Autor Wątek: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?  (Przeczytany 6044 razy)

Offline Dżamukka

  • Garbolino Polska
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
    • Paweł Zuziak Fishing
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« dnia: 16.02.2018, 20:11 »
 
 Ja przyłapałem się , w ubiegłym roku na obsesyjnym twierdzeniu " Jadę na trening" , "jadę testować" :facepalm: :facepalm:

 Poniekąd można by to zrozumieć, skoro jest w roku na co najmniej 30 zawodach, to i treningów można zrobić kilka. Ale ta dziwna obsesyjność, doprowadza do uwstecznienia i zaszufladkowania . Coraz częściej zacząłem jeździć po prostu NA RYBY
 I powiem Wam to jest to :) choć startów w tym sezonie zapowiada się jeszcze więcej, to wcale nie muszę tylko TESTOWAĆ :facepalm: :facepalm:

 Od jakiegoś czasu jest coraz więcej grup na różnych portalach społecznościowych powiązanych z łowieniem na feeder. To chyba dobra informacja, ale tam już nikt nie jeździ na ryby , wszyscy wszystko testują . Polska chyba jest krajem o największej liczbie "TESTERÓW"

 Polecam Wam po prostu pojechać NA RYBY - kwintesencja, choć jak wspomniałem więcej jak połowa sezonu mocno związana jest w moim przypadku ze startami w zawodach, to staram sie jak najczęściej pojechać  NA RYBY

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 74
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #1 dnia: 16.02.2018, 20:23 »
Ja jutro jadę PO RYBY :P będę łowił je z lodu :narybki:( szkoda że nie ma emotki patelni) :)
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline pauer

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 10
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: mazowsze
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY ?
« Odpowiedź #2 dnia: 16.02.2018, 20:37 »
Ja osobiście uwielbiam jeździć po prostu na ryby! Łowienie tyczką w dzikich miejscach na rzece jest niesamowite i bardzo emocjonujące. Niestety często takie wyjazdy odbywają się kosztem treningów przed zawodami. Coś za coś...

Offline DarekM

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 546
  • Reputacja: 67
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź / Burzenin
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY ?
« Odpowiedź #3 dnia: 16.02.2018, 20:40 »
Coś w tym jest :beer:. Mnie osobiście bardzo wkurza słowo "sesja" nie wiem czemu, tak jest i już. Sesja na uczelni, sesja rady gminy, sesja, sesja, sesja... Lucjan ciągle jest na sesji w swoich filmach, wkurzające ;) :beer:
Pozdrawiam Darek

timken

  • Gość
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #4 dnia: 16.02.2018, 20:40 »
Pomimo tego , że bardzo lubię rywalizację ( starty w zawodach ) nic nie sprawia takiej przyjemności jak rekreacyjny wyjazd na ryby. Moje ulubione łowisko to Wisła , gdzie mogę "zaszyć się w krzakach" i przez cały dzień nie spotkać żywej duszy. To jest dopiero jest wypoczynek :).....i nawet ryby nie muszą współpracować... 

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #5 dnia: 16.02.2018, 20:51 »
Pawełku, drogi kolego. Ty, juz do pracy jeździsz. ;) Po prostu, czasu już Tobie na zabawę brakuje. :beer: Czy powinienem tobie współczuć? Czy zazdraszać? ;)
Arek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY ?
« Odpowiedź #6 dnia: 16.02.2018, 20:56 »
Coś w tym jest :beer:. Mnie osobiście bardzo wkurza słowo "sesja" nie wiem czemu, tak jest i już. Sesja na uczelni, sesja rady gminy, sesja, sesja, sesja... Lucjan ciągle jest na sesji w swoich filmach, wkurzające ;) :beer:
 
Fajnie że to Ty Darku napisałeś. Noszę tą zadrę od zawsze. Sesja, kojarzy mi się z reklamą i promowaniem. Nie powinno to słowo mieć miejsca w wędkarstwie. MOJA, SUBIEKTYWNA, OPINIA. Tak, wiem, krzyczę. Przepraszam? Nie!
Arek

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY ?
« Odpowiedź #7 dnia: 16.02.2018, 21:00 »
Coś w tym jest :beer:. Mnie osobiście bardzo wkurza słowo "sesja" nie wiem czemu, tak jest i już. Sesja na uczelni, sesja rady gminy, sesja, sesja, sesja... Lucjan ciągle jest na sesji w swoich filmach, wkurzające ;) :beer:

:thumbup:

"Dedykowany", "po najmniejszej linii oporu", "w każdym bądź razie", "rok dwutysięczny osiemnasty" i "sesja" ;)
Jacek

Offline MarcinD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 671
  • Reputacja: 279
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Swarzędz/Poznań/Augustów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #8 dnia: 16.02.2018, 21:05 »
Dla mnie każda forma jest do przyjęcia byleby nie jechać "po ryby" ;)

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 010
  • Reputacja: 704
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #9 dnia: 16.02.2018, 21:22 »
Ja juz od dawna jeżdżę "na ryby" by spędzić chwilę czasu nad wodą :) są dla mnie tak rzadkie, że trzeba się delektować każdym wypadem bo nie wiadomo czy i kiedy będzie nastepny :( Daj Bóg chociaż 8-10 razy w tym roku się wybrać to będę szczęśliwy :D Niestety taka robota, a czas w niej jest towarem luksusowym :(
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Chub

  • Gość
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY ?
« Odpowiedź #10 dnia: 16.02.2018, 21:31 »
Coś w tym jest :beer:. Mnie osobiście bardzo wkurza słowo "sesja" nie wiem czemu, tak jest i już. Sesja na uczelni, sesja rady gminy, sesja, sesja, sesja... Lucjan ciągle jest na sesji w swoich filmach, wkurzające ;) :beer:

Ze  słowem "sesja" zetknąłem się pierwszy raz na tym forum mam z tego ubaw do dziś jak czytam...
Nie mam pojęcia jak ktoś wpadł na to,by wypad na ryby określać mianem sesji ;D

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #11 dnia: 16.02.2018, 21:31 »
To dlaczego, Patryku, nie piszesz, że jedziesz powędkować?
Arek

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 982
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #12 dnia: 16.02.2018, 21:32 »
To może być kontrowersyjny temat. Lubię takie O:)
W wielu przypadkach hobby, jakie by nie było, przeradza się w gadżeciarstwo. Trzeba być, mieć, trzeba być modnym.
Tworzy się swojego rodzaju "elita" do której wiele osób za wszelką cenę chce wejść jednocześnie zapominając o istocie całej zabawy.
Ja osobiście zauważam to w wędkarstwie, autodetailingu, car/home audio. Jak wszędzie trzeba znać umiar i nie dać się wkręcić w niezdrowe trendy. A przede wszystkim myśleć po swojemu :)
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #13 dnia: 16.02.2018, 21:40 »
Mnie testowanie akurat kręci tak mocno, że jest nieodzownym elementem mojego łowienia. Ale jest to zaspokajanie mojej ciekawości, bez robienia czegoś na siłę, bo dostałem coś do testowania. To duża różnica ;) Tak w ogóle, to każdy inaczej rozumie pojecie wyjazdu 'na ryby'. Dla mnie jest to robienie tego co się lubi i chce robić. Teraz będzie to polowanie na duże sztuki, kombinowanie jak pobić życiówki :)





Lucjan

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy jeździmy jeszcze po prostu NA RYBY?
« Odpowiedź #14 dnia: 16.02.2018, 21:52 »
Mnie testowanie akurat kręci tak mocno, że jest nieodzownym elementem mojego łowienia. Ale jest to zaspokajanie mojej ciekawości, bez robienia czegoś na siłę, bo dostałem coś do testowania. To duża różnica ;) Tak w ogóle, to każdy inaczej rozumie pojecie wyjazdu 'na ryby'. Dla mnie jest to robienie tego co się lubi i chce robić. Teraz będzie to polowanie na duże sztuki, kombinowanie jak pobić życiówki :)
Masz U Mnie Browara Lucjanie. Sesja, to twoje określenie. Przynajmniej, w żargonie wędkarskim, na twoich filmach je pierwszy raz słyszałem. Jak w tym wątku przeszło w testowanie? Pogubiłem się totalnie. ;) 
Arek