Jest do wszystkiego tak naprawdę. Mniejsze podajniki i niższe wagi to odpowiednik takiego Prestona lub Drennana, zaś większe to odpowiednik ESP. Do tego jest lepiej z wersjami wagowymi. Więc jest to Metoda na całego. Jak chcesz łowić głębiej, to miks musi być bardziej klejący lub namoczony, jak zarzucać dalej to się bierze odpowiednio wyższą wagę (np. 60 gramów), przy większych przynętach podajnik XL jest wskazany, przy większej ilości nęconego towaru za pomocą podajnika XL również jest lepszy.
Więc można się tu dobrze dopasować. Mikado zrobiło to, czego nie mają Brytole, czyli wyszło do klienta szeroką ofertą wagowo/rozmiarową, bardziej odpowiadającą polskim łowiskom, dużo głębszym, z większymi często rybami (W UK zazwyczaj oddziela się większe karpie, aby nie łowili ich feederowcy czy wędkarze łowiący 'lekko').
Jest to najlepszy podajnik oferowany przez polską firmę wg mnie, o prostej i skutecznej konstrukcji, dobrze trzymający towar, mający dobry rozkład obciążenia (nie jak w podajnikach Avid Carp) i idealne rozmiary.