeszcze raz przypomnę, jak to jest na wodzie mojego stowarzyszenia. Przy sprzątaniu brzegów śmieci stricte wędkarskie nie stanowią nawet 10% wszystkich znalezionych. Dlaczego? Bo na swoim się nie śmieci. Chyba tylko dlatego.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #7 dnia: 02.11.2017, 09:56 »
Osobę, która wymyśliła jednorazowe grille powinno się zlinczować. To plus plastikowe duże butelki po piwie to jest zmora nad wodą.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Kadłubek

  • Gość
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #8 dnia: 02.11.2017, 10:00 »
Nie osoby (zresztą podobno Polacy) tylko poszczególne osoby co śmiecą. Telefon czy komputer też nie jest złem.

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Przykra rzeczywistość - przestroga dla nas wszystkich...
« Odpowiedź #9 dnia: 02.11.2017, 11:59 »
Siedzenie w śmietniku psuje mi humor i radość z pobytu nad wodą. >:O  Dlatego często mi się często zdarza zaczynać wędkowanie od sprzątania stanowiska po poprzednikach "wędkarzach". Bywa że spory worek uzbieram. Potem taszczę to do bagażnika wraz z moimi śmieciami i wywożę kiedy kończę. Wielu tak robi ale niestety śmieci wciąż przybywa. W okręgu katowickim sprzątanie stanowiska jest obowiązkowe przed przystąpieniem do wędkowania, więc nie można się tłumaczyć strażnikom, że to poprzednicy naśmiecili. Oczywiście są protesty ale to jest jakiś sposób...
Wiesiek