Autor Wątek: Zadziorowe czy bezzadziorowe?  (Przeczytany 26879 razy)

Offline s7

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 9 624
  • Reputacja: 441
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Stolica Pyrlandii
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #45 dnia: 15.05.2015, 14:35 »
Nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba Luk coś kiedyś pisał że z tego powodu nie wszędzie u angoli można je stosować!
Czytałem również, że podajniki właśnie X-SAFE METHOD FEEDERS zostały jako jedyne dopuszczone do użytku na jakimś akwenie. Niestety nie pamiętam dokładnie już tego tekstu, ale czytałem na stronie:
http://www.tackleguru.com
Zapewne co łowisko to inny regulamin :)
Robert

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 687
  • Reputacja: 1981
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #46 dnia: 15.05.2015, 15:23 »
Marek, na pewno używaj większych, 10 i 12. Jeżeli by mi spadały ryby, na pewno zwiększył bym numerację.
 Trzeba też pamiętać , że najczęściej spadają małe ruchliwe karpiki. U mnie takie to rzadkość... :) W takich sytuacjach rzeczywiście mikrozadzior może pomóc...
Lucjan

Offline marek118

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: RNI, Koło PZW nr 28 "Szuwarek" Nowa Sarzyna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #47 dnia: 15.05.2015, 15:51 »
Właśnie mi spadło coś naprawdę dużego. Mały karpik na tych feederach trabucco i plecionce nie podskoczy.
Z zadziorowych od dwóch lat zarówno do kulek, pelletu i qq używam drennanów z mikrozadziorem. I nie przypominam sobie sytuacji abym po braniu miał spadek ryby. 100% brań mam wyholowanych. Dopiero z tego bez zadziora ryba mi spadła. Często przy brzegu specjalnie luzuję linkę aby karp lub duży karaś sam sie uwolnił z haka i przy tych z zadziorem i tak muszę sam odhaczać ryby.
Dzięki Luk za radę- spróbuje zwiększyć rozmiar bo mam od nr 8 do 14 i podzielę się spostrzeżeniami.

Offline Pyza

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 342
  • Reputacja: 537
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wody PZW - po prostu Pyza na swojskich wodach ;)
  • Lokalizacja: Kielce
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #48 dnia: 16.05.2015, 19:56 »
witam, ja myśle, że ludzie łowiący na komercjach przyzwyczaili się już do łowienia na haczyki bezzadziorowe, bo takie są wymogi na niektórych łowiskach. na łowiskach komercyjnych jest duża ilość ryb, to jak na kilka ryb jedna spadnie z haka to się nic nie stanie, ja łowię na wodach PZW, używam haków tylko z zadziorem bo tam jest mała populacja ryb i przykre by było, czekając kilka godzin na branie jakby z haka spadła ryba. najważniejsze dla mnie jest:
1. miejscówka
2. przynęta
3. zestaw końcowy
bez tych trzech nie będziemy mieć efektów.
pozdrawiam, miłego weekendu nad wodą
Koło PZW Iskra Kielce

Zapraszam na moje konto na YouTube:

https://www.youtube.com/channel/UC-WNdomDqMgACLhluPj8F6w

Sylwek

Offline marek118

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: RNI, Koło PZW nr 28 "Szuwarek" Nowa Sarzyna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #49 dnia: 16.05.2015, 20:04 »
Dziś łowiłem kilka godzin, zmieniłem haki na rozmiar większe(bez zadziora) i wszystkie ryby wyholowałem. Nie ma porównania wygoda stosowania tych haczyków a tych z zadziorem- łatwo odhaczyć rybę, wypłatać z siatki podbieraka lub ubrania i co dla mnie najważniejsze ryba jest mniej pokaleczona. Teraz będę stosował tylko te haki. Dzięki Luk za podpowiedź.

Offline Leszek19161

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa-Bródno
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #50 dnia: 27.07.2018, 20:05 »
Nie będe zaczynał nowego wątku, tylko dopiszę sie tu :). Jak nie mogę to moderator zrobi porządek :)
Jakiej firmy polecacie haczyki bezzadziorowe ?
Do tej pory używałem samych z zadziorem firmy Kamatsu.
Marcin

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 506
  • Reputacja: 1976
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #51 dnia: 27.07.2018, 20:09 »
Chyba najfajniej jest kupować z mikrozadziorem i go zaginać kombinerkami. Zostaje taka mała bulwa, która się dobrze trzyma w rybie, a nie robi jej żadnej większej krzywdy przy wyjmowaniu.

Ja stosuję Wide Gape od Drennana, ale podobno się rozginają. Mnie się to jeszcze nie przydarzyło. Pewnie się przydarzy... na życiówce jakiejś...

Ciekawe, jak takie zaginane haki traktowane są na zawodach, gdzie obowiązują bezzadziory. Ktoś wie?
Krwawy Michał

Purple Life Matters

KrzysztofS

  • Gość
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #52 dnia: 27.07.2018, 20:25 »
Ciekawe, jak takie zaginane haki traktowane są na zawodach, gdzie obowiązują bezzadziory. Ktoś wie?


Jak wyjdzie z pończochy to jest bezzadziorowy, jak pociągnie włókna to z zadziorem :)

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 506
  • Reputacja: 1976
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #53 dnia: 27.07.2018, 20:35 »
To raczej wychodzi :)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Adam M

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 568
  • Reputacja: 35
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Zgorzelec
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #54 dnia: 27.07.2018, 20:51 »
Ja stosuje haki Kordy bezzadziorowe i w tym roku żadna rybą się nie spięła, w tamtym roku miałem Foxa z mikro zadziorem i spinki się zdarzały, więc uważam, że technika holowania ma większe znaczenie od tego czy jest zadziorem czy nie :P
Pb: sum 205 cm, 70 kilo. Karp 94 cm, 21 kilo. Lin 54 cm, 3,5 kilo. Leszcz 70 cm, 5,5 kilo. Amur 8 kilo.

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #55 dnia: 28.07.2018, 01:13 »
Wiem, że to nie argument za bezzadziorowymi ale potraktujcie to jako ciekawostkę:
Jako młody chłopak, w czasach kiedy nie było jeszcze telefonów komórkowych, byłem z kolegą na rybach. W pewnym momencie tak zarzucił, że haczyk wbił mu się w powiekę. Na szczęście obok łowił inwalida na wózku i miał w skrzynce z narzędziami kombinerki. Udało się obciąć haczyk i wyjąć go drugą stroną. Inaczej musiałby dymać na rowerze z haczykiem w oku 5 km :(

Osobiście zacząłem łowić w tym sezonie na bezzadziorowe. I nie chcę już inaczej. Patrzę na te z zadziorami w portfelu i zastanawiam się, co z nimi zrobić. Chyba potraktuję, je jak Michał kombinerkami. Łowię na miękkie parabolki, przy których Mikado UV <90g to sztywna pała, więc nie mam problemu ze spinkami ryb.
Pozdrawiam,
Tomek

Offline Leszek19161

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 197
  • Reputacja: 17
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa-Bródno
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #56 dnia: 28.07.2018, 04:53 »
Jeżeli mamy przytaczać ciekawe zdarzenia, to kolega łowiąc na spinning, zarzucając zahaczył swojego brata kotwicą z obrotówki za polik :). Dopiero był ubaw :'( :facepalm:
Marcin

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 683
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #57 dnia: 28.07.2018, 10:32 »
Kiedyś miałem obawy, że z haczyków bezzadziorowych będzie spadać przynęta. Moim zdaniem przy odpowiednim kształcie haczyka  białe robaki nie spadają. Spadać mogą wszelkiej rodzaju dżdżownice, ale te ostatnio zakładam na włos.
Haki bezzadziorowe moim zdaniem głębiej wbijają się w rybę i nie uważam, że przyczyniają się do spadania ryb.

Offline Mimi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 504
  • Reputacja: 76
  • Lets go fishing!
  • Lokalizacja: Podkarpacie
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Zadziorowe czy bezzadziorowe?
« Odpowiedź #58 dnia: 12.08.2018, 00:19 »
Używam bezzadziorowych , niesie to za sobą sporo plusów - łatwiej wyhaczyć rybę, wydaje mi się że taki hak lepiej wbija się w pyszczek niż z zadziorem. Częstych spadów nie zauważyłem. W ogóle nie trafia do mnie argument że na bezzadziorowe haki ryby częściej się spinają. Przecież spiecię ryby może być spowodowane różnymi czynnikami - nie koniecznie tym czy hak ma zadzior czy nie.

Jak ktoś łowi na sztywną pałę , w dodatku na plecionke zamiast żyłki gdzie cały zestaw praktycznie nie amortyzuje wariactw ryby i narzeka na spięte ryby to haczyk bez zadziora był by ostatnim elementem w którym upatrywał bym spadów. Przekonałem się o tym łowiąc na spinning. Używam kluchy uginającej się po samą rękojeść, są tacy którzy nie cierpią takich wędzisk ale ja od tego czasu zminimalizowałem spięcia ryb niemal do minimum.  Często holowałem do podbieraka sporego klenia czy pstrąga dosłownie za skórkę na wardze właśnie dzięki elastyczności wędziska. Gdy używałem "normalnej" wędki o akcji fast traciłęm znacznie więcej ryb.

Rówineż dobrym argumentem że to nie hak a elastyczność zestawu ma większy wpływ na to czy ryby się spinają czy nie są muszkarze. Mało która ryba tak się szarpie / wyskakuje z wody etc jak dorodny pstrąg , a jednak przy umiejętnym holu i muchówkach które są delikatne i  mocno pracują te ryby lądują w podbierakach - a większość z tych wędkarzy używa haków bez zadziora.