Właśnie w tym sęk, że miejscówka ta sama, technika też, czyli sposób nęcenia łowienia itd., na drugim kijku miałem Nasha albo Carp Gravity i odjazdy były, na Queencha nic, ale tylko w tamtym roku. Czyżby zmienili skład? Pytam bo planuję do niego wrócić, amury go kiedyś uwielbiały.