Nie obeszło się bez lekkiego tuningu i tym razem
. Jak zwykle użyłem materiałów, które miałem pod ręką, a więc:
- nieużywanego do tej pory, paska naramiennego od aktówki (torby od laptopa)
- opasek elektrycznych "trytytek"
- dwóch pierścieni, wyciętych z rurki alu (jakaś dawna sztyca
?)
- taśmy izolacyjnej
Na ramę krzesła nakleiłem 2 odcinki taśmy izolacyjnej, żeby w miejscu montażu pierścieni nie rysować ramy. Z rurki alu wyciąłem 2 pierścienie ok.7mm szer. i oszlifowałem je z zadziorów. Następnie za pomocą 4szt trytytek o szer. 5mm, zamocowałem pierścienie do ramy, obcinając zbędne końcówki. Doczepiłem pas naramienny za pomocą karabińczyków. Na koniec wypiłem zimne
i mam "bezinwazyjny system nośny" do mojego krzesła
.