Czyli podobnie jak u mnie
chociaż mam i doły po 5m przeważnie na zakrętach . Ja wędkowanie na rzece rozpoczynam w kwietniu , raczej w połowie , ten sezon myślę że lipa będzie , jeszcze nic nie ma
na dzień dzisiejszy czyli koniec miesiąca złowiłem : 1 okonka na spining (nie łowię na robaki) 1 płotkę ,2 krąpie ,1 klenik to z gruntu na kukurydzę- ja sezon zaczynam od pickera , woda za mocno goni więc spławik jest bez sensu , bo ręce bolą od ciągłego zarzucania
jak pojawia się zielsko ,a rzeka mocno zarasta(focia) to wtedy przestawiam się na spławik i umieszczam zestaw w przepustach między zielskiem gdzie siedzi płotka . Spining zaczynam od maja ale bardziej okoń czasem też na wirówkę kleń czy jaź , ale u mnie jaź i kleń to bardziej na kukurydzę , na obrotówki to kleń mały , największy jaź 2kg złowiony na obrotówkę , szczupaki to końcówka maja , czasem dopiero sierpień/wrzesień - tak więc weekendowo to przeważnie picker albo przystawka , a po robocie 3h to albo troting albo lekki spining . Na szczupaka to nastawiam się dopiero od połowy września i weekendowo z kajaka a po robocie z brzegu . Generalnie to nic wielkiego u mnie nie ma oprócz metrowych boleni , ale nie zdarzyło mi się złowić .