A ja znowu tak daleko bym nie szedł, bo dla mnie lepszych będzie 5 osób mianowanych przez ministra, po zarekomendowaniu i zaopiniowaniu ich np. przez Walne i których można w łatwy sposób rozliczyć z tego co robią, aniżeli trzydziestu kilku w dziwnym tworze znanym jedynie w Polsce, przy zerowej odpowiedzialności za swoje działania, w tym również przed samym Walnym. I obojętne jest dla mnie jak dobrze działają na swoim terenie, bo za zasługi to się leży na Powązkach, a nie w zarządach siedzi. Przynajmniej niedługo się tam jest wyłącznie za zasługi.
Ogólnie to nie wiem jak wygląda ten projekt w sprawie PZŁ odnośnie nominacji, więc się dalej nie wypowiadam w tym zakresie. Ale sama zmiana wyboru ZG nic nie da. Kluczowa jest bowiem rola kół i tu trzeba lobbować o zmiany.