Właśnie przeczytałem informację, że dwie dość istotne firmy wycofują się z rynku brytyjskiego. Pierwsza to producent zanęt i przynęt wędkarskich Maryuku. Po dość ostrym wejściu na rynek UK w 2010 roku i sukcesach, po zmianie kierownictwa w 2016 firma zaczęła mieć problemy, aż ostatnio ogłoszono zamknięcie zakładu produkującego przynęty i zanęty w Boston i wycofanie się z rynku. Z tego co rozumiem nie jest to wycofanie się z rynku europejskiego, jednak bez siły promocyjnej angielskich wędkarzy, nie spodziewam się aby ta marka przetrwała.
http://marukyu.co.uk/marukyu-latest-newsTutaj bardziej dołująca informacja... Skretting, norweski producent pokarmu dla ryb, operujący praktycznie na całym świecie, od kwietnia wycofuje się z UK. Pracę straci około 100 osób, i spodziewam się, że ich produkty staną się na Wyspach nieosiągalne. Przyczyną jest spadek cen i coraz mniejsza sprzedaż, pamiętajmy jednak, że wędkarskie pellety to tylko część produkcji. Holendrzy z Coppensa będą zacierać ręce
Ciekawe ile firm wędkarskich korzysta z mielonych pelletów Skrettinga. Kto wie, czy skład niektórych zanęt się nie zmieni.
Trudno mi powiedzieć, czy inne fabryki Skrettinga będą produkować pellet wędkarski, spodziewam się jednak, że zamknięcie magazynu (bodajże w Manchester), spowoduje zniknięcie tego towaru z rynku. Trzeba zamówić zapasowe wory pelletu na kolejny rok
Ach ten Brexit... Po raz pierwszy mam przed sobą takie wiadomości. Zazwyczaj Brytole sa ekspansywni i rozwijają produkcję, jak widać jednak nie wszędzie się to udaje. Może rynek jest przesycony? Może spadek ilości wędkarzy odczuwają też i producenci? Jakby nie było sprzedaż licencji wędkarskich zmniejszyła się w tym roku bardzo mocno, a każdego roku liczba sklepów gwałtownie maleje.